Aż 38 proc. pracowników i 40 proc. przedstawicieli pracodawców deklaruje, że często lub codziennie doświadcza stresu w miejscu pracy – wynika z analizy „Bezpieczeństwo Pracy w Polsce 2023. Dobrostan pracownika, czyli wellbeing w pracy” przygotowanej przez Koalicję Bezpieczni w Pracy.
Z najnowszego raportu dowiadujemy się, że powodem stresu polskich pracowników i pracodawców są nieplanowane dodatkowe zadania, narzucane odgórnie terminy ich wykonania oraz nadmierna ilość obowiązków.
Stres podobnie mocno i często odczuwają zarówno pracownicy, jak i pracodawcy. W przypadku obu grup wpływa on negatywnie na ich dobrostan, jak również na efektywność pracy i wypadkowość. Wyniki naszego badania jednogłośnie wskazują, że to pracodawcy są odpowiedzialni za zwalczanie stresu w pracy
– powiedziała Marta Wojewnik, przewodnicząca Koalicji Bezpieczni w Pracy i dyrektor zarządzająca CWS Workwear.
Badanie wykazało również, że 49 proc. polskich pracowników ocenia swój dobrostan w pracy jako dobry lub bardzo dobry, a 35 proc. z nich twierdzi, że firma dba o ich zdrowie psychiczne. Z kolei wśród pracodawców dobrze lub bardzo dobrze swój dobrostan w pracy ocenia 63 proc. ankietowanych.
Choć polscy pracownicy stosunkowo dobrze oceniają swój dobrostan w pracy, to jednak w 2022 roku Zakład Ubezpieczeń Społecznych odnotował niemal 24 miliony dni zwolnień chorobowych z tytułu zaburzeń psychicznych i zaburzeń zachowania.
Większość dni absencji chorobowej z tytułu zaburzeń psychicznych i zaburzeń zachowania przypada na kobiety – w 2022 r. liczba dni absencji chorobowej kobiet z tego tytułu wyniosła 14,8 mln dni (62 proc. łącznej liczby dni absencji z tytułu zaburzeń psychicznych) wobec 9,0 mln dni w przypadku mężczyzn (38 proc. łącznej liczby dni absencji chorobowej z tytułu zaburzeń psychicznych). Wśród poszczególnych grup wiekowych największa liczba dni absencji chorobowej z tytułu zaburzeń psychicznych i zaburzeń zachowania przypada na ubezpieczonych w wieku 30-39 lat (30,4 proc. ogólnej liczby dni absencji chorobowej w tej grupie) oraz 40-49 lat (28,8 proc.), zaś najmniejsza – w grupie 60 lat i więcej (6 proc.) oraz do 29 lat (16 proc.)
– sprecyzował Bartosz Gaca, wicedyrektor Departamentu Prewencji i Rehabilitacji w ZUS.
