Jest to efekt odmowy uiszczania opłat za surowiec w rublach. Wcześniej podobne konsekwencje spotkały Polskę i Bułgarię. Jednak państwowe koncerny z innych krajów (Niemiec czy Włoch) podporządkowały się żądaniom Moskwy i zamierzają regulować rachunki w rosyjskiej walucie.
Dodatkowym argumentem za wstrzymaniem dostaw mógł być wniosek o wstąpienie do NATO. Władze w Helsinkach złożyły go kilka dni wcześniej, razem z przedstawicielami Szwecji.
Gaz zaspokaja zaledwie 5 procent potrzeb energetycznych Finlandii. Praktycznie nie jest używany do ogrzewania domów. Ponadto państwo posiada gazociąg Balticconnector, dający możliwość sprowadzania tego surowca z Estonii. Obydwa państwa wypożyczyły też od amerykańskiej firmy Excelerate Energy statek magazynujący gaz.
Bloomberg