fbpx
piątek, 19 kwietnia, 2024
Strona głównaFelietonAlternatywa dla przedsiębiorczych Polaków? Kolejny prawicowy kandydat? Takich głupot nawet przy Kidawie...

Alternatywa dla przedsiębiorczych Polaków? Kolejny prawicowy kandydat? Takich głupot nawet przy Kidawie nie wygadywali. Trzaskowski to kandydat „z kitu”

Rozgrzane maszyny propagandowe PO ruszyły na całego. Trzaskowski odmieniany jest przez wszystkie przypadki, pokazywany jest we wszystkich mediach, a jego start – co zauważają wszyscy pozostali kandydaci – rzeczywiście ożywił kampanię wyborczą. Tyle że w całym tym ferworze walki o prezydencki stołek maszyny te od samego początku zaczęły traktować wyborców jak kompletnych idiotów. Pewnie część z tych wyborców na to zasługuje, ale przedsiębiorcy?

Warszawa jest na szarym końcu, jeśli chodzi o pomoc przedsiębiorcom w ramach wdrażania wszystkich rządowych projektów. I nie kupuję tłumaczenia Trzaskowskiego, że to „rząd jest wszystkiemu winien”, bo w każdym innym mieście, również w tych rządzonych przez opozycyjnych prezydentów, nikt takich rzeczy nie wygaduje, tylko każdy pomaga przedsiębiorcom, jak może. W Warszawie, gdzie ta pomoc jest zdecydowanie najbardziej potrzebna, tkwi ona w martwym punkcie (O CZYM PRZECZYTACIE TUTAJ). Czemu? Milion argumentów tłumaczących taki stan rzeczy możecie sobie zobaczyć lub przeczytać w proplatformerskich mediach. Szkoda tu miejsca na nie.

Tak czy inaczej, warto przypomnieć, że już w połowie marca, kiedy zaczęła się narodowa izolacja i ogłoszono zagrożenie epidemiologiczne, Trzaskowski robił wszystko, byle tylko nie wziąć odpowiedzialności za jakąkolwiek pomoc przedsiębiorcom. Byle tylko nie złożyć jakiejś deklaracji, z której potem musiałby się tłumaczyć albo – co gorsze – wywiązać. Jedyne, co powiedział konkretnego, to że czynsze lokali usługowych nie zostaną całkowicie zniesione, ponieważ tak stanowi uchwała Rady Miasta, ale właściciele i najemcy pozostający w „trudnej sytuacji” będą mogli liczyć na obniżone opłaty. Niczego więcej nie można się było dowiedzieć, poza komunałami typu: miasto będzie też otwarte na – jak to określił – inne rozwiązania. Żadnych konkretów. „Jesteśmy też gotowi rozkładać wszelkie płatności na raty oraz na rozmowy o odsetkach” – obiecywał. I tyle.

O zniesieniu najwyższych w Polsce opłat ryczałtowych za śmieci i karach, w ramach odpowiedzialności zbiorowej, za ich sortowanie, prezydent Warszawy nawet się nie zająknął. Jedynie, co opowiadał, to że stołeczni przedsiębiorcy prowadzący działalność w lokalach należących do miasta będą mieli możliwość odroczenia płatności czynszu i rozłożenia zapłaty należności w czasie. Apel przedsiębiorców i rzecznika MŚP o to, by znieść opłaty w Strefach Płatnego Parkowania, nawet go nie wzruszył.

Takim to „mężem opatrznościowym” dla przedsiębiorców okazał się Trzaskowski jako prezydent Warszawy.

I jeszcze jedna ciekawostka – przy okazji ogłoszenia Trzaskowskiego oficjalnym kandydatem na Prezydenta RP, swoją niemałą już kolekcję wygadywanych bzdur powiększył też Robert Biedroń, nazywając Trzaskowskiego „kolejnym prawicowym kandydatem”. Z prawicą Trzaskowskiego łączy chyba tylko to, że ma… prawą rękę (lewą zresztą też).

Zresztą inny „prawicowiec”, czyli Leszek Miller tak zareagował na nowego kandydata Platformy: – Liczę na to, że będzie w II turze. Z przyjemnością na niego zagłosuję. Tym bardziej, że już raz na niego głosowałem…

A dla porządku przypomnijmy, czym „prawicowy” kandydat Trzaskowski zasłynął jako prezydent Warszawy:

  • podwyżkami opłat dla mieszkańców i dotacjami z pieniędzy podatników na organizacje propagujące ideologię LGBT
  • podpisaniem skandalicznej „Karty LGBT+” i wdrażaniem do szkół tzw. edukacji seksualnej, opartej na tzw. standardach WHO
  • ukrywaniem przez 29 godzin awarii oczyszczalni ścieków „Czajka” (najdroższej oczyszczalni ścieków na świecie powstałej z inicjatywy Hanny Gronkiewicz-Waltz, która – oczyszczalnia, nie pani Hanna – kosztowała 6,5 miliarda zł); doskonale pamiętamy, jak w oczyszczalni doszło do poważnej awarii, a do Wisły trafiało wiele tysięcy litrów zanieczyszczonej wody. Katastrofa ekologiczna? Coś takiego władzom Warszawy nie przeszło przez gardło, a zatajenie sprawy przed opinią publiczną zajęło im 29 godzin
  • strefą relaksu, czyli drewnianymi ławkami i leżakami rozłożonymi na betonie, które kosztowały 1 mln zł, zamiast obiecanego na Placu Bankowym pięknego skweru wraz z parkingiem podziemnym
  • próbą zablokowania Marszu Suwerenności; była za to organizacja „Parady Równości”, którą pan prezydent objął swoim patronatem

Czepianie się? No pewnie. Kogo obchodzą konkrety, kiedy tak naprawdę liczy się kit. A w tym akurat Trzaskowski rzeczywiście jest dobry. Pytanie tylko, czy Polsce potrzebny jest prezydent „z kitu”.

Krzysztof Budka
Krzysztof Budka
Redaktor naczelny magazynu „Forum Polskiej Gospodarki" oraz serwisu FPG24.PL. Absolwent Wydziału Nauk Historycznych i Społecznych Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego. Dziennikarz z ponad 20-letnim stażem. Pracę w tym zawodzie rozpoczął podczas studiów pod koniec lat 90. jako reporter w telewizji Puls przy programie „Raport Specjalny". Pisał do działu politycznego w dzienniku „Życie", a następnie na ponad dekadę związał się z „Przeglądem Sportowym", gdzie był m.in. wydawcą, szefem działu Piłka Nożna oraz kierownikiem magazynu „Tygodnik Przeglądu Sportowego: Tempo". Współtworzył serwis internetowy FUTBOLFEJS.PL., a także prowadził audycję Liberator w Radiu Dla Ciebie. Zwycięzca Wielkiego Testu Piłkarskiego Biało-Czerwoni w TVP1 w 2012 roku.

INNE Z TEJ KATEGORII

Markowanie polityki

Nie jest łatwo osiągnąć sukces, nie tylko w polityce, ale nawet w życiu. Bardzo często trzeba postępować niekonwencjonalnie, co w dawnych czasach nazywało się postępowaniem wbrew sumieniu. Dzisiaj już tak nie jest, bo dzisiaj, dzięki badaniom antropologicznym, już wiemy, że jak człowiek politykuje, to jego sumienie też politykuje, więc można mówić tylko o postępowaniu niekonwencjonalnym, a nie jakichś kompromisach z sumieniami.
5 MIN CZYTANIA

Kot w wózku. Nie mam z tym problemu, chyba że chodzi o politykę

Wyścig o ważny urząd nie powinien być wyścigiem obklejonych hasłami reklamowymi promocyjnych wózków. To przystoi w sklepie – też dlatego, że konsument i wyborca to dwie różne role.
5 MIN CZYTANIA

Etapy rozwoju Unii

Niektórzy zarzucają mi, że bez powodu nienawidzę Unii Europejskiej. Albo uważają, że nawet jeśli mam jakiś powód, to nie mam racji, bo przecież Unia jest taka wspaniała i chce wyłącznie naszego dobrobytu. To kompletna nieprawda.
5 MIN CZYTANIA

INNE TEGO AUTORA

Dwa filary kompleksowej polityki mieszkaniowej [WYWIAD]

Skuteczna polityka mieszkaniowa powinna łączyć w sobie dwa bardzo ważne elementy: uczciwy i atrakcyjny kredyt hipoteczny oraz projekt budowy mieszkań na wynajem. W jaki sposób? Wyjaśniają to nasi eksperci – Krzysztof Czerkas i Krzysztof Oppenheim.
11 MIN CZYTANIA

Sektor MŚP musi mówić jednym głosem

Trwa proces budowy dużego środowiska polskich przedsiębiorców z sektora MŚP – pełnych zrozumienia swojej ogromnej wartości, tożsamości i swoich praw. Środowiska, które już niedługo będzie mogło mówić jednym głosem, którego żadna władza nie będzie mogła zlekceważyć – mówi nam Adam Abramowicz. Rozmawiamy u progu końca jego sześcioletniej kadencji w roli rzecznika MŚP.
9 MIN CZYTANIA

Polskie prawo pracy trzeba napisać od nowa [WYWIAD]

Prawo karne dotyczy 1 proc. obywateli, prawo cywilne – 10 proc., natomiast prawo pracy i ubezpieczeń społecznych dotyczy nas wszystkich. Dlatego o tę gałąź prawa powinno się szczególnie dbać. A mamy przestarzały, nieczytelny i nieprzejrzysty Kodeks pracy – mówi nam mec. Waldemar Gujski, jeden z najlepszych i najbardziej doświadczonych prawników zajmujących się prawem pracy.
11 MIN CZYTANIA