7 października bojówki Hamasu zaatakowały kilkadziesiąt izraelskich miejscowości w pobliżu granicy ze Strefą Gazy. Dwa dni później węgierski komisarz ds. sąsiedztwa i rozszerzenia Olivér Várhelyi oznajmił, że unijna pomoc dla Strefy Gazy zostanie zawieszona. Deklaracje te zostały jednak bardzo szybko odwołane.
Trzykrotny wzrost
14 października szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen oznajmiła, że pomoc nie zostanie zablokowana, ale wręcz przeciwnie, trzykrotnie zwiększona – do poziomu 75 milionów euro. Jednocześnie Bruksela zapewnia, że podejmie szczególne środki mające na celu zapewnienie gwarancji, że środki te nie trafią do Hamasu.
Oprócz pomocy przekazywanej za pośrednictwem unijnych instytucji poszczególne kraje indywidualnie finansowały wsparcie dla Palestyny. Po ataku Hamasu na Izrael wstrzymanie tej pomocy zapowiedziały władze Danii, Szwecji, Niemiec i Austrii.
Miliardy dla Palestyny
Tylko w zeszłym roku Bruksela wsparła Autonomię Palestyńską kwotą 300 milionów euro. Zgodnie z obowiązującymi założeniami, w sumie z UE do Palestyny miało popłynąć w latach 2021-2024 1,8 mld euro. Środki te są przeznaczane na funkcjonowanie administracji, programy humanitarne oraz pomoc dla uchodźców.
Ponadto do Palestyny trafia szereg innych dotacji z krajów muzułmańskich, które często mają charakter nieoficjalny i są kierowane na finansowanie terrorystów z Hamasu.
