Rada Ministrów poinformowała, że chce dodatkowo obciążyć nadmiarowe dochody spółek węglowych, aby w ten sposób znaleźć pieniądze na obniżkę cen prądu dla obywateli. Stawka na składkę solidarnościową ma wynosić 33 proc.
Zgodnie z definicją przygotowaną przez rząd nadmiarowe dochody to dochody, które przekraczają 120 proc. średnich dochodów osiągniętych w okresie wcześniejszych 4 lat. Władze chcą, aby duże spółki węglowe płacąc składkę solidarnościową podzieliły się nadmiarowymi zyskami i częściowo sfinansowały obniżkę cen prądu.
Środki od nadzwyczajnych zysków spółek węglowych zostaną przeznaczone na częściowe sfinansowanie obniżki cen prądu dla gospodarstw domowych i podmiotów wrażliwych
– wyjaśniono w komunikacie Rady Ministrów.
Wyższe limity zużycia prądu
W poniedziałek rząd przyjął również nowelizację ustawy o ochronie odbiorców energii elektrycznej w 2023 r., dzięki której zostaną wprowadzone m.in. wyższe limity zużycia energii elektrycznej przy zamrożonych cenach. W wyniku zmian prąd będzie tańszy dla małych i średnich przedsiębiorców, ale też samorządów i niektórych podmiotów użyteczności publicznej.
Według nowych regulacji limit zużycia energii elektrycznej dla gospodarstw domowych wzrośnie w tym roku z 2000 do 3000 kWh, przy czym dla rodzin z osobą niepełnosprawną ten limit rośnie do 3600 kWh, a dla rolników i posiadaczy Karty Dużej Rodziny – do 4000 kWh. Poza tym od 1 października 2023 r. obniżona zostanie cena maksymalna na energię – z 785 zł/MWh do 693 zł/MWh.
Źródło: PAP Biznes