W marcu ilość transportowanego surowca z Federacji Rosyjskiej do Indii wynosiła 360 tysięcy baryłek (jedna baryłka to 159 litrów) dziennie. Oznacza to czterokrotny wzrost wobec średniej dziennej dostaw z poprzedniego roku.
Według firmy Kpler, zajmującej się analizą handlu ropą, transakcje dotyczą głównie najpopularniejszego typu rosyjskiej ropy – Urals. Indie miały wykorzystać spadek zainteresowania nią w Europie i kupić ją na preferencyjnych warunkach cenowych.
Rzeczniczka prasowa Białego Domu Jean Psaki ostrzegła rząd w New Delhi, że „stanął po złej stronie historii”, ale jednocześnie przyznała, iż kupno ropy od Federacji Rosyjskiej nie narusza międzynarodowych sankcji.
W poprzednim roku ropa z Rosji stanowiła 5 procent z wszystkich zagranicznych jej dostaw do Indii.
Władze Rosji zapowiadają pogłębienie współpracy gospodarczej z Indiami i rozważają m.in. uruchomienie wspólnego mechanizmu wymiany rupii na ruble. Ma to pomóc w ominięciu zachodnich sankcji nałożonych na Moskwę po inwazji na Ukrainę.
ft.com