fbpx
wtorek, 23 kwietnia, 2024
Strona głównaEnergetykaSkazany za wyłudzenie 50 milionów dotacji na zieloną energię

Skazany za wyłudzenie 50 milionów dotacji na zieloną energię

Niedawne skazanie mężczyzny z amerykańskiego Massachusetts to przestroga, do czego mogą prowadzić rządowe plany promowania zielonej energii.

Christopher N. Condron z Acton w stanie Massachusetts został skazany za wyłudzenie od Departamentu Skarbu USA nieopodatkowanych dotacji w wysokości ponad 50 mln dolarów – pisze Bonner R. Cohen z National Center for Public Policy Research.

W latach 2009-2013 Condron i jego partnerka Jessica Metivier złożyli fałszywe wnioski o dotacje w imieniu czterech różnych firm. Twierdzili w nich, że wybudowali zielone instalacje energetyczne, podczas gdy one nigdy nie powstały.

Tymczasem federalne programy dotacyjne zielonej energii podczas administracji prezydenta Baracka Obamy były skromne w porównaniu z tym, co jest obecnie zawarte w planie prezydenta Joe Bidena i demokratycznych kongresmanów.

Najbardziej znana strata pieniędzy podatników na projektach zielonej energii w czasach Obamy dotyczyła Solyndry, producenta cienkowarstwowych ogniw słonecznych z Freemont w Kalifornii. Firma otrzymała w 2009 r. gwarancję pożyczki w wysokości 535 mln dolarów, a już w połowie 2011 r. ogłosiła upadłość.

Z kolei prezydent Biden chce wybudować 30 GW morskiej energii wiatrowej, na co zamierza przekazać firmom 24 mld dolarów federalnych subsydiów.

– Wysiłki rządu na rzecz promowania nieefektywnej energii wiatrowej i fotowoltaicznej zachęcają do oszustw – komentuje Craig Rucker, przewodniczący Komitetu na rzecz Konstruktywnego Jutra (CFACT), współwydawca „Environment & Climate News”.

Tomasz Cukiernik
Tomasz Cukiernik
Z wykształcenia prawnik i ekonomista, z wykonywanego zawodu – publicysta i wydawca, a z zamiłowania – podróżnik. Ukończył Wydział Prawa i Administracji Uniwersytetu Śląskiego oraz studia podyplomowe w Akademii Ekonomicznej w Katowicach. Jest autorem książek: Prawicowa koncepcja państwa – doktryna i praktyka (2004) – II wydanie pt. Wolnorynkowa koncepcja państwa (2020), Dziesięć lat w Unii. Bilans członkostwa (2005), Socjalizm według Unii (2017), Witajcie w cyrku (2019), Na antypodach wolności (2020), Michalkiewicz. Biografia (2021) oraz współautorem biografii Korwin. Ojciec polskich wolnościowców (2023) i 15 tomów podróżniczej serii Przez Świat. Aktualnie na stałe współpracuje m.in. z miesięcznikiem „Forum Polskiej Gospodarki” (i z serwisem FPG24.PL) oraz tygodnikiem „Do Rzeczy”.

INNE Z TEJ KATEGORII

Mieszkańcy niemieckich miast żegnają się z gazem ziemnym

Największe niemieckie miasta muszą do 2026 r. przedstawić nowy plan ogrzewania budynków. Gaz ziemny, uważany w Niemczech za „szkodliwy dla planety”, będzie musiał ustąpić miejsca energii geotermalnej lub pompom ciepła.
4 MIN CZYTANIA

Amerykańskie wsparcie dla budowy SMR-ów w Polsce

Czyste, niedrogie i bezpieczne źródła energii jądrowej, tj. małe reaktory modułowe (SMR) w technologii BWRX-300, staną się niebawem jednym z filarów bezpieczeństwa i rozwoju Polski – przekonywali podczas wspólnej konferencji Atlantic Council, Orlen Synthos Green Energy oraz Nuclear Energy Institute przedstawiciele administracji rządowej oraz dyplomacji USA.
2 MIN CZYTANIA

Czy węgiel pozostanie w złożu?

Związkowcy sprzeciwiają się unijnej polityce energetyczno-klimatycznej, której rezultatem będzie zmniejszanie wydobycia węgla (w tym przypadku brunatnego) oraz redukcja zatrudnienia.
< 1 MIN CZYTANIA

INNE TEGO AUTORA

Urojony klimatyzm

Bardziej od ekologizmu preferuję słowo „klimatyzm”, bo lepiej oddaje sedno sprawy. No bo w końcu cały świat Zachodu, a w szczególności Unia Europejska, oficjalnie walczy o to, by klimat się nie zmieniał. Nie ma to nic wspólnego z ekologią czy tym bardziej ochroną środowiska. Chodzi o zwalczanie emisji dwutlenku węgla, gazu, dzięki któremu mamy zielono i dzięki któremu w ogóle możliwe jest życie na Ziemi w znanej nam formie.
6 MIN CZYTANIA

Etapy rozwoju Unii

Niektórzy zarzucają mi, że bez powodu nienawidzę Unii Europejskiej. Albo uważają, że nawet jeśli mam jakiś powód, to nie mam racji, bo przecież Unia jest taka wspaniała i chce wyłącznie naszego dobrobytu. To kompletna nieprawda.
5 MIN CZYTANIA

Sri Lanka nie tylko tuk tukiem

Podczas targów książki w Łodzi, na których odbyła się prapremiera mojej najnowszej książki „Dwadzieścia lat w Unii. Bilans członkostwa”, jedna z czytelniczek napomknęła, że planuje wyjazd na Sri Lankę. Odpowiedziałem, że właśnie cały styczeń przebywałem w tym kraju i co nieco wiem o wyspie. Kobieta spytała mnie, czy da się tam przeżyć za 20 dolarów. Spytałem, czy ma na myśli jeden dzień, ale po jej minie wywnioskowałem, że chyba myślała o znacznie dłuższym okresie czasu. Stwierdziłem, że jeden dzień jedna osoba może jakoś przeżyć za tę kwotę, ale na pewno nie cała rodzina przez miesiąc.
7 MIN CZYTANIA