Human Freedom Index 2023, opublikowany przez waszyngtoński Instytut Katona i Instytut Frasera w Vancouver, przedstawia globalną ewolucję swobód osobistych, obywatelskich i gospodarczych. W raporcie wykorzystano 86 odrębnych wskaźników dla szeregu swobód w 165 jurysdykcjach na rok 2021. To ostatni rok, za który dostępne są dane porównywalne w skali międzynarodowej.
Gdzie największa i najmniejsza wolność?
Jak czytamy na stronach cato.org, globalna wolność osiągnęła swój szczyt w 2007 r. Potem nastąpił powolny spadek aż do 2019 r. Okres ten zbiegł się z następstwami światowego kryzysu finansowego oraz wzrostem autorytarnego populizmu i innych form antywolnościowych na całym świecie. Wraz z wybuchem pandemii Covid-19 w 2020 r. wolność znacznie spadła, a w 2021 r. osiągnęła jeszcze niższy poziom. Spadek dotknął 90 proc. światowej populacji i cofnął globalną wolność o ponad dwie dekady.
Według rankingu trzy kraje, których mieszkańcy mogą się cieszyć największą wolnością to po kolei: Szwajcaria, Nowa Zelandia i Dania. Natomiast najmniej wolności mają mieszkańcy Syrii, Jemenu i Sudanu.
Kto spada, kto rośnie
Stany Zjednoczone zajmują 17. miejsce w indeksie, a ich ocena spada z biegiem czasu. W 2000 r. zajmowały 7. miejsce. Indeks odzwierciedla upadek Hongkongu. Jeszcze w 2010 r. Hongkong zajmował 3. miejsce. Teraz to miejsce 46., przy wyraźnym spadku praworządności, wolności słowa oraz wolności zrzeszania się i zgromadzeń. Innym przykładem znaczącego spadku jest Argentyna. W ciągu ostatnich 20 lat lewicowych rządów poziom wolności Argentyny stale się zmniejszał, a jej pozycja w rankingu spadła z 41. w 2000 r. do 77. w raporcie bieżącym.
Nie we wszystkich krajach sytuacja pogorszyła się w porównaniu z 2000 r. Na przykład Tajwan (12. miejsce) i Estonia (5. miejsce) znacząco zwiększyły swój poziom wolności.
Źródło: www.cato.org