fbpx
piątek, 29 marca, 2024
Strona głównaŚwiatUnia chce wiedzieć o nas jak najwięcej

Unia chce wiedzieć o nas jak najwięcej

Komisja Europejska ujawniła plany wprowadzenia w krajach unijnych cyfrowego identyfikatora. Wirtualne tożsamości mają być zasilane rosnącą liczbą informacji i danych pozwalających na zweryfikowanie np. naszego stanu zdrowia, wieku, uprawnień do kierowania pojazdami, karalności, a w przyszłości także zdolności kredytowej. Do przyspieszenia prac nad tą inicjatywą popchnęło eurokratów udane wprowadzenie cyfrowych certyfikatów COVID-19.

Unia chce, by obywatele krajów UE dysponowali cyfrowym portfelem identyfikacyjnym w postaci aplikacji, którą będzie można ściągnąć z domeny publicznej. Jeśli uda się w tej sprawie osiągnąć potwierdzony umową konsensus między krajami członkowskimi, start systemu planowany jest już przed październikiem 2022 roku.

To co jest, jest „niezadowalające”

Cyfrowe dowody tożsamości, z zawartą w nich obecnie raczej mniejszą niż większą liczbą informacji, ma już czternaście krajów unijnych korzystających z dziewiętnastu systemów eID. Ich wykorzystanie biznesowe jest – w opinii urzędników unijnych – jeszcze „niepełne” i „niezadowalające”.

Zadanie dostarczenia cyfrowych dowodów przypadnie rządom poszczególnych krajów. Chociaż urzędnicy brukselscy zapewniają, że nie chodzi o stworzenie paneuropejskiego dowodu osobistego, projekt zmierza jednak właśnie w tym kierunku.
– Wszystkie dotychczasowe rozwiązania stosowane przez Unię Europejską były dotąd, w mniejszym lub większym stopniu, rozproszone i nie działają w dużej skali – mówił na jednej z konferencji Andrus Ansip, były komisarz ds. cyfrowych oraz eurodeputowany, który już od kilku lat intensywnie zabiega o wprowadzenie nowego identyfikatora cyfrowego dla obywateli krajów UE.

Wszystko o nas w smartfonie

Cyfrowy dowód osobisty, zainstalowany dzięki ściągniętej aplikacji, ma mieć nadany europejski numer tożsamości cyfrowej. Unijni urzędnicy liczą na to, że sami użytkownicy będą zasilać go informacjami o sobie. Rzeczywiście – łatwo to sobie wyobrazić widząc, jak ludzie chętnie i bez obaw udostępniają w mediach społecznościowych nawet najbardziej osobiste informacje o sobie i innych.

W cyfrowym dowodzie osobistym będzie możliwość wyboru tych danych, które ktoś zechce udostępnić. Nowa tożsamość będzie musiała być przy tym honorowana zarówno przez instytucje publiczne, jak i firmy. Komisarze unijni z pewnością wiedzą o tym, że część ludzi będzie niechętna posiadaniu takiego identyfikatora cyfrowego. Zapewniają więc, że jego używanie nie będzie obowiązkowe.

A jeśli informacje jednak wypłyną?

Projekt unijny teoretycznie daje prawo do przeprowadzania przy pomocy cyfrowego dowodu osobistego całkowicie anonimowych transakcji. Czy tak naprawdę będzie? Pisaliśmy o tym ostatnio, że powiązani ze Światowym Forum Gospodarczym globaliści nie tolerują anonimowości w sieci i chcą jej likwidacji pod pretekstem walki z cyberprzestępczością.

Istnieje też poważne ryzyko, że zbyt wiele osób uzyska dostęp do certyfikowanych – i tylko teoretycznie szczelnie chronionych w cyfrowym dowodzie osobistym – informacji oraz danych. Mogą wejść w ich posiadanie ci, którzy już kilka razy poważnie zawiedli, jeśli chodzi o zachowanie prywatności informacji, wykorzystując je w celach biznesowych. Dość wspomnieć aferę Cambridge Analytica z udziałem Facebooka i wykorzystanie przehandlowanych danych w celu wpływania na opinie oraz decyzje polityczne wyborców. Z kolei Google całkowicie legalnie udostępnia informacje o użytkownikach sieci branży reklamy ukierunkowanej.
Coraz trudniej mówić tu o jasnej przyszłości. Gdzie brakuje pełnego zaufania – zarówno do rządów, jak i do instytucji ponadnarodowych – naprawdę trudno ją dostrzec.

(o nowym planie UE wprowadzenia cyfrowego dowodu osobistego przeczytamy wszystko w: link)

Robert Azembski
Robert Azembski
Dziennikarz z ponad 30-letnim doświadczeniem; pracował m.in. w „Rzeczpospolitej”, „Wprost” , „Gazecie Bankowej” oraz wielu innych tytułach prasowych i internetowych traktujących o gospodarce, finansach i ekonomii. Chociaż specjalizuje się w finansach, w tym w bankowości, ubezpieczeniach i rynku inwestycyjnym, nieobce są mu problemy przedsiębiorców, przede wszystkim z sektora MŚP. Na łamach magazynu „Forum Polskiej Gospodarki” oraz serwisu FPG24.PL najwięcej miejsca poświęca szeroko pojętej tematyce przedsiębiorczości. W swoich analizach, raportach i recenzjach odnosi się też do zagadnień szerszych – ekonomicznych i gospodarczych uwarunkowań działalności firm.

INNE Z TEJ KATEGORII

Od smartfonów po samochody. Xiaomi rozpoczęło produkcję elektryków

Chiński producent smartfonów Xiaomi wprowadził na rynek swój pierwszy samochód elektryczny. Firma ma nadzieję, że wspólny system operacyjny SU7 z telefonami, laptopami i innymi urządzeniami spodoba się klientom.
2 MIN CZYTANIA

Chiny promują tanie wesela, bo chcą poprawy dzietności

Młode pary w Chinach planujące „proste” wesela, zamiast tradycyjnych z setkami gości, stały się hitem internetu po opublikowaniu przez chiński organ rządowy zajmujący się prawami kobiet artykułu wzywającego do bardziej oszczędnych wesel. Ma się to przyczynić do zwiększenia liczby małżeństw, co ma wpłynąć na większą dzietność.
2 MIN CZYTANIA

Japonia podniosła stopy procentowe pierwszy raz od… 17 lat!

Bank Japonii podjął decyzję o podniesieniu stóp procentowych, co oznacza odejście od trwającej kilkanaście lat polityki utrzymywania ich na ujemnym poziomie.
< 1 MIN CZYTANIA

INNE TEGO AUTORA

RFN – ujawniono prawdę o złej metodzie walki z pandemią

Z odtajnionych akt Instytutu Kocha – niemieckiej agencji zdrowia publicznego – wynika, że jego eksperci ostrzegali rząd federalny Niemiec przed obowiązkowymi maskami oraz niszczącym lockdownem. Niemiecka opinia publiczna jest wstrząśnięta raportem RKI.
3 MIN CZYTANIA

Wiatraki dewastują zdrowie i różnorodność biologiczną?

Obracające się turbiny wiatrowe wytwarzają nie tylko energię elektryczną, ale także infradźwięki. Szkodzą one zdrowiu okolicznych mieszkańców i w poważny sposób zaburzają równowagę biologiczną – uważa niemiecka badaczka.
3 MIN CZYTANIA

Rolnicy bez prawdziwych ustępstw ze strony rządu

Jak na razie wszystko jest "w proszku" i protestujący rolnicy nic nie uzyskali. Jest tylko trochę obietnic wymuszonych protestami oraz nadchodzącymi wyborami – uważa Karol Bogacz, redaktor portalu Farmer.pl
2 MIN CZYTANIA