fbpx
sobota, 20 kwietnia, 2024
Strona głównaFelietonPolecą głowy za Polski Ład. I co z tego?

Polecą głowy za Polski Ład. I co z tego?

– To jest czas na wnioski personalne związane z wprowadzaniem Polskiego Ładu. Lada moment takie informacje zostaną przekazane – poinformował rzecznik rządu Piotr Müller. Krótko mówiąc, polowanie na kozłów ofiarnych najwyraźniej dobiegło końca. Teraz zostaną oni oficjalnie obarczeni winą za chaos i gigantyczny bałagan związany z „największą podatkową reformą ostatniego trzydziestolecia”. Co nie znaczy, że chaos i gigantyczny bałagan znikną.

Głos w tej sprawie zabrał już Jarosław Kaczyński, który w wywiadzie dla PAP stwierdził, że „ci, którzy przygotowywali wprowadzenie Polskiego Ładu na poziomie politycznym, półpolitycznym, niezupełnie zapanowali nad tym, co jest im podległe i tam, być może, zadziałał brak dostatecznych kwalifikacji, być może także i brak dobrej woli”. Krótko mówiąc, szef PiS zapowiedział wyciągnięcie konsekwencji personalnych.

W środę swoje trzy grosze w tym temacie dorzucił rzecznik rządu Piotr Müller, który przypomniał w TVP Info, że już w pierwszej połowie stycznia, kiedy pojawiły się pierwsze informacje o błędach po wejściu w życie podatkowej części Polskiego Ładu, premier Mateusz Morawiecki przyznał, że jest kilka rzeczy, które wymagają korekty i zaznaczył również, że „później przyjdzie czas na wnioski personalne”. – I to jest ten czas. Lada moment takie informacje zostaną przekazane – powiedział rzecznik rządu.

Czyje głowy polecą? Wystarczy rzut oka na zestaw wiceministrów finansów i każdy może wytypować sobie odpowiednich kandydatów. A ci pociągną już za sobą kilka innych, zupełnie nikomu nieznanych z nazwiska pracowników resortu finansów. Do grona wiceministrów MinFin dołączył ostatnio Artur Soboń, ale on – póki co – bałagan ma posprzątać, więc trudno go na razie za skutki Polskiego Ładu winić. Pytanie, czy poleci też ten pan, który aktualnie robi za słup w postaci szefa Ministerstwa Finansów? Przesympatyczny jegomość (wiem z autopsji) z dużymi problemami z wypowiadaniem się w języku polskim (też wiem z autopsji, zresztą nie tylko ja). Choć on akurat – zapewniam – z Polskim Ładem niewiele ma wspólnego, bo na finansach publicznych i podatkach praktycznie się nie zna.

Niezależnie jednak od tego, czyje głowy polecą, skutków politycznych i propagandowych Polskiego Ładu w żaden sposób nie da się już odkręcić. To jedna wielka klapa i kompromitacja rządu Mateusza Morawieckiego, firmowana przez całą Zjednoczoną Prawicę. Po miesiącu od wejścia w życie zmian związanych z Polskim Ładem nie ma ANI JEDNEJ OSOBY, która z tych rozwiązań byłaby zadowolona. ANI JEDNEJ.

I to jest w zasadzie najlepsze podsumowanie tego, jak ta „reforma” (nie)działa i jak została przyjęta przez społeczeństwo. Najgorsze jest jednak to, że Polski Ład, nazywany przez rządową propagandę – absolutnie niesłusznie – „największą obniżką podatków w historii III RP”, wielu ludziom na wiele lat może prawdziwą obniżkę podatków zupełnie na serio obrzydzić. Od teraz jakiekolwiek majstrowanie przy podatkach kojarzyć się będzie z „największą klapą i finansowym bałaganem ostatniego trzydziestolecia”. Jeżeli taki miał być prawdziwy cel tej „reformy”, to został osiągnięty w błyskawicznym tempie. Gratulacje!

Krzysztof Budka
Krzysztof Budka
Redaktor naczelny magazynu „Forum Polskiej Gospodarki" oraz serwisu FPG24.PL. Absolwent Wydziału Nauk Historycznych i Społecznych Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego. Dziennikarz z ponad 20-letnim stażem. Pracę w tym zawodzie rozpoczął podczas studiów pod koniec lat 90. jako reporter w telewizji Puls przy programie „Raport Specjalny". Pisał do działu politycznego w dzienniku „Życie", a następnie na ponad dekadę związał się z „Przeglądem Sportowym", gdzie był m.in. wydawcą, szefem działu Piłka Nożna oraz kierownikiem magazynu „Tygodnik Przeglądu Sportowego: Tempo". Współtworzył serwis internetowy FUTBOLFEJS.PL., a także prowadził audycję Liberator w Radiu Dla Ciebie. Zwycięzca Wielkiego Testu Piłkarskiego Biało-Czerwoni w TVP1 w 2012 roku.

INNE Z TEJ KATEGORII

Policja dla Polaków

Jednym z największych problemów polskiej policji – choć niejedynym, bo ta formacja ma ich multum – jest ogromny poziom wakatów: ponad 9,7 proc. Okazuje się, że jednym ze sposobów na ich zapełnienie ma być – na razie pozostające w sferze analiz – zatrudnianie w policji obcokrajowców. Czyli osób nieposiadających polskiego obywatelstwa. W tym kontekście mowa jest przede wszystkim o Ukraińcach, Białorusinach i Gruzinach.
3 MIN CZYTANIA

Czasami i sceptycy mają rację

Wszystkie zjawiska, jakie obserwujemy w ramach gospodarki, są ze sobą połączone. Jak w jednym miejscu coś pchniemy, to w kilku innych wyleci. Problem z tym, że w przeciwieństwie do znanej metafory „naczyń połączonych”, w gospodarce skutki nie występują w tym samym czasie co przyczyna. I dlatego często nie ufamy niepopularnym prognozom.
5 MIN CZYTANIA

Markowanie polityki

Nie jest łatwo osiągnąć sukces, nie tylko w polityce, ale nawet w życiu. Bardzo często trzeba postępować niekonwencjonalnie, co w dawnych czasach nazywało się postępowaniem wbrew sumieniu. Dzisiaj już tak nie jest, bo dzisiaj, dzięki badaniom antropologicznym, już wiemy, że jak człowiek politykuje, to jego sumienie też politykuje, więc można mówić tylko o postępowaniu niekonwencjonalnym, a nie jakichś kompromisach z sumieniami.
5 MIN CZYTANIA

INNE TEGO AUTORA

Dwa filary kompleksowej polityki mieszkaniowej [WYWIAD]

Skuteczna polityka mieszkaniowa powinna łączyć w sobie dwa bardzo ważne elementy: uczciwy i atrakcyjny kredyt hipoteczny oraz projekt budowy mieszkań na wynajem. W jaki sposób? Wyjaśniają to nasi eksperci – Krzysztof Czerkas i Krzysztof Oppenheim.
11 MIN CZYTANIA

Sektor MŚP musi mówić jednym głosem

Trwa proces budowy dużego środowiska polskich przedsiębiorców z sektora MŚP – pełnych zrozumienia swojej ogromnej wartości, tożsamości i swoich praw. Środowiska, które już niedługo będzie mogło mówić jednym głosem, którego żadna władza nie będzie mogła zlekceważyć – mówi nam Adam Abramowicz. Rozmawiamy u progu końca jego sześcioletniej kadencji w roli rzecznika MŚP.
9 MIN CZYTANIA

Polskie prawo pracy trzeba napisać od nowa [WYWIAD]

Prawo karne dotyczy 1 proc. obywateli, prawo cywilne – 10 proc., natomiast prawo pracy i ubezpieczeń społecznych dotyczy nas wszystkich. Dlatego o tę gałąź prawa powinno się szczególnie dbać. A mamy przestarzały, nieczytelny i nieprzejrzysty Kodeks pracy – mówi nam mec. Waldemar Gujski, jeden z najlepszych i najbardziej doświadczonych prawników zajmujących się prawem pracy.
11 MIN CZYTANIA