fbpx
czwartek, 25 kwietnia, 2024
Strona głównaBiznesPrawdziwe źródło wzrostu cen

Prawdziwe źródło wzrostu cen

Obserwując to, co piszą niektórzy komentatorzy w Internecie, można odnieść wrażenie, że mamy w Polsce szalejącą inflację, której sprawcą jest nieodpowiedzialna polityka pieniężna. Tymczasem szybki odczyt inflacyjny GUS za marzec pokazuje, że ta ze wzrostem cen ma niewiele wspólnego.

W największym skrócie rzecz ujmując, możemy mieć kilka czynników sprzyjających wzrostowi cen. Mamy zatem czynnik popytowy. Innymi słowy inflacja rośnie wtedy, kiedy z jakichś powodów wzrasta popyt. Poprawia się np. stopa życiowa obywateli, mogą więcej kupić w związku ze wzrostem płac realnych. Do tego dojść może jakiś społeczny optymizm, czynnik o charakterze psychologicznym. Za rosnącymi zakupami nie nadąża zaś strona podażowa, firmy nie mogą wyprodukować tyle, ile nabyć chcą konsumenci. Zapasy się kurczą i ceny rosną.

Inflacja może mieć także charakter monetarny związany ze wzrostem podaży pieniądza. Ta w Polsce faktycznie miała miejsce. Tyle, że chyba wszyscy znamy okoliczności ekspansywnej polityki NBP. Zresztą nie tylko nasz bank centralny podjął działania zdecydowane. Tak robiły także największe banki centralne świata. I nie przekonuje mnie argument, że tamtym można więcej, bo gospodarki tych państw cieszą się większym zaufaniem. Także działania owych banków centralnych budzą zastrzeżenia, a wielu ekonomistów przestrzega przed konsekwencjami. Pytanie jednak, co proponują w zamian. Zatrzymanie tych działań i patrzenie na to, co się stanie, bo przecież podręczniki do makroekonomii nie przewidują takich ruchów? Najpewniej wtedy podniosłoby się larum, że banki centralne są w jakimś spisku, którego celem jest zduszenie światowej gospodarki i doprowadzenie firm i gospodarstw domowych do ruiny. Oczywiście warto pytać o granice tej aktywności, nie twierdzę bowiem, że takowych nie ma. Trzeba jednak rozważać różne scenariusze i dociekać, co jeśli nie to. NBP zrobił to, co musiał, obniżając stopy procentowe i podejmując na rynku wtórnym skup obligacji państwowych i przez państwo gwarantowanych. Świadczą o tym także dobre oceny międzynarodowych instytucji finansowych, które wskazują, że podjęto w Polsce szybkie i konieczne kroki. Warto przy tym dodać, że akurat czynnik monetarny nie stoi za ponad 3-procentowym odczytem inflacji w marcu. Ich źródłem jest kolejny z potencjalnych powodów wzrostu cen.

To czynnik podażowy, na który krajowa polityka pieniężna praktycznie nie może zareagować. Bo co takiego może zrobić bank centralny, aby obniżyć ceny, np. surowców energetycznych na światowych rynkach? Oddziaływanie tutaj jest zatem niemożliwe i wie o tym każdy, kto chociaż trochę interesuje się tematem. A jak pokazuje poniższy wykres, mamy do czynienia ze znacznym wzrostem cen ropy. Baryłka tego surowca typu brent kosztuje obecnie około 65 USD. Podczas gdy jeszcze rok temu było to niecałe 25 USD. Zmiana jest zatem bardzo duża. Ceny ropy po początkowym załamaniu w zeszłym roku spowodowanym pandemią zaczęły wracać do poprzednich poziomów. W ostatnim czasie przyczynił się do tego także kryzys związany z zablokowaniem Kanału Sueskiego przez jeden z kontenerowców. W efekcie benzyna na stacjach kosztuje nie ok. 4 zł, jak przed rokiem, ale w okolicach 5,5 zł. Jak pokazuje GUS, w ujęciu rocznym paliwa do prywatnych środków transportu podrożały aż o 7,6 proc. Cena żywności zaś 0,5 proc. Prawdopodobnie niebawem wzrost cen paliw przełoży się także na inne produkty, w tym te spożywcze. Trudno jednak oskarżać o to politykę pieniężną.

wykres ceny baryłki ropy w USD

INNE Z TEJ KATEGORII

„Drapieżne koty” z Polski sprawdziły się na polu walki. Ukraińcy zwiększają zamówienia

Polskie wozy bojowe Oncilla, wyprodukowane przez firmę Mista ze Stalowej Woli, doskonale sprawdziły się na polu walki. Na froncie walczy już setka transporterów. Ukraińska armia zamówiła kolejną partię „drapieżnych kotów”.
2 MIN CZYTANIA

Polski drób niedługo znajdzie się na azjatyckich stołach

– Produkujemy rocznie trzy miliony ton mięsa drobiowego. To najwięcej w UE – zaznacza Dariusz Goszczyński, prezes zarządu Krajowej Rady Drobiarstwa – Izba Gospodarcza (KRD-IG). Według niego, wysoka jakość rodzimego drobiu predestynuje go do sprzedaży nawet na tak wymagających rynkach jak Japonia czy Hongkong.
4 MIN CZYTANIA

Rosnące koszty działalności największym problemem mikroprzedsiębiorstw i małych firm

Ogólnie rosnące koszty prowadzenia działalności gospodarczej otwierają ranking obecnych obaw mikroprzedsiębiorstw i małych firm. Nieznacznie mniej wskazań dotyczy problemu nierzetelnych kontrahentów
4 MIN CZYTANIA

INNE TEGO AUTORA

RAPORT: Banki centralne wobec podwyższonej inflacji

Patrząc na wskaźnik inflacji, można odnieść wrażenie, że jakaś maszyna przeniosła nas o kilka dekad do tyłu. Polski odczyt dynamiki cen jest najwyższy od 20 lat, inflacja konsumencka w Stanach Zjednoczonych osiągnęła poziom niewidziany tam od ponad trzech dekad. Podobnie jest w strefie euro. Niemcy mają inflację porównywalną z tą z początku lat 90. Dziennikarze pytają ekonomistów i polityków, kiedy ceny wyhamują i wszystko wróci do normy.
11 MIN CZYTANIA

DEBATA WIDEO: Skąd ta inflacja? Odpowiadają Kluza, Liberadzki, Sokal

Nie wiesz, skąd ta inflacja? Obejrzyj naszą debatę z udziałem wybitnych ekspertów. Wiele pytań i równie dużo trafnych odpowiedzi!

Prof. Dariusz Gątarek: „Przyczyn inflacji szukałbym poza Polską” [WYWIAD]

O bieżącej sytuacji gospodarczej w Polsce rozmawiamy z prof. Dariuszem Gątarkiem, światowej renomy ekonomistą zajmującym się tematyką zarządzania ryzykiem i wyceną pochodnych instrumentów finansowych. Byłym doradcą prezesa NBP Sławomira Skrzypka.
5 MIN CZYTANIA