Minister Rozwoju Jadwiga Emilewicz w wywiadzie dla DGP mówiła o pakiecie rozwiązań, których celem jest mobilizowanie przedsiębiorstw do inwestowania, przede wszystkim w nowoczesne technologie. Wymienione zostały ulgi prorozwojowa, na automatyzację i robotyzację, jak również pakiet "smart city", którego celem jest wprowadzenie nowych standardów planowania przestrzennego ułatwiając inwestycje w miastach.
Jeden z pomysłów zakłada, ze obecna ulga na badania i rozwój ulegnie rozszerzeniu o koszty zakupu maszyn i urządzeń, które automatyzują produkcję. Następny pomysł to tzw. ulga prowzrostowa. Jest ona wzorowana na podobnych rozwiązaniach stosowanych w Azji.
– Zakłada, że wskaźnik wzrostu przychodów firmy obniża jej podatek, dzięki temu opłaca się rosnąć. Szczegóły tych rozwiązań pokażemy już w pierwszym kwartale przyszłego roku – mówi cytowana przez "dziennik.pl" Jadwiga Emilewicz.
.– Możliwość odliczenia wyższych kosztów za inwestycje w robotyzację ma szansę oddziaływać na wzrost innowacyjności gospodarki. Choć warto pamiętać, że podstawowe bodźce są po stronie kosztów, m.in. pracy – mówi z kolei prezes WiseEuropa, ekonomista Maciej Bukowski, .
"Smart city" to w rzeczywistości kontynuacja i rozszerzenie pomysłów, które opracował wiceminister inwestycji i rozwoju Artur Soboń w poprzedniej kadencji. Zakładały one między innymi zniknięcie tzw. "wuzetek" oraz wprowadzenie narzędzi takich jak plan ogólny, plan zabudowy i zintegrowany projekt inwestycyjny.
JS/dziennik.pl
