Gazprom wstrzymał dostawy gazu do Polski, bo Warszawa odmówiła płatności za surowiec w rublach, zamiast w dolarach. Zdaniem Lewiatana kroki odwetowe ze strony Rosja są „nieuprawnione, nieuzasadnione i niedopuszczalne”.
– Niewykluczone, że PGNiG powinien wystąpić na drogę sądową i domagać się odszkodowania za naruszenie kontraktu. Zamknięcie kurka z gazem z Rosji przyspieszy działania ostatecznie uniezależniające Polskę od dostaw błękitnego paliwa z tego kierunku – oceniła Dorota Zawadzka-Stępniak, dyrektorka departamentu energii i zmian klimatu Konfederacji Lewiatan. – Istnieje też pilna konieczność podjęcia takich działań w skali całej UE. Szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen już zapowiedziała skoordynowaną reakcję UE na wstrzymanie dostaw rosyjskiego gazu do odbiorców w Europie – dodała.
Konfederacja Lewiatan ostrzega, że choć Polska jest dobrze przygotowana na odcięcie rosyjskiego gazu, to jednak brak dostaw od Gazpromu może przyspieszyć inflację w naszym kraju, która w efekcie będzie wyższa od obecnych prognoz i skłoni Radę Polityki Pieniężnej do kolejnych znaczących podwyżek stóp procentowych, co także odbije się na gospodarce. Przedstawiciele pracodawców wskazują też, że obecna sytuacja jest najbardziej niebezpieczna dla przedsiębiorców, którzy pobierają duże wolumeny gazu (np. branża szklarska) i dlatego rząd musi się postarać, aby nie trzeba było uruchamiać mechanizmów ograniczających pobór gazu.
– W sytuacji awaryjnej gaz będzie prawdopodobnie stopniowo uwalniany z magazynów, ale firmy mogą mieć narzucone ograniczenia w dostępie do tego surowca, tak jak miało to miejsce w przypadku energii elektrycznej, gdy latem 2015 r. ogłoszono tzw. stopnie zasilania. Wydaje się prawdopodobne, iż sytuacja ta nie powinna natomiast bezpośrednio wpłynąć na dostawy gazu do klientów indywidualnych – podsumowała Dorota Zawadzka – Stępniak.