Po dwudniowym posiedzeniu Rada Polityki Pieniężnej zdecydowała, że nie zmieni poziomu stóp procentowych. Oznacza to, że stopa referencyjna pozostaje na poziomie 6,75 proc.
RPP rozpoczęła cykl podwyżek stóp procentowych w październiku 2021 r. Od tamtego czasu stopy wzrosły 11 razy, a 8 razy decydowano się na brak korekty. Ostatnio RPP podniosła stopy we wrześniu 2022 r. Analitycy Polskiego Instytutu Ekonomicznego wskazali, że brak korekt stóp procentowych to obecnie kierunek, w którym podążają inne banki centralnej Europy Środkowej oraz zaznaczyli, że aktualnie obserwuje się zanik różnicy stóp procentowych do największych gospodarek świata.
„Niemniej spodziewamy się braku zmian stóp procentowych w 2023 r. Inflacja będzie przekraczać 10% przez większą część roku, co efektywnie zamyka przestrzeń do obniżek” – napisali eksperci PIE na Twitterze.
Do decyzji RPP odnieśli się też ekonomiści Banku Pekao, którzy stwierdzili, że krajowy rynek czeka nie tylko na wynik posiedzenia RPP, ale też na zaplanowaną na dziś (6 kwietnia) konferencję prezesa NBP prof. Adama Glapińskiego.
„Większa zmienność na polskiej walucie powinna pojawić się wraz z czwartkową konferencją prezesa NBP. Jeśli A. Glapiński pod wpływem utrzymującej się wciąż wysokiej dynamiki inflacji bazowej powstrzyma się przed deklaracjami odnośnie terminu obniżek stóp procentowych, to może to dać impuls do umocnienia się złotego i próby ataku dolnego ograniczenia kanału trendu bocznego na EUR/PLN przebiegającego w pobliżu poziomu 4,66” – podkreślono w raporcie Banku Pekao.
PAP