fbpx
piątek, 19 kwietnia, 2024
Strona głównaEkologiaProducenci będą płacić za zaśmiecanie miast?

Producenci będą płacić za zaśmiecanie miast?

Koszty oczyszczania terenów publicznych z plastikowego śmiecia będą mieli pokrywać sami jego wytwórcy – do projektu nowego rozporządzenia w tej sprawie dotarł portal ecoekonomia.pl. Coraz większe zanieczyszczenie plastikiem jest niewątpliwie narastającym problemem. Sposób jego rozwiązania nasuwa jednak zasadnicze wątpliwości.

To producent już wkrótce będzie miał płacić za zaśmiecanie ulic, placów miejskich, parków i innych terenów publicznych wyrobami z tworzyw sztucznych. Idea jest szczytna, a rozwiązanie problemu zaśmiecania przestrzeni publicznej przez nałożenie opłat na samych „śmieciuchów” wydaje się być naturalne: za sprzątanie płaci ten, kto brudzi. Nowe opłaty za śmieci plastikowe mają być odpowiedzią na wymogi unijnej dyrektywy „plastikowej” (SUP) i jej praktyczną implementacją do polskiego prawa. Trwają ostatnie prace nad rozporządzeniem ministra klimatu i środowiska, które miałoby – według portalu ecoekonomia.pl – wejść w życie 1 stycznia 2024 roku.

Za co nowe opłaty

Pieniądze ściągnięte od producentów zostaną przeznaczone na sprzątanie terenów publicznych, a opłaty za zaśmiecanie mają dotyczyć takich produktów jak: pojemniki na żywność, paczki i owijki, pojemniki na napoje o pojemności do trzech litrów, kubki na napoje z wieczkami i pokrywkami, lekkie plastikowe torby na zakupy, wyroby tytoniowe z filtrami, filtry zawierające tworzywa sztuczne sprzedawane do używania łącznie z wyrobami tytoniowymi, chusteczki, balony.

„Celem opłaty jest pokrycie kosztów związanych ze zbieraniem odpadów powstałych z produktów tego samego rodzaju jak te, które zostały wprowadzone do obrotu, pozostawionych w publicznych systemach zbierania odpadów, w tym na pokrycie kosztów utworzenia i utrzymania tych systemów, a także uprzątania, transportu i przetwarzania tych odpadów. W odniesieniu do produktów takich jak chusteczki nawilżane oraz balony, coroczna opłata ma pokryć koszty uprzątania oraz transportu i przetwarzania odpadów powstałych z produktów tego samego rodzaju jak te, które zostały wprowadzone do obrotu – można przeczytać w uzasadnieniu ministerialnego projektu.

Ile za kilogram plastiku?

Według projektu tego nowego rozporządzenia „w sprawie stawek opłaty na pokrycie kosztów zagospodarowania odpadów powstałych z produktów jednorazowego użytku z tworzyw sztucznych oraz utworzenia i utrzymania publicznych systemów zbierania tych odpadów” przyjęta ma zostać jednolita stawka w wysokości 0,20 zł za kilogram odpadów. Stawka ta dotyczyć ma także pojemników na napoje o pojemności do trzech litrów, kubków na napoje, w tym ich pokrywek i wieczek oraz lekkich toreb na zakupy z tworzywa sztucznego.

Inna opłata, w wysokości 0,01 złotego, ma być pobierana od jednej sztuki wyrobów tytoniowych z filtrami zawierających tworzywa sztuczne, a także filtrów zawierających tworzywa sztuczne sprzedawanych do używania łącznie z wyrobami tytoniowymi.

Również 0,01 złotego producenci będą płacić za chusteczki nawilżane (do higieny osobistej i do użytku domowego) oraz za balony (licząc od jednej sztuki).

W rozporządzeniu zwrócono uwagę na to, że opłatą nie będą objęte balony wykorzystywane do użytku przemysłowego lub do innych, tzw. profesjonalnych zastosowań (czyli nie będące w sprzedaży detalicznej). Tu już też wprost mówi się o tym, że konsumenci będą musieli zapłacić za jednorazowe opakowania na żywność gotową do spożycia.

Komentując ten pomysł trudno oprzeć się wrażeniu, że oto nie w trybie ustawowym, ale aktu niższego rzędu wprowadzany jest nowy parapodatek. Należy przy tym pozbyć się złudzeń, że to producenci plastiku za cokolwiek zapłacą. Zapłacimy my wszyscy. I to podwójnie, bo w podatku gminnym raz, zaś drugi raz w marży doliczonej na tę okoliczność przez producenta.

Robert Azembski
Robert Azembski
Dziennikarz z ponad 30-letnim doświadczeniem; pracował m.in. w „Rzeczpospolitej”, „Wprost” , „Gazecie Bankowej” oraz wielu innych tytułach prasowych i internetowych traktujących o gospodarce, finansach i ekonomii. Chociaż specjalizuje się w finansach, w tym w bankowości, ubezpieczeniach i rynku inwestycyjnym, nieobce są mu problemy przedsiębiorców, przede wszystkim z sektora MŚP. Na łamach magazynu „Forum Polskiej Gospodarki” oraz serwisu FPG24.PL najwięcej miejsca poświęca szeroko pojętej tematyce przedsiębiorczości. W swoich analizach, raportach i recenzjach odnosi się też do zagadnień szerszych – ekonomicznych i gospodarczych uwarunkowań działalności firm.

INNE Z TEJ KATEGORII

Ludzie nie chcą mieszkać w wiatrakowym lesie [WYWIAD]

Wiatraki oznaczają dewastację terenu w obrębie wielu kilometrów, zabijają ptaki, a ludziom nie dają normalnie żyć – mówi Tomasz Berliński, mieszkaniec pięknych przyrodniczo terenów gminy Górowo Iławeckie, gdzie ma powstać elektrownia wiatrowa.
8 MIN CZYTANIA

Ponowne nawadnianie torfowisk to realne zyski ekonomiczne

Znaczna większość mokradeł w Polsce i w Europie została już osuszona do różnych celów. Tymczasem osuszanie torfowisk i np. wprowadzanie tam lasu daje znacznie mniejsze zyski ekonomiczne niż ponowne ich nawadnianie. Zespół naukowców z udziałem Polaków wykazał, że w skali Litwy ponowne nawodnienie osuszonych leśnych torfowisk przyniosłoby zyski sięgające nawet 170 mln euro rocznie.
< 1 MIN CZYTANIA

Obojętnie, co zrobimy, klimat i tak będzie się zmieniał

Nawet zupełne zaprzestanie emisji CO2 pochodzącego z przemysłu nie wpłynie na zatrzymanie zmian klimatu na Ziemi – przekonuje w zamieszczonym we „Wprost” artykule pt. „Klimat a Człowiek” prof. dr hab. inż. Piotr Wolański, przewodniczący Komitetu Badań Kosmicznych i Satelitarnych PAN.
4 MIN CZYTANIA

INNE TEGO AUTORA

Jak ożywić martwy parkiet nad Wisłą?

Giełda Papierów Wartościowych w Warszawie nie służy tak naprawdę ani inwestycjom indywidulanym, ani małym i średniej wielkości firmom. Tym pierwszym w założeniu miała dawać okazje do zysków, dla tych drugich zaś być miejscem pozyskiwania kapitału na rozwój. Tymczasem uciekają z niej zarówni mali, jak duzi.
4 MIN CZYTANIA

Jesteś „pod wpływem”? Nie ruszysz autem

Amerykańska Krajowa Administracja ds. Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego (NHTSA) chce wykonać zalecenie Kongresu, by wszystkie nowe auta miały zainstalowaną technologię uniemożliwiającą prowadzenie pod wpływem alkoholu.
< 1 MIN CZYTANIA

Obojętnie, co zrobimy, klimat i tak będzie się zmieniał

Nawet zupełne zaprzestanie emisji CO2 pochodzącego z przemysłu nie wpłynie na zatrzymanie zmian klimatu na Ziemi – przekonuje w zamieszczonym we „Wprost” artykule pt. „Klimat a Człowiek” prof. dr hab. inż. Piotr Wolański, przewodniczący Komitetu Badań Kosmicznych i Satelitarnych PAN.
4 MIN CZYTANIA