Jaja mogą podrożeć już za kilka miesięcy i dotyczy to nie tylko Polski, ale i całej Europy. Jak wyjaśnił Mariusz Szymyślik, dyrektor ds. strategii w Krajowej Izbie Producentów Drobiu i Pasz, powodem mogą być wyjątkowo niskie wylęgi piskląt jednodniowych kur nieśnych w czerwcu i lipcu tego roku.
Jak podaje portalspozywczy.pl, w lipcu 2022 r. wielkość wylęgów kur niosek wyniosła niecałe 1,665 mln sztuk, czyli o ponad połowę mniej niż rok temu oraz o 47 proc. mniej niż w czerwcu tego roku. Według szacunków KIPDiP, od początku 2022 r. baza produkcji jaj w Polsce zmniejszyła się o ok. 10 proc. Gorsze wyniki wylęgowe są spodziewane też w sierpniu i wrześniu.
– Wszystko to razem powoduje, że Krajowa Izba Producentów Drobiu i Pasz spodziewa się bardzo znaczących podwyżek cen jaj tak dla klientów hurtowych, jak i detalicznych. Musimy pamiętać, że produkcja zwierzęca charakteryzuje się dużą inercją czasową. Tu nie da się po prostu jednego dnia wstawić dodatkowej linii produkcyjnej, która zacznie pracować od dnia następnego i pokryje rynkowe niedobory – powiedział cytowany przez portalspozywczy.pl Mariusz Szymyślik.
Mniejsze wolumeny produkcyjne branża tłumaczy też niestabilnością cen pasz oraz problemami związanymi z dostawami energii i presją ekologów, którzy chcą, aby kury były hodowane w lepszych warunkach.
Na początku sierpnia 2022 r. przeciętna cena rynkowa jaj klasy M wynosiła 39 groszy.
Źródło: portalspozywczy.pl