Zgodnie z zapowiedziami rządu z końca 2022 r. wkrótce wprowadzony ma zostać podatek od nieużywanych mieszkań. Jak wyjaśnia „Puls Biznesu” celem nowego obciążenia jest zwiększenie dostępności lokali na rynku nieruchomości.
Przytaczane przez „Puls Biznesu” dane Głównego Urzędu Statystycznego ukazują, że w Polsce jest ok. 1,8 mln pustostanów. Z kolei niedobór mieszkań na naszym rynku może sięgać nawet 2 mln lokali.
Jak dotąd rząd nie przedstawił szczegółów nowego podatku, który jest powodem dużych zmartwień dla branży nieruchomości. Według cytowanego przez „Puls Biznesu” Jarosława Jędrzyńskiego z portalu RynekPierwotny.pl samo ściąganie takiego podatku byłoby w Polsce bardzo trudne, bo najpierw trzeba byłoby zdefiniować i zidentyfikować pustostany.
– Dostępność mieszkań raczej się nie zmieni. W dłuższym okresie dodatkowe koszty spowodują wzrost stawek, bo wynajmujący będzie chciał przenieść je na najemcę – powiedziała na łamach dziennika Małgorzata Wełnowska, starszy analityk ds. rynku nieruchomości w Cenatorium.
Według ekspertów od nieruchomości, lepszym od podatku sposobem na zwiększenie dostępności mieszkań byłoby uproszczenie procedur budowlanych, aby formalności nie ciągnęły się miesiącami, a także uwalnianie gruntów należących do spółek Skarbu Państwa, agencji rządowych i samorządów.
Puls Biznesu