Restauratorzy należą do tego grona przedsiębiorców, które apeluje do rządu o wsparcie w związku z drożejącą energią. Jak podaje RMF FM obecna sytuacja pogłębia długi w branży i stawia wiele firm na skraju upadku.
Według niektórych restauratorów tegoroczne rachunki za gaz są nawet pięciokrotnie wyższe niż rok temu. Mimo to rząd jak na razie nie planuje pomocy dla branży gastronomicznej, a obecną sytuację tłumaczy ogólnym wzrostem cen surowców. Przedsiębiorcy nie przyjmują jednak takich tłumaczeń.
– Mamy wzrosty cen za rachunki o kilkadziesiąt procent. Nasze koszty się podwoiły, o ile nie potroiły. Na dodatek nasi klienci, którzy zawsze do nas przychodzili, teraz pojawiają się rzadziej – powiedziała w RMF FM Ina Walasek-Capriati, właścicielka jednej z pizzerii w Olsztynie. – Od stycznia mamy kolejne podwyżki, chodzi o ZUS oraz podwyżki płac. Niektórzy przedsiębiorcy biorą kredyty, inni – jeżeli mają jeszcze jakieś środki – dokładają do interesu.
Swoje kroki w celu obniżenia cen gazu wykonał natomiast Urząd Regulacji Energetyki, który chce obniżek cen w taryfach. Prezes Urzędu Regulacji Energetyki Rafał Gawin na łamach „Dziennika Gazety Prawnej” zdradził, że wezwał już kilkunastu przedsiębiorców do obniżenia cen w taryfach. Jeśli firmy zignorują wniosek URE, ten może postarać się o wstrzymanie im rekompensat, które wprowadzono, gdy ceny gazu zwyżkowały.
RMF FM