fbpx
piątek, 19 kwietnia, 2024
Strona głównaŚwiatUpadek Evergrande może zatrząść światowym rynkiem finansowym

Upadek Evergrande może zatrząść światowym rynkiem finansowym

Chiński gigant rynku nieruchomości Evergrande ma ponad 300 mld dolarów długu i został uznany za niewypłacalnego. Jego upadek może zatrząść chińskim rynkiem finansowym i być odczuwalny na całym świecie. Według ekspertów los firmy jest teraz w rękach chińskich władz, a te w ostatnich latach niechętnie ratowały padających deweloperów.

Ewentualne bankructwo drugiego pod względem wielkości dewelopera Chin może wpłynąć na ponad 3,8 mln miejsc pracy, w tym na ponad 160 tys. osób zatrudnionych w samej firmie. Koncern posiada też 800 nieukończonych nieruchomości, na które czeka 1,6 mln ludzi. Mogą oni stracić wpłacone kaucje.

W grudniu Evergrande, określany jako najbardziej zadłużona firma świata, nie wypłacił międzynarodowym inwestorom należnych odsetek w wysokości 1,2 mld dolarów. W konsekwencji firma ratingowa Fitch ogłosiła jego niewypłacalność. Przetrwanie chińskiego giganta stanęło pod ogromnym znakiem zapytania.

Jego upadek mógłby mieć dalekosiężne konsekwencje dla chińskiego systemu finansowego. Oznaczałby kłopoty dla setek podwykonawców współpracujących z Evergrande w projektach budowlanych. Według mediów firma jest winna pieniądze 128 chińskim bankom i 121 innym instytucjom. W przypadku jej bankructwa mogłoby dojść do zapaści kredytowej w Chinach – oceniają eksperci.

Niektórzy analitycy sądzą, że Evergrande jest „zbyt wielki, by upaść”. Ich zdaniem nie pozwolą na to chińskie władze, które obawiają się wpływu bankructwa na gospodarkę i stabilność społeczną. Inni zwracają jednak uwagę, że w ostatnich latach Pekin nie pomagał upadającym firmom równie chętnie, co dawniej. W tym roku co najmniej 11 deweloperów nie spłaciło należnych odsetek.

Możliwość pełnego bailoutu Evergrande od dawna uznawana jest za mało prawdopodobną, ponieważ mogłoby to dać zły przykład innym zadłużonym firmom. Taką perspektywę dodatkowo oddalił ją w grudniu szef chińskiego banku centralnego Yi Gang, gdy oświadczył, że z Evergrande należy postąpić w sposób rynkowy – zwraca uwagę agencja Bloomberga.

Założony w 1996 roku Evergrande (po chińsku Heng Da) dynamicznie rósł na fali boomu w chińskim sektorze nieruchomości. Ale nie poprzestał na tej branży – sprzedawał między innymi butelkowaną wodę i kupił jeden z największych klubów piłkarskich Chin, kantoński Guangzhou FC. Inwestował też w sektory promowane przez chińskie władze, w tym elektromobilność i tradycyjną chińską medycynę.

Jednak razem z firmą rosły również jej długi, którymi Evergrande napędzał swoją nieskrępowaną ekspansję. Pod koniec czerwca wynosiły one około 306 mld dolarów, czyli równowartość 2 proc. chińskiego PKB, w tym blisko 20 mld dolarów w niespłaconych obligacjach na rynku offshore, o które dopominają się zagraniczni inwestorzy.

Według ekspertów problemy firmy wynikają w dużej mierze ze zmiany podejścia chińskich władz do zarządzania gospodarką. Ograniczenie ryzyka systemowego i zmniejszenie długu stało się w ostatnich latach jednym z kluczowych celów polityki gospodarczej Pekinu. Władze narzuciły Evergrande limity zadłużenia, co zbiegło się w czasie ze spowolnieniem na rynku nieruchomości i w całej gospodarce.

Założyciel Evergradne, miliarder Xu Jiayin (znany również jako Hui Ka-yan), miał kiedyś prywatny majątek wyceniany na ponad 42 mld dolarów i według magazynu „Forbes” znajdował się na szczycie listy najbogatszych ludzi w Azji. Większość tej fortuny stracił z powodu problemów Evergrande, ale wciąż posiada aktywa warte ponad 10 mld dolarów – podała BBC.

Xu od 35 lat jest członkiem KPCh i ma kontakty w najwyższym kierownictwie partii, które według dziennika „New York Times” prawdopodobnie podnosiły jego wiarygodność w oczach pożyczkodawców. Jest członkiem Ludowej Politycznej Konferencji Konsultatywnej Chin, najwyższego organu doradczego KPCh. „Ostatecznie te więzi polityczne nie wystarczyły, by uniknąć niewypłacalności” – ocenił Bloomberg.

PAP

INNE Z TEJ KATEGORII

35-godzinny tydzień pracy w Niemczech – jak reagują na to niemieckie firmy?

Nie tylko w Polsce, lecz także w Niemczech coraz częściej mówi się o skróceniu tygodnia pracy z 40 do 35 godzin. Po miesiącach negocjacji i wielu strajkach Deutsche Bahn zamierza spełnić żądanie Związku Maszynistów Niemieckich (GDL) odnośnie 35-godzinnego tygodnia pracy. Co sądzą o tym inne niemieckie przedsiębiorstwa?
5 MIN CZYTANIA

Ile kosztuje godzina pracy w Unii Europejskiej?

Eurostat opublikował dane na temat godzinowych kosztów pracy w poszczególnych państwach należących do Unii Europejskiej.
2 MIN CZYTANIA

Niemcy będą kontrolować, na co migranci wydają pieniądze

Władze Hamburga przestały wypłacać gotówkę ubiegającym się o azyl migrantom i zastąpiły ją doładowaniami określonych kwot na karty płatnicze.
< 1 MIN CZYTANIA

INNE TEGO AUTORA

Pierwszy polski fundusz REIT zadebiutuje na Głównym Rynku GPW

Mount Globalny Rynku Nieruchomości FIZ – to nazwa polskiego funduszu aktywnie inwestującego w nieruchomości typu REIT, który w poniedziałek 22 kwietnia stanie się 412. podmiotem notowanym na Głównym Rynku Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie.
2 MIN CZYTANIA

Blisko 67 proc. Polaków odczuwa syndromy depresji. Ile traci na tym gospodarka?

Jak wynika z najnowszego raportu, obecnie 66,6 proc. dorosłych Polaków odczuwa przynajmniej jeden z syndromów najczęściej kojarzonych z depresją. Autorzy badania ostrożnie szacują, że gospodarka traci na tym ok. 3 mld zł rocznie. I to wyliczenie zakłada tylko nieobecność w pracy osób doświadczających epizodów depresyjnych i zaburzeń depresyjnych nawracających.
5 MIN CZYTANIA

Na skutek rosnących kosztów teatry zwiększają zaległe zadłużenie

W zaledwie rok podmioty prowadzące działalność twórczą związaną z kulturą i rozrywką zwiększyły swoje nieopłacone w terminie zobowiązania zarejestrowane w bazie BIG InfoMonitor i BIK o niemal dwie trzecie, do blisko 63 mln zł.
4 MIN CZYTANIA