Jak podaje portal bankier.pl w 2019 r. w naszym kraju w skrajnym ubóstwie żyło 4,2 proc. ludzi, podczas gdy w 2020 r. było ich już 5,2 proc. Wzrost tego odsetka to skutek pandemii.
Jednocześnie w 2020 r. odnotowano spadek procentowy przypadków ubóstwa relatywnego, które zmniejszyło się z 13 do 11,8 proc. EAPN Polska podkreśla jednak, że spadek ubóstwa relatywnego nie jest dobrą wiadomością, gdyż pandemia spowodowała spadek średnich wydatków w społeczeństwie – z 858 zł w 2019 r., do 799 zł w 2020 r., co miało wpływ na wynik.
– Spadek zasięgu ubóstwa relatywnego nie wynika z faktycznej poprawy sytuacji materialnej Polaków. W pandemii średnie wydatki rodzin były mniejsze, więc i sama granica ubóstwa relatywnego, czyli 50 proc. średnich wydatków, poszła w dół, stąd taki efekt – wyjaśnił dr hab. Ryszard Szarfenberg, przewodniczący EAPN Polska.
Bankier.pl, powołując się na dane Eurostatu, przypomniał też, że w 2020 r. w Unii Europejskiej zagrożonych ubóstwem lub wykluczeniem społecznym było aż 21,9 proc. ludności, czyli ok. 96,5 mln osób.
