fbpx
wtorek, 19 marca, 2024
Strona głównaFelietonPora na arbitraż plus

Pora na arbitraż plus

Sądownictwo gospodarcze w Polsce jakie jest, każdy widzi. Kto chociaż raz się z nim zetknął, ten wie, że lepiej nie mieć z nim do czynienia ponownie. To potężna bariera rozwojowa dla naszego kraju, z którą praktycznie od początku transformacji nie udało się zbyt wiele zrobić. A prawda jest taka, że bez sprawnego, szybkiego i profesjonalnego sądownictwa gospodarczego nie będzie trwałych fundamentów wzrostu ekonomicznego.

Oczekiwanie na wyrok, nawet w prostej zdawałoby się sprawie, trwa u nas latami. Pierwsza instancja, potem druga i potem znowu pierwsza, gdzie wszystko zaczyna się od nowa. Czas mija, a sprawiedliwości ani widu, ani słychu. To przykra rzeczywistość. Tyle diagnoza. Teraz pora zastanowić się nad lekiem na tę przewlekłą chorobę.

Jedną z propozycji, która padła, jest arbitraż, czyli sądownictwo polubowne. Mówimy tutaj o podmiocie, który nie jest sądem powszechnym, ale jego wyroki mają taką samą moc jak orzeczenie państwowej instancji. Może on orzekać w większości spraw gospodarczych. Strony mogą umówić się, że w razie zaistnienia między nimi sporu, to właśnie sąd polubowny będzie uprawnionym do jego rozstrzygnięcia. Przy czym należy określić, jaki to będzie sąd i w jakich wypadkach ma on prawo do wydawania wyroku w razie zaistnienia konfliktu. Sprawy te reguluje specjalna umowa, w której zainteresowani określają te kwestie.

Takie rozwiązanie daje zaangażowanym stronom określone korzyści. Kluczową cechą sądów arbitrażowych jest to, że zasiadać tam powinni specjaliści z danej dziedziny. Warto przy tym zaznaczyć, że nie muszą to być sami prawnicy, ale mogą być także przedstawiciele innych dziedzin. Można sobie zatem wyobrazić, że znajdą się w jego składzie biegli rewidenci, znawcy zarządzania czy też osoby wyróżniające się wiedzą o danej branży albo sektorze. Innymi słowy sprawa trafić powinna w ręce wysokiej klasy ekspertów. Po drugie mamy prawo oczekiwać, że wyrok zapadnie szybciej niż w sądzie powszechnym, zyskujemy zatem coś bardzo istotnego, a mianowicie czas.

Wadą sądownictwa arbitrażowego są koszty. Najczęściej są one uzależnione od wartości przedmiotu sporu. W grę wchodzą przeważnie kwoty na poziomie kilkudziesięciu/kilkuset tysięcy złotych. A to są stawki dla sporej grupy, szczególnie mniejszych firm nieosiągalne. To sprawia, że o arbitrażu myśli niewielu przedsiębiorców, a nawet jak myśli, to szybko zniechęcają ich podane wyżej sumy. Nie jest jednak tak, że tego problemu nie można rozwiązać. Tutaj zaangażować się powinno państwo, tworząc np. specjalny budżet grantowy, z którego współfinansowane byłby sądy arbitrażowe. Jeśli zatem dana organizacja ma taki sąd lub chce go powołać, wtedy mogłaby się o takie dofinansowanie ubiegać. Część wydatków musiałyby pokryć zainteresowane strony, niemniej przy partycypacji państwa, można by je wydatnie obniżyć.

Myślę, że wskazany wyżej kierunek warto wziąć pod uwagę. Przy odrobinie dobrej woli po stronie środowiska przedsiębiorców oraz instytucji państwowych wypracować można rozwiązanie korzystne i stosunkowe niedrogie. Może przyszła już pora na arbitraż plus? Oby coś się w tym temacie zadziało.

INNE Z TEJ KATEGORII

Panika klimatystycznych naganiaczy

Obserwuję wzmożoną panikę po stronie klimatystycznych naganiaczy, wciskających nam bajki o wspaniałej, przynoszącej korzyści polityce klimatycznej UE. Przyczyny tej paniki i coraz bardziej agresywnych wpisów w mediach społecznościowych są trojakie.
5 MIN CZYTANIA

Czy jeszcze jesteśmy posiadaczami pieniądza?

Ludzkość od początku istnienia pieniądza traktowała władztwo nad środkiem płatniczym w kategoriach własnościowych. Z perspektywy kształtu systemów podatkowych obecnych czasów, szczególnie tego polskiego, zastanawiam się, czy nie dotknęła nas kolejna cicha rewolucja.
5 MIN CZYTANIA

Instynkt polityczny i samozachowawczy

Przeprowadzony niedawno sondaż pokazał, że około 60 proc. obywateli opowiada się za wysłaniem naszej niezwyciężonej armii na Ukrainę. Nie bardzo chce mi się w to wierzyć, bo to by oznaczało, że ponad połowa społeczeństwa polskiego trwale utraciła instynkt polityczny, a w dodatku popadła w skłonności samobójcze.
5 MIN CZYTANIA

INNE TEGO AUTORA

Dlaczego rząd w kwestii strategii mieszkaniowej wywiesił białą flagę?

Na rynek mieszkaniowy musimy patrzeć jak na jeden ze strategicznych obszarów gospodarczych państwa, takich jak komunikacja, energetyka czy zbrojeniówka. Bez mieszkań państwo nie będzie się w stanie rozwijać. Nadal będziemy mieć również poważne problemy natury demograficznej. Tymczasem można odnieść wrażenie, że rząd w kwestii strategii mieszkaniowej wywiesił białą flagę.
6 MIN CZYTANIA

Na czym polega rozsądna i skuteczna pomoc uchodźcom?

Jesteśmy świadkami największego od kilkudziesięciu lat kryzysu humanitarnego w naszej części świata. Na skutek inwazji Rosji na Ukrainę do Polski napłynęła kilkumilionowa rzesza uchodźców zza wschodniej granicy. Na tę potrzebę Polacy odpowiedzieli serdecznością i życzliwością. Wielkie serca naszych rodaków to wspaniały pokaz solidarności. Jednak dopiero teraz przed nami największe wyzwania: społeczne, polityczne i gospodarcze. Reakcja na nie stanowić będzie prawdziwy egzamin dla naszego państwa.
5 MIN CZYTANIA

List do przewodniczącej Komisji Europejskiej o natychmiastowe odblokowanie Polsce środków z KPO

Prezentujemy list prezesa Rady Gospodarczej Strefy Wolnego Słowa do przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen, w którym apeluje on o niezwłoczne odblokowanie Polsce funduszy z Krajowego Planu Odbudowy.
< 1 MIN CZYTANIA