"Solidarność" nie ukrywa, że ich głównym celem jest zakazanie handlu we wszystkie niedziele i święta. Teraz, po wyborach, związek zapowiada kontynuację starań o dalsze zaostrzenie przepisów ustawy o ograniczeniu handlu.
Aktualnie niedzielny handel jest możliwy w ostatnią niedzielę miesiąca oraz w dwie niedziele poprzedzające Boże Narodzenie i jedną poprzedzającą Wielkanoc. Od przyszłego roku handlować będzie można jedynie w ostatnią niedzielę stycznia, kwietnia, czerwca i sierpnia oraz dwie niedziele poprzedzające Boże Narodzenie i jedną poprzedzającą Wielkanoc.
Ponadto "Solidarność" zwraca uwagę na omijanie prawa przez małe sklepy, które pod pretekstem prowadzenia np. placówki pocztowej, funkcjonują także w niedziele.
Strona rządowa jest przeciwna dalszym zaostrzeniom ustawy o ograniczeniu handlu w niedziele. Argumentuje to tym, że małe sklepy ratują klientów w razie konieczności dokonania niezbędnych zakupów w dzień wolny od handlu. Daje to też możliwość zrównania szans między małymi sklapami i hipermarketami.