fbpx
czwartek, 5 grudnia, 2024
Strona głównaBiznes„Polskie – kupuję to!”. Patriotyzm gospodarczy po COVID-19

„Polskie – kupuję to!”. Patriotyzm gospodarczy po COVID-19

Specyficzny mikroklimat Pojezierza Kaszubskiego sprawia, że uprawiane tam truskawki są wyjątkowo słodkie, aromatyczne i soczyste. Nic dziwnego, że zostały odróżnione od innych upraw w Polsce. Uważa się je za nieodłączny element kultury regionu, ale zyskały też status produktu reklamującego Polskę w Europie i na świecie. Kaszubskie truskawki to hit eksportowy i przedmiot narodowej dumy.

Wielu z nas cieszy się z rozpoczętego sezonu na te owocowe pyszności. Zapewne niektórzy pojadą w czerwcu w okolice Kartuz, aby samemu zrywać je do swoich przepastnych kobiałek w otoczeniu sosnowych lasów i jezior. Albo będą się bawić na lipcowym Truskawkobraniu – organizowanym od lat 70. XX wieku święcie truskawek, będącym ukoronowaniem truskawkowych żniw.

Kaszëbskô malëna stała się symbolem sukcesu osiąganego pomimo trudności. Typowe dla Kaszub dobowe wahania temperatur (chłodne noce i gorące dni) oraz niezbyt żyzne gleby – to nie są warunki sprzyjające uprawom, a jednak kaszubskim truskawkom służą. Czy również polskiej gospodarce obecna trudna sytuacja wyjdzie na dobre?

Odpowiedź na powyższe pytanie w dużym stopniu zależy od naszego patriotyzmu konsumenckiego. Do kupowania truskawek z Kaszub nikogo chyba przekonywać nie trzeba, ale czy równie chętnie sięgamy po inne polskie wyroby słynące z korzystnego stosunku jakości do ceny? „Moda na dobre i polskie zaczyna się powoli rozpędzać” – mówiła pod koniec ubiegłego roku minister rozwoju Jadwiga Emilewcz podczas debaty zachęcającej Kowalskich do wybierania „produktów 590”, czyli wyprodukowanych w Polsce. Dziś z powodu kryzysu wywołanego przez pandemię takie codzienne wybory sklepowe są czymś więcej niż modą, są naszą obywatelską powinnością.

Przykładem takiego gospodarczego patriotyzmu jest akcja zainicjowana przez pracowników Grupy Kapitałowej PGE „Polskie – kupuję to!”. Polega ona na dzieleniu się informacjami dotyczących krajowych produktów. Patronat honorowy nad przedsięwzięciem objęło Ministerstwo Aktywów Państwowych.

Sensowność działań zachęcających do kupowania krajowych produktów potwierdzają analizy firmy audytorsko-doradczej Grant Thornton (GT), według których zmiana nawyków konsumenckich mogłaby przynieść polskiej gospodarce dodatkowe kilkadziesiąt miliardów złotych rocznie. Badacze wyliczyli, że gdybyśmy tylko o 1 proc. więcej wydawali na produkty rodzimych firm stworzone w naszym kraju (kosztem tych importowanych), to nasza gospodarka byłaby bogatsza o 6,6 mld zł. Z każdej złotówki wydanej na produkt lub usługę wytworzoną w Polsce przez firmę z polskim kapitałem, do krajowej gospodarki wróci 79 groszy. W przypadku produktów zagranicznych firm, ale produkowanych w Polsce, kwota ta wyniesie 76 groszy. Natomiast dla produktów w pełni zagranicznych, a tylko sprzedawanych na terenie naszego kraju, z każdej złotówki przeznaczonej na ich zakup pozostanie w Polsce 25 groszy.

Patriotyzm gospodarczy kojarzy się nam głównie z kupowaniem polskich produktów spożywczych. Warto rozszerzyć to pojęcie na inne branże i usługi. Jeśli chcemy ograniczyć ekonomiczne skutki pandemii, decydujmy się na wakacje w kraju, odwiedzajmy lokalne salony fryzjerskie, a gdy prowadzimy biznes, korzystajmy z polskich podwykonawców i dostawców.

Czy akcja „Polskie – kupuję to!” to nie przysłowiowa kropla w morzu potrzeb? Takie myślenie świadczyłoby o niedocenianiu potencjału Grupy. PGE to trzeci największy pracodawca w Polsce – zatrudnia aż 42 tysiące osób. Jeżeli tę liczbę pomnożymy przez trzy (członkowie najbliższej rodziny), otrzymamy imponującą grupę 126 tysięcy świadomych konsumentów.

Źródło: PGE

INNE Z TEJ KATEGORII

Strefa komfortu, czyli śmiertelna pułapka dla przedsiębiorcy [WYWIAD]

„Ceną wolności jest wieczna czujność” – ten cytat pasuje idealnie do naszych czasów, które – jak dla mnie – są bardziej niż przerażające. Mimo faktu, że z pewnością nie należę do osób strachliwych – mówi nam Krzysztof Oppenheim. Z naszym ekspertem finansowym, wieloletnim przedsiębiorcą znanym Czytelnikom naszego portalu autorem cyklu „Poradnik Oppenheima” rozmawiamy o śmiertlenej pułapce, jaką nie tylko dla ludzi biznesu jest pozostawanie w „strefie komfortu”.
10 MIN CZYTANIA

Branża noclegowa liczy długi i wypatruje gości

Rusza sezon dla turystycznych obiektów noclegowych. Bez wątpienia przedsiębiorcy oferujący zakwaterowanie liczą, że w nadchodzących miesiącach utrzyma się tendencja z zeszłego roku, gdy liczba turystów, którym udzielono noclegów wzrosła o blisko 6 proc.
5 MIN CZYTANIA

„Drapieżne koty” z Polski sprawdziły się na polu walki. Ukraińcy zwiększają zamówienia

Polskie wozy bojowe Oncilla, wyprodukowane przez firmę Mista ze Stalowej Woli, doskonale sprawdziły się na polu walki. Na froncie walczy już setka transporterów. Ukraińska armia zamówiła kolejną partię „drapieżnych kotów”.
2 MIN CZYTANIA

INNE TEGO AUTORA

Fundacja rodzinna – obrót majątkiem z podatkiem czy bez?

W przypadku gdy fundacja rodzinna nabędzie nieruchomość lub inne mienie, a następnie je odsprzeda, narazi się na konieczność zapłaty 25-procentowego podatku dochodowego. Wbrew stanowisku fiskusa nie będzie jednak podlegać opodatkowaniu, jeśli nabyty majątek wniesie aportem do spółki.
3 MIN CZYTANIA

Coraz większe długi mikrofirm. Ich zaległości przebiły 5 miliardów złotych

Jednoosobowe działalności gospodarcze to dominująca pod względem liczebności część polskiego biznesu. One również wiodą prym pod względem zadłużenia. Niemal 2/3 wszystkich przedsiębiorstw widniejących w Krajowym Rejestrze Długów to właśnie najmniejsze podmioty. Mają 5,06 mld zł przeterminowanych zobowiązań, a najnowsza Analiza wiarygodności płatniczej KRD wskazuje, że pogarsza się także ich scoring.
5 MIN CZYTANIA

Rosną wynagrodzenia, ale i długi. Na ich spłatę trzeba pracować prawie cztery miesiące

Przeciętna pensja wzrosła o 11,3 proc. w ciągu roku i wynosi 5968 zł netto – wynika z danych GUS za kwiecień 2024 roku. To dobre informacje, ale niestety tracą na optymizmie w zestawieniu z zadłużeniem konsumentów, które również rośnie. Średni dług osoby wpisanej do Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej wynosi obecnie 21 940 zł, a więc o 13,9 proc. więcej niż jeszcze rok temu.
5 MIN CZYTANIA