Według przedstawicieli producentów prosiąt i tuczników ustalenie cen referencyjnych wzmocniłoby pozycję hodowców wobec przetwórców. Sama cena referencyjna to natomiast cena uśredniona, która byłaby wyznaczana przez organizacje branżowe na najbliższy tydzień i byłaby orientacyjną ceną skupu dla zakładów mięsnych.
POLPIG twierdzi, że dzisiaj sektor przetwórczy ma silną pozycję negocjacyjną wobec producentów trzody, bo skupuje surowiec od wielu producentów, gdyż hodowla świń w naszym kraju jest rozdrobniona. Im natomiast większe rozdrobnienie produkcji żywca, tym silniejsza pozycja sektora przetwórczego. Taki stan rzeczy powoduje, że producenci w indywidualnych negocjacjach z dużym przetwórcą stoją na słabszej pozycji, przez co otrzymują niższe ceny i mniej korzystne warunki dostaw.
Według POLPIG taka sytuacja stanowi barierę rozwoju polskiego sektora produkcji trzody chlewnej w porównaniu do rozwiązań obowiązujących w innych krajach unijnych. Na przykład w Niemczech cena referencyjna ustalana jest przez producentów trzody chlewnej, a w Polsce o cenach skupu decydują zakłady mięsne.
W związku z powyższym POLPIG proponuje nowelizację ustawy z dnia 17 listopada 2021 r. o przeciwdziałaniu nieuczciwemu wykorzystywaniu przewagi kontraktowej w obrocie produktami rolnymi i spożywczymi. Chodzi o wprowadzenia zapisu, który zezwalałby organizacjom branżowym zrzeszającym producentów świń reprezentować swoich członków podczas negocjacji cenowych z przedstawicielami dużych zakładów mięsnych. Obecnie takie działania mogą być potraktowane jako zmowa cenowa.
PAP