fbpx
niedziela, 8 grudnia, 2024
Strona głównaHistoriaŚwięto skradzione przez komunistów

Święto skradzione przez komunistów

Święto Pracy od ponad wieku obchodzone jest w wielu krajach na świecie 1 maja na pamiątkę krwawo stłumionego strajku robotników w Chicago w 1896 r. (w którym uczestniczyli też Polacy). 125 lat temu robotnicy walczyli o godziwe warunki pracy i płacy. Święto ludzi pracy szybko zostało zawłaszczone przez Związek Radziecki, a sposób jego świętowania „wielkiego brat” narzucił także po II wojnie światowej wszystkim państwom, w których u władzy zainstalowali się komuniści.

W 1896 r. demonstranci w Chicago, domagający się m.in. 8-godzinnego dnia pracy, zostali brutalnie rozpędzeni przez policję, która strzelała do tłumu. Zginęło wielu protestujących, jednak ich protest odbił się szerokim echem wśród robotników na całym świecie. Święto Pracy  wprowadziła w 1889 r. na kongresie w Paryżu II Międzynarodówka Socjalistyczna, wyznaczając na dzień obchodów właśnie rocznicę zajść w Chicago. Rodzący się wówczas ruch związkowy, bez względu na różnicę nurtów ideowych, przyjął ten dzień za swoje święto. Jedynie  Stany Zjednoczone postanowiły, iż Labour Day (Dzień Pracy) będzie świętowany w pierwszy poniedziałek września – zapewne w celu uniknięcia przykrych skojarzeń z chicagowską masakrą.

Mało znany jest fakt, iż w 1933 r. – po dojściu Adolfa Hitlera do władzy w Niemczech – 1 maja został oficjalnie ogłoszony świętem państwowym. Nic dziwnego, wszak Hitler to socjalista z krwi i kości, tyle że socjalista narodowy. Dlatego obchody tego święta ściśle powiązano z ideologią nazistowską i bez żadnych skrupułów wykorzystywane było w celach propagandowych. W Niemczech Święto Pracy nazywało się… Narodowym Dniem Pracy.

Prawdziwy sukces propagandowy w zawłaszczeniu Święta Pracy odnieśli jednak komuniści, a w szczególności Związek Radziecki, gdzie święto to zamieniono w potężne komunistyczne show. Ogromne defilady z tysiącami czerwonych flag, portretami „ojców komunizmu” Marksem, Engelsem i Leninem, do których z czasem dołączył także Stalin, stały się bardzo ważnym elementem komunistycznej propagandy. Oczywiście świętowanie było obowiązkowe wszędzie – zakłady pracy, szkoły, uniwersytety. Apele, akademie i obowiązkowe pochody – świat miał się przekonać, że rządy „robotników i chłopów” są radosne.

Oczywiście po zakończeniu II wojny światowej i po zainstalowaniu przez ZSRR rządów komunistycznych w Europie Środkowo-Wschodniej 1 maja stał się świętem państwowym we wszystkich państwach Bloku Wschodniego.

W Polsce jeszcze w 1945 r. komuniści, nie czując się zbyt pewnie, pozwolili wprawdzie na świętowanie Święta z okazji uchwalenia Konstytucji 3 Maja, jednak już rok później doszło na tym tle w wielu polskich miastach do rozruchów. Komuniści pacyfikowali trzeciomajowe demonstracje.

Oficjalne ogłoszenie 1 maja świętem państwowym w PRL było jedynie formalnym potwierdzeniem, jakimi priorytetami będzie się kierować władza. Propaganda komunistyczna w okresie stalinizmu wydawała się dokładnym odzwierciedleniem zapisów ustawy z kwietnia 1950 r. Podczas wielkiego pochodu 1 maja 1950 r. szczególnie wiele transparentów i słów poświęcono współpracy i przyjaźni ze Związkiem Sowieckim.

Specyfiką świętowania 1 maja w PRL był też pośpiech ze ściąganiem flag. Nawet administratorzy bloków mieszkalnych ściągali je już 2 maja, by przypadkiem nie podpaść władzy domniemaniem, iż flaga celowo powiewa także dzień później.

To, że Święto Pracy zostało wręcz skradzione przez komunistów, zauważone zostało także w Watykanie. W 1955 r. papież Pius XII ogłosił wspomnienie św. Józefa Rzemieślnika jako alternatywę dla laickiego (komunistycznego) Święta Pracy. W latach 80. ciężar autentycznego święta pracy przejęły organizowane przez ks. Jerzego Popiełuszkę pielgrzymki ludzi pracy na Jasną Górę. Ks. Popiełuszko stał się dla komunistów m.in. z tego powodu niebezpieczny – pociągał za sobą rzesze obywateli. Jego odwaga do tego stopnia przeraziła niektórych z członków władz PRL, że drogę duchową zakończył męczeństwem.

U schyłku PRL warto odnotować niezwykłą pomysłowość opozycjonistów w akcji „zmniejszania frekwencji” na pochodach pierwszomajowych. Telefoniczni rozmówcy podszywali się pod działaczy miejscowych komitetów partyjnych i zawiadamiali dyrektorów zakładów pracy, że z powodu katastrofy w Czarnobylu obchody odwołano. Oczywiście ci dyrektorzy, którzy uwierzyli w telefon z komitetu wojewódzkiego lub z komitetu centralnego i nie wysłali robotników na pochód, mieli się potem z pyszna.

Po 1989 r. w sferze publicznej bardziej stał się widoczny religijny wymiar 1 maja związany ze świętem św. Józefa Rzemieślnika. Najważniejszym ośrodkiem kultu Opiekuna Jezusa w Polsce jest Narodowe Sanktuarium pod jego wezwaniem w Kaliszu. W nauczaniu Kościoła znaczenie pracy jest jednym z najistotniejszych elementów rozważań o społeczeństwie. Nie płacenie czy oszukiwanie pracowników przez pracodawcę jest grzechem w niektórych przypadkach wołającym nawet o pomstę do nieba.

Jarosław Mańka
Jarosław Mańka
Dziennikarz, reżyser, scenarzysta i producent, autor kilkunastu filmów dokumentalnych i reportaży (kilka z nich nagrodzonych). Absolwent historii na Uniwersytecie Jagiellońskim. Pasjonat podróży i tajemnic historii. Propagator patriotyzmu gospodarczego. Współpracownik magazynu „Nasza Historia”.

INNE Z TEJ KATEGORII

80. rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego. 63 dni bohaterskiej walki w liczbach

1 sierpnia 1944 r. o godz. 17.00 wybuchło Powstanie Warszawskie – największe zbrojne powstanie przeciwko niemieckiemu okupantowi w Europie. Na słabo uzbrojonych powstańców Niemcy wysłali ponad 50 tys. świetnie wyposażonych żołnierzy Wermachtu, SS i jednostek kolaborujących. Danina krwi naszych przodków pragnących niepodległości i barbarzyństwo Niemców ciągle przyprawiają o dreszcze.
5 MIN CZYTANIA

Pamięć i przestroga: Konfederacja targowicka, czyli krótka historia zdrady

Miesiąc maj większości Polaków kojarzy się z rocznicą uchwalenia Konstytucji w 1791 r., rokrocznie uroczyście obchodzoną w naszym kraju. Jednak maj to także (niestety) miesiąc, w którym część zaprzedanej magnaterii zawiązała konfederację targowicką, która do dziś jest synonimem zaprzedania i hańby. Historię zdrady narodowej doskonale opisał przedwojenny historyk Władysław Smoleński w dziele „Konfederacja targowicka”.
4 MIN CZYTANIA

Męczennik, który sam domagał się, by zostać patronem Polski

16 maja w sanktuarium w Strachocinie uroczyście obchodzony jest odpust św. Andrzeja Boboli w rocznicę jego okrutnej śmierci, jaką odniósł z rąk Kozaków w 1657 r. Męczennik jest prawdopodobni jedynym świętym, który... sam domagał się, by zostać patronem Polski.
4 MIN CZYTANIA

INNE TEGO AUTORA

80. rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego. 63 dni bohaterskiej walki w liczbach

1 sierpnia 1944 r. o godz. 17.00 wybuchło Powstanie Warszawskie – największe zbrojne powstanie przeciwko niemieckiemu okupantowi w Europie. Na słabo uzbrojonych powstańców Niemcy wysłali ponad 50 tys. świetnie wyposażonych żołnierzy Wermachtu, SS i jednostek kolaborujących. Danina krwi naszych przodków pragnących niepodległości i barbarzyństwo Niemców ciągle przyprawiają o dreszcze.
5 MIN CZYTANIA

Groźne i majestatyczne „Pejzaże Tatrzańskie” [WYWIAD]

Z ks. Zbigniewem Pytlem, autorem albumu „Pejzaże Tatrzańskie. Zima”, rozmawiamy o jego twórczości oraz promowaniu literatury, kultury i sztuki związanej z regionem Tatr.
4 MIN CZYTANIA

Wiślana Procesja Eucharystyczna w Czerwińsku nad Wisłą

Długi weekend związany ze Świętem Bożego Ciała sprzyja poznawaniu mało znanych zakątków naszego kraju. Z pewnością warto odwiedzić Czerwińsk nad Wisłą, gdzie odbywa się jedyna w Polsce Wiślana Procesja Eucharystyczna. Przy okazji można poznać wiele tajemnic związanych z pięknym czerwińskim klasztorem położonym nad brzegiem Wisły.
5 MIN CZYTANIA