fbpx
czwartek, 25 kwietnia, 2024
Strona głównaTransportPrzez unijne dotacje muszą więcej płacić za komunikację miejską

Przez unijne dotacje muszą więcej płacić za komunikację miejską

W związku z drastycznym wzrostem cen energii elektrycznej, aby zmniejszyć koszty kursowania komunikacji miejskiej, władze Lublina proponują część trolejbusów zastąpić autobusami.

Jak podaje serwis dziennikwschodni.pl, z kursowania po ulicach Lublina wycofano kilkanaście trolejbusów, które zostały zastąpione autobusami zasilanymi dieslem. Tak jest znacznie taniej.

– Kuriozalna sytuacja na rynku energii elektrycznej doprowadziła do tego, że musimy stosować korzystniejsze ekonomicznie rozwiązania – mówi Monika Fisz z Zarządu Transportu Miejskiego. – Oszczędności w dzień powszedni wynoszą ponad 7 tys. zł. Szacując, że w miesiącu jest 20 dni powszednich, kwota oszczędności przekracza 140 tys. zł miesięcznie – wylicza.

Oznacza to, że tylko dzięki rezygnacji z kilkunastu trolejbusów, w skali roku oszczędności miasta sięgają niemal 2 mln zł. Jeśli ceny energii elektrycznej dalej będą rosły, to oszczędności będą jeszcze większe. To tylko pokazuje, że unijna walka z pojazdami spalinowymi może nas co najwyżej wpędzić w długi.

Na przykład na jednej z linii, według starych stawek, cena energii zużywanej podczas jednego kursu, jaką płaciło Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne w Lublinie wynosiła 23 zł. W sierpniu, czyli już po podwyżce cen, koszt ten wzrósł do 81,51 zł. Po zastąpieniu trolejbusu autobusem jest dużo taniej, bo zużyty na przejazd olej napędowy kosztuje 53,94 zł.

Problem w tym, że ZTM w Lublinie nie może zrezygnować z wysyłania na ulice autobusów elektrycznych, które były współfinansowane z unijnych funduszy. A to dlatego, że biorąc dotacje ZTM zobowiązał się do wykorzystywania ich do obsługi konkretnych linii komunikacji miejskiej.

Tomasz Cukiernik
Tomasz Cukiernik
Z wykształcenia prawnik i ekonomista, z wykonywanego zawodu – publicysta i wydawca, a z zamiłowania – podróżnik. Ukończył Wydział Prawa i Administracji Uniwersytetu Śląskiego oraz studia podyplomowe w Akademii Ekonomicznej w Katowicach. Jest autorem książek: Prawicowa koncepcja państwa – doktryna i praktyka (2004) – II wydanie pt. Wolnorynkowa koncepcja państwa (2020), Dziesięć lat w Unii. Bilans członkostwa (2005), Socjalizm według Unii (2017), Witajcie w cyrku (2019), Na antypodach wolności (2020), Michalkiewicz. Biografia (2021) oraz współautorem biografii Korwin. Ojciec polskich wolnościowców (2023) i 15 tomów podróżniczej serii Przez Świat. Aktualnie na stałe współpracuje m.in. z miesięcznikiem „Forum Polskiej Gospodarki” (i z serwisem FPG24.PL) oraz tygodnikiem „Do Rzeczy”.

INNE Z TEJ KATEGORII

Ile oszczędzasz, dojeżdżając do pracy autem? Samochód wciąż jest konkurencyjny

Auta są passé? Takie można odnieść wrażenie, obserwując przyjmowane polityki, jak np. planowany podatek samochodowy, zakaz sprzedaży aut spalinowych, czy strefy czystego transportu. Z drugiej strony liczba nowo rejestrowanych aut w Polsce rośnie. Warsaw Enterprise Institute przeanalizował korzyści, które z posiadania aut odnoszą obywatele, a które umykają urzędnikom.
3 MIN CZYTANIA

Polskie autobusy wodorowe podbijają Europę!

Kolejne miasta z państw zachodniej Europy składają zamówienia na nowoczesne autobusy polskiej marki Solaris napędzane ogniwem wodorowym.
< 1 MIN CZYTANIA

Chińczycy wybudują tunel pod… Zatoką Fińską?

Chińskie firmy są faworytami w wyścigu o realizację projektu budowy tunelu pod Zatoką Fińską, który ma połączyć stolice Finlandii i Estonii.
2 MIN CZYTANIA

INNE TEGO AUTORA

Urojony klimatyzm

Bardziej od ekologizmu preferuję słowo „klimatyzm”, bo lepiej oddaje sedno sprawy. No bo w końcu cały świat Zachodu, a w szczególności Unia Europejska, oficjalnie walczy o to, by klimat się nie zmieniał. Nie ma to nic wspólnego z ekologią czy tym bardziej ochroną środowiska. Chodzi o zwalczanie emisji dwutlenku węgla, gazu, dzięki któremu mamy zielono i dzięki któremu w ogóle możliwe jest życie na Ziemi w znanej nam formie.
6 MIN CZYTANIA

Etapy rozwoju Unii

Niektórzy zarzucają mi, że bez powodu nienawidzę Unii Europejskiej. Albo uważają, że nawet jeśli mam jakiś powód, to nie mam racji, bo przecież Unia jest taka wspaniała i chce wyłącznie naszego dobrobytu. To kompletna nieprawda.
5 MIN CZYTANIA

Sri Lanka nie tylko tuk tukiem

Podczas targów książki w Łodzi, na których odbyła się prapremiera mojej najnowszej książki „Dwadzieścia lat w Unii. Bilans członkostwa”, jedna z czytelniczek napomknęła, że planuje wyjazd na Sri Lankę. Odpowiedziałem, że właśnie cały styczeń przebywałem w tym kraju i co nieco wiem o wyspie. Kobieta spytała mnie, czy da się tam przeżyć za 20 dolarów. Spytałem, czy ma na myśli jeden dzień, ale po jej minie wywnioskowałem, że chyba myślała o znacznie dłuższym okresie czasu. Stwierdziłem, że jeden dzień jedna osoba może jakoś przeżyć za tę kwotę, ale na pewno nie cała rodzina przez miesiąc.
7 MIN CZYTANIA