Unia Europejska chce, by branża kosmetyczna i farmaceutyczna sfinansowały modernizacje oczyszczalni ścieków.

Przepisy unijnej dyrektywy dotyczącej oczyszczania ścieków spowodują, że branża kosmetyczna i farmaceutyczna poniosą koszty wdrożenia mechanizmu Rozszerzonej Odpowiedzialności Producenta. Celem jest sfinansowanie modernizacji oczyszczalni ścieków.

Komisja Europejska przedstawiła propozycję rewizji nowelizacji dyrektywy Rady 91/271/EWG z 21 maja 1991 r. dotyczącej oczyszczania ścieków komunalnych. Państwa członkowskie będą zobowiązane m.in. do skuteczniejszego monitorowania i śledzenia u źródła zanieczyszczeń niepochodzących z gospodarstw domowych. Ma to na celu zachowanie bezpieczeństwa wykorzystania osadów i odzysku wody, zmniejszenie ryzyka zrzutów do środowiska szkodliwych substancji oraz zapobieganie zakłóceniom funkcjonowania oczyszczalni.

– Sektory kosmetyczny i farmaceutyczny zostały wskazane jako jedyne, które mają sfinansować mechanizm ROP. Komisja oparła tę propozycję na błędnym założeniu, że produkty kosmetyczne i farmaceutyczne to dwa główne źródła mikrozanieczyszczeń, wymagając tym samym, aby każdy z sektorów ponosił znacznie wyższe opłaty, niż wynika to z faktycznego udziału w generowaniu emisji. Podstawą identyfikacji tych dwóch sektorów stały się publicznie dostępne wykazy składników (…), a nie rzetelna analiza emisji mikrozanieczyszczeń z tych branż. Mechanizm finansowania nie będzie efektywny i wystarczający, jeśli zostaną nim objęte tylko dwa sektory. Taka propozycja jest nieproporcjonalna, stanowi formę podatku i nie spełnia zasady „prawdziwy zanieczyszczający płaci” – mówi Marta Całka, ekspert ds. gospodarki obiegu zamkniętego Konfederacji Lewiatan.

Co więcej, projekt dyrektywy przewiduje objęcie statusem mikrozanieczyszczenia wszystkich związków chemicznych klasyfikowanych jako niebezpieczne, czyli nawet kilkanaście tysięcy substancji chemicznych. Zdaniem Konfederacji Lewiatan nie jest to ani uzasadnione, ani możliwe do realizacji.

Poprzedni artykułChiński powrót do normalności
Następny artykułRolnicy apelują do rządu o pomoc