Okazuje się, że wielu przedsiębiorców samodzielnie doszło już do tego, że przyszłe ceny prądu można zabezpieczyć kontraktami bazującymi na stawkach zmiennych, odzwierciedlającymi wahania na TGE (czyli na rynku terminowym energii).
– W ostatnim kwartale wykorzystanie przez firmy tego rodzaju narzędzia wzrosło o ponad połowę, stanowiąc dziś istotną część portfela umów zawieranych przez odbiorców energii. Co więcej, jest ono dostępne dla wszystkich firm, niezależnie od wielkości prowadzonego biznesu – powiedziała „Dziennikowi Bałtyckiemu” Katarzyna Bienias z Head Small & Medium Enterprises w Axpo Polska.
Istnieją różne formy zabezpieczenia
Ponieważ przedsiębiorcy, zwłaszcza mali i średniej wielkości, nie mają na ogół odpowiedniego doświadczenia w grach giełdowych, rynek terminowy energii oferuje różne narzędzia „kombinowane”, sprowadzające się do tego, że firma bierze udział w aukcjach giełdowych, a jednocześnie w istotny sposób zabezpiecza się od strat. Pod względem ryzyka można te narzędzia porównać do funduszy inwestycyjnych mieszanych, w których portfelach znajdują się akcje, ale i inne instrumenty zabezpieczające przed degradacją ulokowanych środków. Niektóre kontrakty TGE oferują comiesięczną zmianę ceny, a firmy mogą rozliczać się po cenie energii dla konkretnej godziny w miesiącu – oczywiście zgodnie z notowaniami na TGE.
Jest to wygodne narzędzie, zwłaszcza dla tych przedsiębiorców, którzy są w stanie przewidzieć, ile energii będą potrzebowali w najbliższym czasie. Istnieje także możliwość wybrania takiego kontraktu, który pozwoli na zakup energii w nieodległej przyszłości po niższej niż obecnie cenie, a potem na powrót do „klasycznego” rozliczania, czyli według długookresowych stałych cen.
Lepiej nieco drożej a bezpieczniej
Przedsiębiorcom niezatrudniającym specjalistów od tego rynku można polecić wybranie kontraktów o niższym ryzyku, na przykład rozkładających wahania stawek za energię na transze, tzn. zakładających zmianę ceny w perspektywie kwartalnej, półrocznej, a nawet rocznej. Taki produkt, rozliczany w transzach, daje większe poczucie bezpieczeństwa i ułatwia prognozowanie wydatków na zakupy energii.
Niektóre, warte zauważenia, kontrakty bazują na stawkach stałych, które są całkowicie niezależne od wahań giełdowych. Stawka jest wtedy ustalana na postawie ceny rynkowej z określonego dnia miesiąca poprzedzającego kontraktowany okres. Takie rozwiązanie można polecić zwłaszcza przedsiębiorcom planującym swoje budżety w perspektywie wykraczającej ponad jeden miesiąc, u których zakup energii elektrycznej stanowi znaczący udział w kosztach prowadzonej działalności. Niewątpliwie, w dobie narastającego kryzysu energetycznego warto zainteresować się tym rynkiem.