fbpx
piątek, 29 marca, 2024
Strona głównaArchiwumPolska fintechem stoi

Polska fintechem stoi

Ekspansja na rynki zagraniczne w dobie pandemii nie należy do najbardziej oczywistych ruchów biznesowych, jednak niektóre spółki świetnie odnalazły się w teraźniejszych realiach.

Takie branże jak e-commerce czy fintech umocniły swoją pozycję przy okazji cyklicznie powracających obostrzeń sanitarnych, a stanowcze poszerzanie swojej obecności o kolejne kierunki tylko utwierdza analityków w przekonaniu, że rodzimi przedsiębiorcy skutecznie wykorzystują bezprecedensową szansę.

Digitalizowanie finansów się opłaca

Boom na branżę fintechową przybrał na sile wraz z wprowadzeniem ścisłego rygoru sanitarnego m.in. w placówkach stacjonarnych. Decydującym czynnikiem okazała się „blokada” osób poza granicami i niemożność szybkiego powrotu do kraju (w tym taniej wysyłki środków pieniężnych). Aby uniknąć znaczących prowizji ze strony tradycyjnych banków, klienci decydowali się na korzystanie z rozwiązań fintechowych. Według danych deVere Group, w Europie już po ogłoszeniu pierwszych obostrzeń użycie tego typu aplikacji wzrosło o 72 proc.

W ujęciu globalnym z kolei również mamy do czynienia z niemałymi wzrostami – już w perspektywie finansowania spółek fintechowych. Według m.in. szacunków Banku Światowego branża trzy lata temu była warta blisko 128 mld dolarów. Ówczesne prognozy mówiły o osiągnięciu poziomu 310 mld do roku 2021 – i nie jest to scenariusz całkowicie niemożliwy. Z raportu CB Insights za II kwartał ub. roku wynika, że finansowanie sektora wzrosło o 17 proc. i osiągnęło 9,3 mld dolarów. Miesięczna liczba transakcji inwestycyjnych zwiększyła się zaś ze 127 w kwietniu do 141 w czerwcu. Duży wkład w taki stan rzeczy miały nasze rodzime spółki.

Bartosz Tomczyk – przewodniczący Rady Nadzorczej polskiego fintechu Provema.

Mimo początkowego uderzenia pandemii w portfelach inwestorów nie zabrakło spółek z sektora fintechowego. Jedną z najciekawszych transakcji było porozumienie katowickiej spółki Provema z funduszem CC922 FIZAN oraz Tomaszem Filipiakiem (PHILIPIAK Milano). Skala wsparcia? Aż 30 mln zł w zamian za 20 proc. akcji. To już kolejne przetasowanie w strukturach spółki, ponieważ dokładnie 15 września 2020 r. na zgromadzeniu wspólników doszło do zmian i większościowym udziałowcem został prezes Grzegorz Szulik (52 proc.), a 26 proc. objął niżej podpisany – Bartosz Tomczyk, przewodniczący Rady Nadzorczej.

Środki zostaną przeznaczone m.in. na rozwój LoanByLink oraz stworzenie aplikacji mobilnej. Chcemy, aby klient pobierał aplikację, która nie tylko będzie służyć do zarządzania finansami, ale również do dzielenia płatności, np. w restauracji. Przewidujemy także automatyzację comiesięcznych płatności za media. Ponadto kapitał inwestorski wykorzystamy również do rejestracji oraz rozwoju spółki na terenie Ukrainy oraz Chorwacji. Swoją obecność na tych rynkach zainaugurujemy jeszcze w tym roku.

Sukces na Zachodzie

Starania Provemy o wypracowanie skutecznych mechanizmów mobilnych zakończyły się niemałym sukcesem, ponieważ po przedstawieniu aplikacji w krajowych realiach spółka zdecydowała się na oficjalną ekspansję na rynek hiszpański. Na przełomie kwietnia i maja br. rozpocznie działalność operacyjną ze swojego biura w Barcelonie.

Na bieżąco śledzimy sytuację w całej Europie i zdajemy sobie sprawę z pokłosia pandemii. Specyfika naszej branży pozwala na bardzo optymistyczne spoglądanie w przyszłość, ponieważ współczesny konsument potrzebuje rozwiązań, które zapewnia m.in. aplikacja Provemy oraz LoanByLink. Hiszpania była dla nas naturalnym rynkiem do rozszerzenia działalności, ponieważ obserwujemy bardzo wyraźne zainteresowanie miejscowych konsumentów rozwiązaniami cyfrowymi. Szczególnie sektor bankowy jest tam wyjątkowo atrakcyjny, pod warunkiem, że oferuje skuteczne usługi mobilne.

Zapowiadane przez fintech projekty wpisały się w najbardziej obiecujące trendy 2021 r., a w świetle dotychczasowych osiągnięć i wyraźnego trendu przechodzenia spółek (oraz konsumentów) do sieci, Provema osiągnęła niemały sukces już na poziomie dystrybucji swoich usług. Jeśli rynek hiszpański, a w perspektywie kolejnych miesięcy również chorwacki czy ukraiński będą cierpiały na deficyt nowoczesnych i skutecznych fintechów, remedium może się okazać właśnie zespół polskiej spółki.

*autor jest przewodniczący Rady Nadzorczej polskiego fintechu Provema

INNE Z TEJ KATEGORII

Rola elektrowni szczytowo-pompowych w zielonej transformacji

Elektrownie szczytowo-pompowe to obecnie najbardziej dojrzała technologia magazynowania energii, charakteryzująca się niezwykle długim czasem eksploatacji. Przy rosnącym udziale źródeł wykorzystujących energię odnawialną, takich jak instalacje fotowoltaiczne, czy farmy wiatrowe, jednostki te mają coraz większe znaczenie w zielonej transformacji. W Młotach w Gminie Bystrzyca Kłodzka przygotowywany jest największy tego typu magazyn energii w Polsce.

Green Gas Poland 2023

Green Gas Poland to jedyna konferencja branżowa organizowana przez pracodawców sektora biogazowo-biometanowego. Zagadnienia branżowych centrów umiejętności, międzynarodowych projektów Erasmus+ oraz zapobiegania ekoterroryzmowi to najważniejsze tematy tegorocznej edycji, która odbyła się w pierwszej połowie grudnia w Warszawie.

Złota era Bartosza Zmarzlika

Trudno w to uwierzyć... Polska – kraj, w którym żużel jest niesamowicie popularną dyscypliną sportu, do 2019 r. miała w swoich szeregach tylko dwóch Indywidualnych Mistrzów Świata. Na szczęście potem nadeszła era Bartosza Zmarzlika. I niech trwa jak najdłużej.

INNE TEGO AUTORA

Światowe rynki nie mają wątpliwości – fintech to przyszłość bankowości

Mówi się, że spółki fintechowe to przyszłość tradycyjnej bankowości, a niektórzy analitycy ryzykują stwierdzenie, iż biznesy łączące świat finansów z nowymi technologiami to przyszłość, która już nadeszła. Taki wariant potwierdzają nastroje na rynkach światowych, a także w strukturach największych funduszy inwestycyjnych globu. Beneficjentem tego typu zmian będzie przede wszystkim sam klient.

Google z kolejnymi inwestycjami w Warszawie. Czy globalny gigant zmienia Polskę w hub regionu?

Aktywność koncernu Google nad Wisłą nie powinna być obojętna zarówno inwestorom, jak i samym użytkownikom narzędzi prosto z Doliny Krzemowej. Te z kolei doczekają się kolejnej odsłony w wersji nadwiślańskiej, ponieważ już teraz przedstawiciele spółki przewidują znaczny zastrzyk środków dla warszawskiego centrum inżynieryjnego. W stolicy dojdzie również do przetasowania w kadrze zarządzającej, co może wywindować region przynajmniej o dwa oczka.

Szczęście w nieszczęściu? Gospodarka minimalnie zaskakuje, ale czy to wystarczy?

Pomimo wciąż obowiązujących restrykcji sanitarnych, krajowa gospodarka wydaje się opierać hucznie zapowiadanej złej passie. Chodzi oczywiście o wstępne szacunki PKB, a te z reguły pozostawiają przestrzeń do licznych niedopowiedzeń, ale opierając się wyłącznie na liczbach, można śmiało powiedzieć, że mogło być gorzej. Jednak co dalej?