Czesław Warsewicz – były prezes PKP Cargo twierdzi, że aktualnie większym wyzwaniem niż zakontraktowanie węgla u zagranicznych dostawców jest jego dostarczenie na czas do odbiorców.
– Transport węgla to długi i dość skomplikowany proces, w który zaangażowanych jest sporo podmiotów. Dlatego bardzo ważną kwestią jest koordynacja całego łańcucha dostaw przez wszystkie etapy przepływu ładunku, od dostawcy do końcowego odbiorcy – powiedział Czesław Warsewicz. – Potrzebujemy w Polsce krajowego systemu wsparcia logistycznego, który w pierwszej kolejności dostarczy informacji o pełnych potrzebach transportowych podmiotów działających na rynku oraz bieżącej informacji o etapie przepływu ładunku. Chodzi o to, aby skoordynować i maksymalnie usprawnić cały proces transportu węgla i każdego innego surowca.
Zdaniem Warsewicza Polsce nie brakuje sprzętu – np.węglarek, ale brakuje dokładnych informacji o miejscu oraz rozładunku statku z surowcem i odpowiedniej koordynacji między podmiotami od samego przyjęcia i rozładowania, przez późniejszy transport węgla. Były prezes PKP Cargo twierdzi też, że polskie porty mają możliwości przeładunkowe, aby zająć się importowanym do Polski węglem, jednak kluczowa jest właściwa organizacja całego procesu. Czesław Warsewicz przypomniał, że węgiel stanowi ok. 8 proc. rocznego przeładunku w portach.
– Przez brak informacji dochodzi do np. takich sytuacji, kiedy załogi składów muszą czekać nawet kilkadziesiąt godzin na wjazd do portu. To powoduje, że kolejarze przekraczają czas pracy, więc pojawia się konieczność zabezpieczenia nowych załóg do pociągów, co ostatecznie wydłuża czas wyjazdu ładunku z portu i tworzyć może zatory – wyjaśnił ekspert.
W związku z powyższym Warsewicz uważa, że rząd – mając ku temu możliwości – powinien skupić się na stworzeniu krajowego systemu wsparcia logistyki, aby usprawnić łańcuchy dostaw.
PAP