fbpx
poniedziałek, 9 grudnia, 2024
Strona głównaKrajPrzedsiębiorcy potrzebują naszej solidarności

Przedsiębiorcy potrzebują naszej solidarności

Jeśli restrykcje pandemiczne zostaną bezpardonowo przedłużone do 31 stycznia, bankructwa są tylko kwestią czasu. Protestuje Rzecznik Przedsiębiorców, liczne organizacje i środowiska, zdeterminowani właściciele firm zapowiadają otwieranie działalności. W tej szczególnej sytuacji potrzebny jest solidaryzm społeczny, zbędne i kompromitujące jest zaś obnoszenie się z postawami tumiwisizmu, politycznego zaślepienia i ostracyzmu wynikającego z niechęci i zawiści.

Na przykładzie listu organizacji zrzeszającej beskidzkich górali, opublikowanego w mediach społecznościowych, pokazujemy najbardziej typowe, negatywne reakcje społeczne. Oczywiście nie zabrakło także słów otuchy i deklaracji wsparcia dla przedsiębiorców; także w postaci odwiedzania czynnych lokali i korzystania z usług turystycznych i innych. Jednak negatywne postawy społeczne mają niesłychanie destrukcyjną siłę. Należy więc o nich mówić.

Szczyrkowska Izba Gospodarcza wysłała list do Premiera RP Mateusza Morawieckiego, mamy obowiązek zacytować go w całości:
Szanowny Panie Premierze,
rozumiem, że jest Pan Premier zmęczony i znudzony tysiącami petycji, dotyczących zamykania branż gospodarczych, czy udzielania informacji o pandemii w naszym kraju. Niemniej rolą ministra, a tym bardziej premiera, jest odpowiadanie na pytania obywateli nawet wtedy, gdy są głupie i niedorzeczne.
I rozumiem, że nie otrzymałem odpowiedzi na poprzedni list do Pana Premiera, ale za to dziękuję Ministrowi Zdrowia za szybką odpowiedź, chociaż nie była ona kompletnie związana z treścią problemów, o których wyjaśnienie prosiłem (taki podręcznikowy przykład „załatwienia” obywatela). Niemniej dziękuję, bo wiem na czym stoimy, a raczej już leżymy.
Dlatego skracając do minimum obecny list zapytam, w imieniu szczyrkowskich podmiotów gospodarczych, o następujące sprawy:

1. Proszę o wskazanie źródeł badań, czy obserwacji, że zarażenie covidem jest bardziej niebezpieczne na stokach górskich, hotelach, czy w restauracjach niż w sklepach wielkopowierzchniowych, przedsiębiorstwach produkcyjnych, w „WARSIE”, na budowach itp. Przecież decyzja Pana rządu o kolejnych terminach zamknięcia obiektów jest oparta na jakichś faktach czy obserwacjach, nie licząc statystyk dziennych zachorowań, bo te już nie są dla nas kompletnie wiarygodne.
2. Dlaczego termin ferii zimowych został wyznaczony w jednym czasie dla wszystkich województw, chociaż doskonale wiedzieliście, co będzie się działo w miejscowościach turystycznych, nie tylko górskich? Wytrych, jaki stosuje teraz Państwa rzecznik prasowy, czyli „ważniejsze jest dla nas zdrowie Polaków…” nijak się ma do rzeczywistej sytuacji w miejscowościach turystycznych i zaprzecza jakiemukolwiek zdrowemu rozsądkowi. Natomiast argument o konieczności ograniczania przemieszczania się obywateli pasuje tu jak kwiatek do baranicy.
3. Proszę o wskazanie źródeł badań, czy obserwacji, że trzymanie dzieci i młodzieży w domach jest zdrowsze od wyjścia do lasu, czy uprawiania sportu na świeżym powietrzu. Pytam o to w imieniu dziadków, rodziców i gestorów turystycznych, którzy zwątpili w swoją misję wpierania zdrowia polskiego społeczeństwa.
4. Czy jest prawdą, że Polski Holding Hotelowy ma na celu wykupywanie obiektów turystycznych, które już można dostać za zmniejszoną wartość. A jeśli tak, to w jakim celu? Martwimy się tą informacją (oby nieprawdziwą!), bo to my, jako średnie i mniejsze firmy jesteśmy niewinnymi ofiarami jakiejś wojny, która nas nie dotyczy, a która nas poobija na długie lata.
5. Dlaczego Panie Premierze, wzorem innych państw Unii Europejskiej, pomoc rządu polskiego nie obejmuje również wyrównania strat dochodów przedsiębiorstw (w Niemczech jest to 75% dochodów z ubiegłego roku; w innych krajach: od 50 do 100%).
6. Dlaczego Panie Premierze, nie zamierzacie obniżyć podatków VAT (również wzorem innych państw europejskich), chociażby w branżach najbardziej dotkniętych działaniami antycovidowymi. To zrobiła już większość członków UE.
7. Dlaczego Panie Premierze, nie pochyliliście się nad kwestią wsparcia kredytobiorców branży turystycznej, którzy nie mają czym spłacać kolejnych rat kredytów, bo im zrobiliście lockdown. I znowu: banki większości państw UE, na wnioski ich rządów, przesunęły linie kredytowe pożyczkobiorców nawet o rok po oficjalnym zakończeniu pandemii.

Mam nadzieję na solidną i w miarę szybką odpowiedź, bo tu na dole, już wrze.
Z wyrazami szacunku
Prezes Szczyrkowskiej Izby Gospodarczej
Mirosław Bator
Szczyrk, 9 stycznia 2021

 

Tyle listu. Reakcje internautów podzieliliśmy roboczo na cztery, podstawowe kategorie:

Upolitycznienie problemu

Cytat: Górale głosowali na PIS i teraz pretensje – mają za swoje!

Na kogokolwiek by (jako region) nie głosowali, co znalazło swoje uśrednienie w powyborczych statystykach, nie ma to znaczenia w kontekście prowadzenia biznesu. Liczą się tu tylko firma i jej pracownicy. Nie preferencje wyborcze, światopogląd, hobby, czy inne…

A w Afryce dzieci umierają

Cytat: Ale dlaczego rozpatrujemy problem górali? Może tak o polepszenie służby zdrowia, o pielęgniarkach pracujących z chorymi, emerytach i braku finansów dla nich a może też o różnych innych machlojkach osób wysoko postawionych? (…) Ludzie są inne problemy jak górale! Górale piszczą, bo nie zarabiają tyle co poprzednio! A pytam się jaki zawód nie poniósł strat przez pandemię? Małe firmy padają, duże ledwo co zipią. Co mnie obchodzi jakiś góral co piszczy, że kasy nie ma. Rodziny stoczniowców też nie mają pieniędzy, itd. itp.

Dlaczego akurat ten problem? Odpowiedź jest bardzo prosta: ano dlatego, że w tym momencie akurat skupiamy się na problemie górali. Jutro, być może, na innej grupie społecznej. Pojutrze – na jeszcze innej.

Wyolbrzymianie plotki

Cytat: Niedługo pewnie Polski Holding Hotelowy złoży im ofertę kupna nieruchomości. Już skupują hotele do państwowego worka, to zaraz wezmą się za mniejszych.

Nawet, jeśli jest taka plotka, najpierw należałoby sprawdzić jej podstawy. Najlepiej – zapytać u źródła. Dopiero potem ewentualnie pisać.

Idziemy na barykady!

Cytat: No to czemu się nie otwieracie? Nasza cieszyńska restauracja walczy, my solidarnie z nią, a wy gadacie???? Tylko???

No, dlaczego przedsiębiorcy objęci lockdownem się nie otwierają? Jakie są penalizujące przepisy w tym zakresie, a jakich wkrótce można się spodziewać?

Każdy może stać się ofiarą

Zastanówmy się nad sobą. Nie powielajmy głupot nakręcanych emocjami. Jest takie pojęcie, jak solidaryzm społeczny. Niekoniecznie należy je odczytywać jako „lewackie”. Najkrócej rzecz ujmując: tenże solidaryzm zakłada, że podstawową cechą społeczeństwa powinna być naturalna wspólnota interesów wszystkich warstw społecznych – niezależnie od istniejących różnic majątkowych i społecznych.

Tymczasem my źdźbło w oku bliźniego widzimy, a belki w swoim – już nie. Warto to sobie uświadomić: każdy może być następny w kolejce do „wylockdownowania”.

Robert Azembski
Robert Azembski
Dziennikarz z ponad 30-letnim doświadczeniem; pracował m.in. w „Rzeczpospolitej”, „Wprost” , „Gazecie Bankowej” oraz wielu innych tytułach prasowych i internetowych traktujących o gospodarce, finansach i ekonomii. Chociaż specjalizuje się w finansach, w tym w bankowości, ubezpieczeniach i rynku inwestycyjnym, nieobce są mu problemy przedsiębiorców, przede wszystkim z sektora MŚP. Na łamach magazynu „Forum Polskiej Gospodarki” oraz serwisu FPG24.PL najwięcej miejsca poświęca szeroko pojętej tematyce przedsiębiorczości. W swoich analizach, raportach i recenzjach odnosi się też do zagadnień szerszych – ekonomicznych i gospodarczych uwarunkowań działalności firm.

INNE Z TEJ KATEGORII

Żądamy przywrócenia ryczałtowej składki zdrowotnej! – kampania byłego rzecznika MŚP

Wzywam wszystkich do jak najszybszego podpisania petycji, w której zwracamy się do premiera i polityków rządzącej koalicji o przywrócenie składki zdrowotnej sprzed Polskiego Ładu – mówi Adam Abramowicz. Były rzecznik małych i średnich przedsiębiorców wystartował z ogólnopolską kampanią przywrócenia ryczałtowej składki zdrowotnej.
2 MIN CZYTANIA

Dlaczego „władza” nie lubi przedsiębiorców? [WYWIAD]

Politycy kontra przedsiębiorcy. Dlaczego „władza” nie lubi tych, bez których nie byłoby mowy o gospodarczym rozwoju naszego kraju? Czy w tym starciu przedsiębiorcy stoją na straconej pozycji i jakie mogą być dalsze konsekwencje dociskania śruby najbardziej aktywnym i kreatywnym ludziom w społeczeństwie? O podejściu do ludzi biznesu przez „władzę” rozmawiamy z Krzysztofem Oppenheimem, ekspertem finansowym i znanym Czytelnikom naszego portalu autorem cyklu „Poradnik Oppenheima”.
11 MIN CZYTANIA

Spada liczba wniosków o areszt tymczasowy

Nadużywanie tymczasowego aresztowania to w Polsce stary problem, a ostatnie lata były pod tym względem szczególnie złe. Jednak – jak podaje serwis prawo.pl – od początku tego roku trend wyraźnie się zmienia. Liczba wniosków o zastosowanie tego najbardziej uciążliwego środka zapobiegawczego spadła o ok. 30 proc.
2 MIN CZYTANIA

INNE TEGO AUTORA

Jak ożywić martwy parkiet nad Wisłą?

Giełda Papierów Wartościowych w Warszawie nie służy tak naprawdę ani inwestycjom indywidulanym, ani małym i średniej wielkości firmom. Tym pierwszym w założeniu miała dawać okazje do zysków, dla tych drugich zaś być miejscem pozyskiwania kapitału na rozwój. Tymczasem uciekają z niej zarówni mali, jak duzi.
4 MIN CZYTANIA

Jesteś „pod wpływem”? Nie ruszysz autem

Amerykańska Krajowa Administracja ds. Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego (NHTSA) chce wykonać zalecenie Kongresu, by wszystkie nowe auta miały zainstalowaną technologię uniemożliwiającą prowadzenie pod wpływem alkoholu.
< 1 MIN CZYTANIA

Obojętnie, co zrobimy, klimat i tak będzie się zmieniał

Nawet zupełne zaprzestanie emisji CO2 pochodzącego z przemysłu nie wpłynie na zatrzymanie zmian klimatu na Ziemi – przekonuje w zamieszczonym we „Wprost” artykule pt. „Klimat a Człowiek” prof. dr hab. inż. Piotr Wolański, przewodniczący Komitetu Badań Kosmicznych i Satelitarnych PAN.
4 MIN CZYTANIA