fbpx
wtorek, 19 marca, 2024
Strona głównaHistoriaPrzekazanie oryginału traktatu ryskiego do Archiwum Akt Nowych

Przekazanie oryginału traktatu ryskiego do Archiwum Akt Nowych

Oryginał traktatu ryskiego, wraz ze zbiorem około 700 archiwaliów, został przekazany przez MSZ do Archiwum Akt Nowych. Arkadiusz Mularczyk przypomniał przy tej okazji o zapisach traktatu dotyczących polskich dóbr kultury: „Sowieci na jego mocy mieli również zwrócić skradzione dzieła sztuki, archiwa. Otrzymaliśmy tylko niewielką część tych dobór”.

Wśród przekazanych przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych do Archiwum Akt Nowych cennych dokumentów znalazły się m.in. kluczowe traktaty dotyczące bezpieczeństwa Polski: traktaty sojusznicze z Rumunią i Francją z 1921 r. oraz polsko-niemiecka deklaracja o niestosowaniu przemocy z 1934 r.

Intencją MSZ jest dbanie o dorobek dyplomacji II RP i docieranie do wszystkich śladów jej działalności w archiwach na całym świecie. Stąd pomysł na przekazanie bezcennych dokumentów do AAN. Wiceminister spraw zagranicznych Piotr Wawrzyk podkreślił, że „historia jest bogactwem kolejnych pokoleń (…), te dokumenty przechowują myśl, która przyświecała ówczesnym elitom naszego kraju”.

Ostatnia strona traktatu ryskiego, 1921 r.

Wśród przekazanych dokumentów są archiwa o najwyższej państwowej wadze. „Najważniejszym dokumentem przekazywanym ze zbiorów AAN jest traktat ryski, dokument który dał nam czas na wykształcenie pokolenia elity II Rzeczypospolitej, które walczyło w czasie II wojny światowej i dzięki któremu przetrwała nasza ojczyzna i pamięć”.

Wiceszef MSZ Arkadiusz Mularczyk przy okazji przekazania oryginału traktatu ryskiego przypomniał o niedotrzymanych zapisach traktatowych dotyczących zwrotu polskich dzieł sztuki: „Sowieci na jego mocy mieli również zwrócić skradzione dzieła sztuki, archiwa. Otrzymaliśmy tylko niewielką część tych dobór”. Polityk przypomniał o niepisanej zasadzie Sowietów odnośnie traktatu: „od początku zakładali, że nie będzie w pełni przestrzegany”.

Warto dodać, że podobna sytuacja miała miejsce np. po podpisaniu traktatu spisanego w Polanowie w XVII wieku, kiedy to Rosjanie robili wszystko, by nie dotrzymać umowy i oszukać przy wytyczaniu granicy (stąd w polskim języku potocznym znalazło się określenie „grecka wiara” jako synonim niedotrzymywania umów). Podobnie sprawa się miała i cztery wieki później – warto przypomnieć, że na mocy postanowień traktatu ryskiego bolszewicy mieli wypłacić Polsce odszkodowanie w wysokości 30 mln rubli w złocie oraz przeprowadzić reewakuację państwowego majątku kolejowego, rzecznego i drogowego o wartości 29 mln rubli w złocie. Niestety traktat ryski nie przewidywał żadnych sankcji na wypadek niewykonania postanowień. Oczywiście Sowieci skwapliwie to wykorzystali i dotąd nie wywiązali się ze zobowiązań. Traktat ryski stał się tragedią dla ok. 1,5 mln Polaków, którzy zostali po stronie ZSRR. (Ich sytuację doskonale opisuje powieść „Nadberezyńcy”, o czym pisaliśmy już na łamach fpg24.pl). W latach 30. XX wieku duża część naszych rodaków została zamordowana w tzw. akcji polskiej przeprowadzonej przez NKWD, w której czerwoni siepacze unicestwili ok. 110 tysięcy Polaków…

 

https://fpg24.pl/traktat-ryski-i-nadberezyncy-w-powiesci-floriana-czarnyszewicza/
https://fpg24.pl/stulecie-podpisania-traktatu-ryskiego-czy-odzyskamy-46-ton-zlota/

(Źródło zdjęć: Wikipedia)
Jarosław Mańka
Jarosław Mańka
Dziennikarz, reżyser, scenarzysta i producent, autor kilkunastu filmów dokumentalnych i reportaży (kilka z nich nagrodzonych). Absolwent historii na Uniwersytecie Jagiellońskim. Pasjonat podróży i tajemnic historii. Propagator patriotyzmu gospodarczego. Współpracownik magazynu „Nasza Historia”.

INNE Z TEJ KATEGORII

Jak Bismarck wydusił reparacje od Francji

Sprawa niemieckich reparacji należnych Polsce za zniszczenia podczas II wojny światowej wraca jak bumerang – ostatnio za sprawą wypowiedzi Donalda Tuska. Niemcy (i Donald Tusk) uważają sprawę za zamkniętą. Tymczasem warto przypomnieć, jak Niemcy wymogli reparacje za wojnę z Francją 1870-71 r.
5 MIN CZYTANIA

Największy filantrop w powojennej Polsce

Zarządzał jedną z największych prywatnych fortun w powojennej Europie. Był filantropem, mecenasem sztuki i wielkim patriotą. Finansował wiele polskich przedsięwzięć, ale przede wszystkim instytucje kultury. Czasem jednak odmawiał pomocy: na prośbę o wsparcie polskich sportowców na igrzyska w Moskwie odpowiedział, że „chwilowo nie posiada rubli”.
11 MIN CZYTANIA

„Warszyc. Inny wróg, cel ten sam”

Stworzył silną, liczącą kilka tysięcy żołnierzy organizację antykomunistyczną o nazwie Konspiracyjne Wojsko Polskie. Stanisław Sojczyński „Warszyc” walczył do końca, bo – jak mówił: zmienił się tylko wróg, a cel pozostaje ten sam – niepodległość.
4 MIN CZYTANIA

INNE TEGO AUTORA

Jak Bismarck wydusił reparacje od Francji

Sprawa niemieckich reparacji należnych Polsce za zniszczenia podczas II wojny światowej wraca jak bumerang – ostatnio za sprawą wypowiedzi Donalda Tuska. Niemcy (i Donald Tusk) uważają sprawę za zamkniętą. Tymczasem warto przypomnieć, jak Niemcy wymogli reparacje za wojnę z Francją 1870-71 r.
5 MIN CZYTANIA

Największy filantrop w powojennej Polsce

Zarządzał jedną z największych prywatnych fortun w powojennej Europie. Był filantropem, mecenasem sztuki i wielkim patriotą. Finansował wiele polskich przedsięwzięć, ale przede wszystkim instytucje kultury. Czasem jednak odmawiał pomocy: na prośbę o wsparcie polskich sportowców na igrzyska w Moskwie odpowiedział, że „chwilowo nie posiada rubli”.
11 MIN CZYTANIA

„Warszyc. Inny wróg, cel ten sam”

Stworzył silną, liczącą kilka tysięcy żołnierzy organizację antykomunistyczną o nazwie Konspiracyjne Wojsko Polskie. Stanisław Sojczyński „Warszyc” walczył do końca, bo – jak mówił: zmienił się tylko wróg, a cel pozostaje ten sam – niepodległość.
4 MIN CZYTANIA