Niemiecki Związek Piwowarów alarmuje, że ceny szklanej butelki wzrosły w ostatnich miesiącach o 80 procent. Jest to w dużej mierze efekt wojny na Ukrainie. Pracę zawiesiło wielu producentów szkła z tego kraju, którzy dotychczas zaopatrywali browary w Niemczech. Ponadto wstrzymano też dostawy z Rosji i Białorusi. Dodatkowo rosną ceny produkcji szkła w Niemczech – głównie ze względu na coraz wyższe koszty energii. Droższy jest też papier na etykiety i palety do magazynowania skrzynek z alkoholem.
Inflacja w Niemczech sięga już poziomu prawie 9 procent, podczas gdy sprzedaż żywności i napojów spadła o niespełna 8 procent względem roku poprzedniego.
Zgodnie z obowiązującymi w tym kraju przepisami, zdecydowana większość (80 procent) piwa jest sprzedawana w butelkach. Są one objęte systemem kaucyjnym, który przewiduje zwrot 8-15 eurocentów za każdą. Często jednak butelki są wyrzucane na śmietnik albo magazynowane przez konsumentów w piwnicach czy garażach. Dlatego browary apelują do mieszkańców o wyczyszczenie tych miejsc i zwrot szklanych butelek.
W Niemczech działa 1500 browarów, a w obiegu są 4 miliardy butelek na piwo.
nytimes.com, businessinsider.com