fbpx
czwartek, 25 kwietnia, 2024
Strona głównaBiznesProblemy w branży piwnej. Klienci nie mają pieniędzy

Problemy w branży piwnej. Klienci nie mają pieniędzy

Polska zagospodarowuje ok. 11 proc. unijnej produkcji piwa ustępując miejsca tylko Niemcom, którzy odpowiadają za przeszło 37 proc. dostaw w UE. Podobną do Polski skalą produkcji pochwalić może się wyłącznie Hiszpania. Czyni to nasz kraj jednym z czołowych unijnych graczy na rynku piwa.

Ostatnie lata były dla producentów piwa – mówiąc eufemistycznie – trudne. Okres pandemii wraz z całą serią lockdownów oraz paraliż sektora HoReCa negatywnie wpłynęły na poziom sprzedaży złotego trunku, a co za tym idzie także na wyniki finansowe sektora. Po szczytowej fazie pandemii przyszedł czas wojny na Ukrainie i liczne kryzysy, które wywindowały koszty produkcji oraz przyniosły rekordowy poziom inflacji. Nastroje konsumenckie również nie napawały branży optymizmem. Jedynym światełkiem w tunelu okazał się trend wzrostowy w sprzedaży kategorii NoLo, czyli napojów niskoalkoholowych i bezalkoholowych.

Koszty, koszty, koszty…

Jak wskazują producenci, w naznaczonym wojną na Ukrainie roku 2022 branża musiała zmierzyć się z sięgającymi 25 proc. wzrostami kosztów produkcji. Jak wynika z badania SW Research największymi obciążeniami dla sektora okazały się: wzrost cen paliw, energii i surowców (97 proc. odpowiedzi), dostępność surowców (62,5 proc. odpowiedzi) oraz obciążenia podatkowe (54,1 proc. odpowiedzi). Rosnące koszty surowców i produkcji zdecydowanie przewyższały wzrost wartości rynku i średniej ceny, dlatego – chcąc nie chcąc – wyższe obciążenia musiały znaleźć odzwierciedlenie w cenie produktu, a zatem odbić się na możliwościach nabywczych konsumentów.

Niemałym kłopotem okazała się także dostępność surowców niezbędnych do wytworzenia piwa. Jeśli dodamy do tego skutki funkcjonowania mapy akcyzowej to sytuacja sektora zacznie nam jawić się w zdecydowanie ciemnych barwach. Należy pamiętać, że wzrost akcyzy na alkohol w 2022 r. wyniósł 10 proc., w 2023 r. – 5 proc., a kolejne 5-proc. podwyżki wchodzić będą w życie aż do roku 2027.

Czy piwo się sprzedaje?

Sytuacja branży piwowarskiej w znacznej mierze uzależniona jest od położenia, w jakim aktualnie znajduje się branża gastronomiczna. O ile firmy te złapały nieco oddech po trudnym okresie pandemii, o tyle sytuacja wciąż daleka jest od ideału. Powodzenie biznesów gastronomicznych zależne jest natomiast od nastrojów konsumenckich, a tym z całą pewnością nie pomaga rekordowa inflacja skutecznie ograniczająca możliwości klientów. Producenci wskazują też na znaczy spadek sprzedaży piwa w najmniejszych sklepach – w roku 2022 wartość sprzedaży w tych punktach spadła o 0,6 pp rok do roku.

Przekłada się to na niezadowalające wyniki względem wolumenu. Już 2021 r. był rozczarowujący, a wyniki za rok 2022 nie przyniosły istotnej zmiany. Wartość rynku piwa w 2022 r. wynosiła – według badań NielsenIQ – około 21,2 mld zł wobec 19,3 mld zł w roku 2021. Odnotowany wzrost nie wiąże się jednak ze zwyżką rentowności sektora. Stanowi natomiast wypadkową licznych czynników ekonomicznych, z których najważniejszym jest inflacja. Dane nie napawają optymizmem, ponieważ rosnące ceny piwa w powiązaniu ze zmianą priorytetów zakupowych oznaczają zauważalne ograniczenie popytu, które w ostatnich latach stało się już swoistym trendem.

Przed zupełną klapą sektor uratowały piwa niskoprocentowe i bezalkoholowe, które w 2022 r. odnotowały wzrost wartości sprzedaży o około 130 mln złotych – do poziomu 1,3 mld złotych. Jest to efekt pewnej zmiany wektora, w myśl której konsumenci częściej niż wysokiej zawartości alkoholu poszukują odpowiednich doznań smakowych. Tak też tylko w 2022 r. wzrost sprzedaży piw bezalkoholowych w Polsce oscylował wokół 21,8 proc. rok do roku, a smakowych lagerów bezalkoholowych wokół 5 proc. W tym samym czasie sprzedaż mocnych lagerów skurczyła się o 12,8 proc. rok do roku, a najtańszych piw o niemal 5 proc.

Wobec zmiany trendów konsumenckich spodziewać się należy, że kolejny już rok producenci coraz wyraźniej stawiać będą na produkty NoLo, czyli jedyną kategorię notującą regularne wzrosty sprzedaży.

Branża jest rozgoryczona

Jak wynika z badania przeprowadzonego przez Agencję Badań Rynku i Opinii SW Research aż 94 proc. browarów w Polsce twierdzi, że obecna sytuacja branży jest zdecydowanie gorsza aniżeli w czasie lockdownów. Badanie nastrojów branży wykazało również, że jeden na cztery browary w Polsce realnie rozważa zakończenie produkcji.

Jacek Podgórski
Jacek Podgórski
Dyrektor Forum Rolnego Związku Przedsiębiorców i Pracodawców. Członek zespołu problemowego ds. ubezpieczeń społecznych oraz zespołu problemowego ds. międzynarodowych Rady Dialogu Społecznego. Były dyrektor Forum Podatkowo-Regulacyjnego w Departamencie Prawa i Legislacji ZPP. Wieloletni dyrektor Instytutu Gospodarki Rolnej. Autor licznych publikacji z zakresu funkcjonowania gospodarki rolnej Polski i Unii Europejskiej. Były dziennikarz i felietonista.

INNE Z TEJ KATEGORII

„Drapieżne koty” z Polski sprawdziły się na polu walki. Ukraińcy zwiększają zamówienia

Polskie wozy bojowe Oncilla, wyprodukowane przez firmę Mista ze Stalowej Woli, doskonale sprawdziły się na polu walki. Na froncie walczy już setka transporterów. Ukraińska armia zamówiła kolejną partię „drapieżnych kotów”.
2 MIN CZYTANIA

Polski drób niedługo znajdzie się na azjatyckich stołach

– Produkujemy rocznie trzy miliony ton mięsa drobiowego. To najwięcej w UE – zaznacza Dariusz Goszczyński, prezes zarządu Krajowej Rady Drobiarstwa – Izba Gospodarcza (KRD-IG). Według niego, wysoka jakość rodzimego drobiu predestynuje go do sprzedaży nawet na tak wymagających rynkach jak Japonia czy Hongkong.
4 MIN CZYTANIA

Rosnące koszty działalności największym problemem mikroprzedsiębiorstw i małych firm

Ogólnie rosnące koszty prowadzenia działalności gospodarczej otwierają ranking obecnych obaw mikroprzedsiębiorstw i małych firm. Nieznacznie mniej wskazań dotyczy problemu nierzetelnych kontrahentów
4 MIN CZYTANIA

INNE TEGO AUTORA

Jak uzdrowić krajową legislację?

W Polsce o procesie legislacyjnym trudno dziś mówić bez emocji. Złośliwie można by powiedzieć, że jest to wprawdzie proces, ale nie stanowienia prawa, tylko jego masowej produkcji. I to produkcji marnej jakości. Nie pozostaje to bez znaczenia dla biznesu, który o legislacji myśli z uzasadnioną trwogą.
6 MIN CZYTANIA

Obudzić z marazmu polski rynek pracy!

Polski rynek pracy w niedalekiej przyszłości będzie borykać się z niedoborem pracowników znacznie przewyższającym dzisiejsze, sygnalizowane przez przedsiębiorców, problemy. Wskaźniki demograficzne nie pozostawiają tu złudzeń. Pozostaje tu zatem pytanie – co robić?
5 MIN CZYTANIA

Polska powinna mieć swoją rakiję

Produkcja destylatów to element tradycji i kultury wielu regionów świata. Polska wcale nie jest tu białą plamą na mapie świata, ale od innych miejsc w samej choćby Unii Europejskiej odróżnia nas to, że wytwarzanie trunków o „słusznym” woltażu w domowych warunkach jest nad Wisłą po prostu nielegalne.
4 MIN CZYTANIA