„Washington Post” opublikował informacje o obrabiarkach tajwańskiej produkcji, które są używane w rosyjskich fabrykach. Chodzi tu o zakład moskiewskiej firmy I Machine Technology, która oficjalnie chwali się współpracą z tajwańskimi partnerami. Amerykański dziennik dotarł do dokumentów, z których wynika, że rosyjska firma od początku 2023 roku sprowadziła z Tajwanu obrabiarki o wartości 20 milionów dolarów. Producenci z wyspy są dla tego przedsiębiorstwa najważniejszym partnerem handlowym.
Wszystko wskazuje na to, że ta kooperacja łamała nałożone na Rosję międzynarodowe sankcje, których Tajwan jest uczestnikiem.
Litwa jest oburzona
Większość z tych maszyn służy do produkcji części wykorzystywanych w produkcji dronów, które są używane podczas działań zbrojnych rosyjskiej armii na Ukrainie.
Po publikacji powyższych informacji przez „Washington Post”, rząd Tajwanu zapowiedział podjęcie działań mających na celu ukrócenie podobnego procederu, m.in. 15-krotnie zwiększono karę, która może zostać nałożona na firmy łamiące sankcje.
Wyrazy oburzenia tą sytuacją wyraziły władze Litwy. Współpraca tajwańskich firm z rosyjskim przemysłem obronnym jest dla nich tym bardziej bolesna, że ostatnie miesiące to czas dużego zbliżenia i poprawy relacji na linii Wilno – Tajpej.
washingtonpost.com, lrt.lt, focustaiwan.tw