Spółka została powołana w siedzibie Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Jej powstanie ma pomóc w wykorzystaniu wodoru na potrzeby ciepłownicze i ułatwić całkowite odejście od węgla.
– To ważny krok w duchu przemian i obecnych wyzwań energetycznych. To także ogromna szansa na stworzenie przewagi konkurencyjnej miasta, Subregionu Bieszczadzkiego i całego Podkarpacia – powiedziała wiceminister funduszy i polityki regionalnej Małgorzata Jarosińska-Jedynak. – Ta inicjatywa doskonale wpisuje się w trendy europejskiej polityki gospodarczej. Wodór ma szansę stać się jednym z kluczowych paliw w transformacji energetycznej zachodzącej w Unii Europejskiej – dodała.
Projekt z Sanoka zakłada między innymi modernizację systemu ciepłowniczego w mieście oraz budowę nowych odnawialnych oraz opartych na wodorze źródeł wytwarzania energii. Rząd podkreślił, że będzie to jedna z pierwszych w Polsce samorządowych inwestycji w dekarbonizację ciepła.
– Polityka Spójności na lata 2021-2027, jak i Krajowy Program Odbudowy kładą duży nacisk na inwestycje w odnawialne i niskoemisyjne źródła energii w przedsiębiorstwach czy zero i niskoemisyjny transport – wyjaśniła wiceminister Jarosińska-Jedynak.
Aby instalacja sprawnie funkcjonowała w przyszłości, władze chcą mieć pewność, że będą miały odpowiednie kadry do jej obsługi. W związku z tym na Uczelni Państwowej im. Jana Grodka w Sanoku od października ruszy nowy kierunek o nazwie energetyka wodorowa.