fbpx
czwartek, 25 kwietnia, 2024
Strona głównaKrajRzecznik MŚP na kolejnym froncie walki z ZUS

Rzecznik MŚP na kolejnym froncie walki z ZUS

Adam Abramowicz wystąpił z wnioskiem do ministra rodziny i polityki społecznej przeciwko stanowieniu prawa przez ZUS, który może arbitralnie uznawać spółki wieloosobowe za jednoosobowe, co niesie niekorzystne dla przedsiębiorców i ich firm skutki.

Rzecznik małych i średnich przedsiębiorców Adam Abramowicz uważa, że nie powinno być takich sytuacji, gdy przedsiębiorstwo jest w świetle prawa spółką wieloosobową, ale w przyszłości i nagle może zostać uznane przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych za spółkę jednoosobową i to jedynie w trybie nieopartej na wyraźnych przesłankach decyzji organu rentowego. Takie działanie byłoby sprzeczne z przepisami Kodeksu Spółek Handlowych oraz niezgodne z wpisem w KRS, gdzie firma widnieje jako spółka będąca własnością kilku osób.

– ZUS jawi się jako państwo w państwie, uzurpując sobie prawo do zmieniania decyzji innych organów państwowych oraz do swobodnej interpretacji prawa – i tak niestety jest już od lat. Jest to jawne łamanie zasad Konstytucji Biznesu w której zawarto zasady, którymi mają się kierować urzędnicy: co nie jest zabronione jest dozwolone, zasada domniemania uczciwości przedsiębiorcy czy przyjazna interpretacja przepisów. Warto zwrócić uwagę, że urzędy skarbowe i KAS od dłuższego czasu wdrażają te zasady do praktyki urzędniczej. ZUS tego niestety nie robi – powiedział portalowi fpg24.pl rzecznik MŚP Adam Abramowicz.

Uznaniowe postrzeganie firmy przez ZUS „doprowadzi do istotnej zmiany w kwalifikacji prawa nabytego na gruncie ubezpieczenia społecznego” – napisał Adam Abramowicz w piśmie do Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej, który to urząd instytucją nadrzędną nad ZUS.

ZUS próbuje kreować prawo

Rzecznik MŚP w swoim piśmie prosi Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej o wyłożenie podstaw prawnych, w oparciu o które ZUS stał się instytucją prawotwórczą, swoimi decyzjami po prostu stanowiącą prawo (o ile takie podstawy w ogóle istnieją – przyp. red.). Zakład Ubezpieczeń Społecznych powinien poruszać się w granicach ustanowionego prawa, nie próbując go tworzyć. Tak jak w przypadku tych spółek, gdzie – zdaniem Adama Abramowicza – wykreował on „nieustawowego wspólnika iluzorycznego” spółki z o.o. czy „spółki niemal jednoosobowej” – pojęć niemających wyraźnych umocowań ustawowych. W tej chwili jest bowiem tak, że sądy wraz z ZUS przyjmują, że jeżeli w spółce z ograniczoną odpowiedzialnością jest np. dwóch wspólników, przy czym jeden ma np. 90 proc. udziałów, to tego uważa się za „jedynego lub niemal jedynego wspólnika spółki z o. o.”. Drugiego wspólnika, z udziałem w wysokości 10 proc., uważa się wtedy z kolei za tzw. wspólnika iluzorycznego. Tym samym ZUS, a nawet sądy, jednostronnie uznają, że taką spółkę (przecież formalnie wieloosobową) posiadającą iluzorycznego wspólnika należy traktować jako spółkę jednoosobową.

Jakie mogą, czy już bywają, tego konsekwencje? Takie na przykład, że gdy spółka działa z takim niby iluzorycznym wspólnikiem, odmawia się mu uznania wpłat składek zusowskich (odprowadzanych na ubezpieczenie emerytalne, rentowe, chorobowe i wypadkowe) w ramach pracowniczych ubezpieczeń społecznych z racji jego zatrudnienia, a w konsekwencji wypłaty odszkodowania czy renty albo np. zasiłku macierzyńskiego. W oczach ZUS wspólnik iluzoryczny nie był pracownikiem, nie było nawiązanego „stosunku pracy”, więc ZUS niczego mu nie wypłaci. To nic, że prawo dopuszcza zatrudnienie wspólnika przez spółkę wieloosobową.

Taki przedsiębiorca kwalifikowany jest za to przez ZUS do ubezpieczenia społecznego jako tzw. osoba prowadząca pozarolniczą działalność (na podstawie art. 8 ust. 6 pkt 4 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych), a i tu bywają problemy z późniejszą wypłatą świadczeń.

Niezgodne z obowiązującymi przepisami?

Rzecznik MŚP uważa, że w opisywanej kwestii, ZUS i sądy, stosując tzw. wykładnię rozszerzającą przepisów art. 8 ust. 6 pkt 4 ustawy, tworzą na swoje potrzeby nowe koncepcje: „wspólnika iluzorycznego” oraz „niemal jedynego lub jedynego” wspólnika spółki z o. o. (przepisy mówią wyłącznie o „wspólniku jednoosobowej spółki z o. o.”). Tymczasem nie ma to wyraźnego umocowania w przepisach prawa. W obowiązującym prawie nie ma też – odnośnie tej kwestii – zakreślania proporcji udziałów w spółce z ograniczoną odpowiedzialnością „wieloosobowej”, żeby można było uznać ją za spółkę jednoosobową.

Jeszcze raz na koniec: Konstytucja Biznesu oraz ustawa Prawo przedsiębiorców jasno mówią o tym, że przedsiębiorca może podejmować wszelkie działania, z wyjątkiem tych, których zakazują przepisy prawa. Szkoda, że nie wszyscy o tym pamiętają lub to rozumieją.

Robert Azembski
Robert Azembski
Dziennikarz z ponad 30-letnim doświadczeniem; pracował m.in. w „Rzeczpospolitej”, „Wprost” , „Gazecie Bankowej” oraz wielu innych tytułach prasowych i internetowych traktujących o gospodarce, finansach i ekonomii. Chociaż specjalizuje się w finansach, w tym w bankowości, ubezpieczeniach i rynku inwestycyjnym, nieobce są mu problemy przedsiębiorców, przede wszystkim z sektora MŚP. Na łamach magazynu „Forum Polskiej Gospodarki” oraz serwisu FPG24.PL najwięcej miejsca poświęca szeroko pojętej tematyce przedsiębiorczości. W swoich analizach, raportach i recenzjach odnosi się też do zagadnień szerszych – ekonomicznych i gospodarczych uwarunkowań działalności firm.

INNE Z TEJ KATEGORII

Blisko 67 proc. Polaków odczuwa syndromy depresji. Ile traci na tym gospodarka?

Jak wynika z najnowszego raportu, obecnie 66,6 proc. dorosłych Polaków odczuwa przynajmniej jeden z syndromów najczęściej kojarzonych z depresją. Autorzy badania ostrożnie szacują, że gospodarka traci na tym ok. 3 mld zł rocznie. I to wyliczenie zakłada tylko nieobecność w pracy osób doświadczających epizodów depresyjnych i zaburzeń depresyjnych nawracających.
5 MIN CZYTANIA

Ruch i liczba klientów w galeriach i centrach handlowych wciąż na minusie

Jak wynika z badania firmy technologicznej Proxi.cloud i platformy analityczno-badawczej UCE RESEARCH, dynamika ruchu w galeriach i centrach handlowych w I kwartale br. wyglądała bardzo podobnie jak rok wcześniej. Wprawdzie nieco ubyło wizyt (o prawie 5 proc. rdr.) i odwiedzających (o niecały 1 proc. rdr.), ale autorzy raportu przekonują, że tego typu placówki wciąż przyciągają wielu klientów.
5 MIN CZYTANIA

Ile zarobią nasi wybrańcy do samorządów?

W ostatnich wyborach prawie 50 tysięcy kandydatów na radnych, wójtów, burmistrzów i prezydentów uzyskało wymarzony mandat. Ile zarobią osoby, które będą nas reprezentować w samorządzie?
3 MIN CZYTANIA

INNE TEGO AUTORA

Jak ożywić martwy parkiet nad Wisłą?

Giełda Papierów Wartościowych w Warszawie nie służy tak naprawdę ani inwestycjom indywidulanym, ani małym i średniej wielkości firmom. Tym pierwszym w założeniu miała dawać okazje do zysków, dla tych drugich zaś być miejscem pozyskiwania kapitału na rozwój. Tymczasem uciekają z niej zarówni mali, jak duzi.
4 MIN CZYTANIA

Jesteś „pod wpływem”? Nie ruszysz autem

Amerykańska Krajowa Administracja ds. Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego (NHTSA) chce wykonać zalecenie Kongresu, by wszystkie nowe auta miały zainstalowaną technologię uniemożliwiającą prowadzenie pod wpływem alkoholu.
< 1 MIN CZYTANIA

Obojętnie, co zrobimy, klimat i tak będzie się zmieniał

Nawet zupełne zaprzestanie emisji CO2 pochodzącego z przemysłu nie wpłynie na zatrzymanie zmian klimatu na Ziemi – przekonuje w zamieszczonym we „Wprost” artykule pt. „Klimat a Człowiek” prof. dr hab. inż. Piotr Wolański, przewodniczący Komitetu Badań Kosmicznych i Satelitarnych PAN.
4 MIN CZYTANIA