Ceny jajek w Rosji wzrosły od początku tego roku o 42,4 proc., a w niektórych sklepach zaczyna ich brakować. Na targowiskach 10 jajek można kupić za 65 rubli (równowartość 2,85 złotego), podczas gdy w supermarketach cena dochodzi do 150 rubli (6,6 złotego).
Dlatego rząd Federacji Rosyjskiej podjął decyzję o zwolnieniu z ceł importowych jaj sprowadzanych do kraju. Ulga ma trwać przez pierwsze sześć miesięcy przyszłego roku. Będzie dotyczyć towaru kupowanego z „zaprzyjaźnionych” krajów, które nie nałożyły sankcji na Moskwę po agresji tego kraju na Ukrainę. Władze zapowiadają ich sprowadzenie dodatkowo z Turcji. Ponadto trwają prace nad zakazem eksportu jaj z Rosji.
Rocznie Rosja sprowadza 1,2 miliardy jajek.
Putin przyznał się do porażki
O tym jak istotna jest kwestia rosnących cen jajek świadczy fakt, iż odniósł się do niej bezpośrednio Władimir Putin podczas dorocznej transmisji, gdzie odpowiadał na pytania dziennikarzy i mieszkańców całego kraju. Przyznał, że obecna sytuacja jest porażką rządu i jego administracja priorytetowo zajmie się jej rozwiązaniem w najbliższej przyszłości.
Warto zwrócić uwagę, że znacznie, bo o prawie 30 proc., wzrosły też w ostatnim roku ceny drobiu w Rosji. Jest to efektem rosnących cen pasz, które są efektem ograniczeń w handlu z tym krajem przez państwa Zachodu po rozpoczęciu wojny na Ukrainie.