Prawicowy rząd szwedzki chce, by wykorzystanie gotówki w kraju rosło nawet kosztem programów rozwoju obrotu bezgotówkowego. Powołał nawet specjalnego pełnomocnika, który otrzymał zadanie wykreowania mechanizmów wspierających prawa ludzi do płacenia gotówką. Nie chodzi tylko o szwedzkich obywateli przyzwyczajonych do obrotu gotówką, ale wzięto także pod uwagę aspekt bezpieczeństwa finansowego szwedzkich rodzin, czyli zapewnienia im możliwości dokonywania płatności gotówką w sytuacjach nadzwyczajnych i kryzysowych.
Sklepy mają przyjmować gotówkę!
– Zasadniczo chodzi o to, aby nie zostać wykluczonym z możliwości płacenia – powiedział Niklas Wykman, szwedzki minister rynków finansowych, na specjalnej konferencji prasowej. Tam też przekazano informację o tym, że rząd chce zobligować sklepy odpowiednimi przepisami do przyjmowania gotówki.
Po latach zachłystywania się nowinkami teleinformatycznymi część Szwedów zorientowała się, że owszem, jest to wygodne (a nawet bardzo wygodne) ale w społeczeństwie bezgotówkowym bardzo łatwo jest rządowi kontrolować zakupy obywateli – zarówno monitorując je na bieżąco i w ten sposób pozyskując wiedzę o ludziach, jak i w sytuacjach kryzysowych, limitując obywatelom dostęp do pieniędzy lub nawet odcinając ich od nich na dłuższy czas.
Dokładając do tego jeszcze proponowany cyfrowy identyfikator i portfel, mamy stworzonego wzorowego obywatela, skłonnego do daleko idących wyrzeczeń i prowadzenia życia wyłącznie takiego, jakie ktoś tam „na górze” mu zorganizuje.
Taniej, bo bez celów klimatycznych
Szwedzki rząd porzucił także plany poprzedniego, socjalistycznego gabinetu rozwoju rynku energii przede wszystkim oparciu o OZE. Będzie stawiał za to na rozwój energetyki jądrowej. Od nowego roku z opłat za paliwo dla kierowców aut osobowych zdjęte zostały podatki klimatyczne, w efekcie czego cena oleju napędowego spadła o ponad 4 korony szwedzkie (ok. 0,35 euro, czyli 39 proc. mniej) za litr i wynosi obecnie 17 koron (1,50 euro). Warto w tym miejscu przywołać dane, mówiące o tym, że w 2022 roku, gdy u władzy byli socjaliści, cena oleju napędowego sięgnęła w pewnym momencie aż 28 koron szwedzkich (2,46 euro) za litr.
Wspomniany rząd socjalistów umieścił w zaleceniach dla rządowych agend szwedzkich zapis o potrzebie pracy na rzecz osiągnięcia celów Agendy 2030. Szwecja usuwa obecnie cele Agendy 2030 ze wszystkich dokumentów adresowanych do organizacji rządowych, m.in. do Szwedzkiej Agencji Energetycznej, Szwedzkiej Agencji Chemikaliów, Szwedzkiej Agencja Gospodarki Morskiej i Wodnej oraz Szwedzkiej Agencja Żywności. Z kolei gminom i regionom nowy rząd obciął dotację centralną, która była wcześniej wypłacana na animację współpracy w ramach Agendy 2030.
Wygląda więc na to, że Szwecja wymyka się z rąk globalistów spod znaku WEF i Agendy 2030.
(na podstawie serwisu RMX News, więcej: tutaj.)