Unia Europejska przygotowuje się do uregulowania treści tworzonych przez sztuczną inteligencję. Pomysłem jest specjalne ich oznaczanie, a celem – walka z dezinformacją, czyli fake newsami.
Komisja Europejska chciałaby, żeby nowymi regulacjami objęte były firmy technologiczne. Bruksela toczyła w tej sprawie rozmowy z kilkudziesięcioma firmami, w tym z gigantami branży informatycznej takimi jak Google, Facebook czy TikTok.
Sztuczna inteligencja jest w stanie stworzyć spójne merytorycznie teksty, generatory obrazów mogą sfabrykować autentycznie wyglądające zdjęcia z wydarzeń, a generatory dźwięku imitować głos na podstawie kilkusekundowej próbki
– ostrzega Komisja Europejska w komunikacie.
Wiceprzewodnicząca Komisji Vera Jourova wyjaśniła, że Bruksela chce zobowiązać firmy technologiczne od jasnego oznaczania treści tworzonych przez sztuczną inteligencję, aby użytkownicy internetu wyraźnie byli poinformowani, że dany tekst czy obraz nie został stworzony przez człowieka, ale przez maszynę.
Zgodnie z planem oznaczać treści tworzone przez AI mają firmy, które kilka lat temu podpisały ogólnounijny kodeks postępowania i które zobowiązane są do usuwania dezinformacji. Sprawy toczą się szybko, bo już w lipcu 2023 roku operatorzy platform internetowych mają przedstawić raport ze swoich działań.