fbpx
czwartek, 25 kwietnia, 2024
Strona głównaŚwiatUSA dzielą się na „czerwone” i „niebieskie” – firmy i ludzie uciekają...

USA dzielą się na „czerwone” i „niebieskie” – firmy i ludzie uciekają na południe

Wraca podział Stanów znany jeszcze z okresu wojny secesyjnej? Przedsiębiorcy przeprowadzają swoje firmy do stanów „czerwonych”, gdzie władze sprzyjają firmom, a ludzie są otoczeni lepszą opieką. Przyjaźniejsze biznesowi „czerwone” stany są przeważnie rządzone przez konserwatystów, te „niebieskie”, demokratyczne, stają się ostoją najbogatszych elit.

Chociaż rząd federalny demokraty Joe Bidena przekonuje, że zatrzyma i odwróci to zjawisko, coraz więcej przedsiębiorców ucieka na południe. Wraz z nimi przeprowadzają się dziesiątki tysięcy Amerykanów. Coraz mniej ludzi wierzy też w zapewnienia „demokratycznych lewicowców”, że wyrównają podziały i że zmuszą poszczególne władze stanowe do prowadzenia polityki bardziej przyjaznej ludziom i firmom.

Wielka migracja

Proces ten, postępujący od piętnastu lat, ostatnio przyspieszył, gdy firmy Caterpillar i Citadel ogłosiły dokończenie swojej przeprowadzki ze stanu Illinois, gnębiącego przedsiębiorców wysokimi podatkami i licznymi regulacjami. Pośród setek mniejszych firm, które uciekają lub już uciekły z Kalifornii, Illinois, Nowego Jorku i New Jersey, są również tacy potentaci jak Tesla, Hewlett-Packard, Oracle i Remington. Według najnowszej ankiety rozpisanej przez American Legislative Exchange Council (ALEC) wśród 700 prezesów firm najlepsze stany dla prowadzenia biznesu to obecnie: Teksas, Floryda, Tennessee, Arizona i Północna Karolina. Najmniej sprzyjającymi przedsiębiorcom są zaś: Kalifornia, Nowy Jork, Illinois, New Jersey oraz Waszyngton. Czyli te stany, które zdawałoby się powinny być w awangardzie nowoczesności sprzyjającej rozwojowi firm.

Uciekający reprezentują bardzo różne branże, przede wszystkim wysokie technologie, finanse, media, przemysł ciężki i samochodowy oraz przemysł zbrojeniowy. Bywa, że na południe emigrują całe branże i sektory (ALEC śledzi trendy gospodarcze w swoim rocznym raporcie „Bogate i biedne stany” (link).

Recepta: niższe podatki i brak biurokracji

Południowe stany przyciągają coraz więcej firm obniżając podatki, redukując biurokrację i ustanawiając autentycznie sprzyjające ludziom prawo pracy. Na przykład Karolina Północna uchwaliła jeszcze w 2013 roku pakiet reform, radykalnie obniżając podatki dochodowe od osób prawnych oraz od osób fizycznych. Dobre owoce dobrego prawa widać już dziś. Wbrew złowieszczym prognozom, że obniżając podatki południowe stany zbankrutują, nic takiego nie nastąpiło. Ogromny napływ firm i oraz nowych mieszkańców przyniósł nowe dochody z podatków. W 2020 roku na Florydzie przybyło 624 tysiące nowych mieszkańców, przynosząc 23,7 mld nowych dochodów podatkowych. Z kolei Teksas był jednym z pierwszych stanów, który odtworzył stracone podczas koronakryzysu miejsca pracy. Szczyci się obecnie jednym z najniższych wskaźników bezrobocia w USA, kwitnącą energetyką, wysoką produkcją, dobrą opieką zdrowotną oraz inkubatorami nowoczesnych technologii i nowoczesnych instytucji finansowych. Od 2015 roku przeniosło się do Teksasu 250 nowych korporacji i nawet Apple założyło tam swoje przedstawicielstwo. Houston staje się powoli znane również z działalności Amazona, a Ford, Volkswagen i Nissan zlokalizowały swoje nowe fabryki w Tennessee.

Idą tam, gdzie jest dobrze

Według amerykańskiego spisu powszechnego, rządzone przez demokratów stany: Kalifornia, Nowy Jork, New Jersey, Michigan i Illinois w latach 2010-2019 straciły cztery miliony mieszkańców. Przeprowadzili się oni na Florydę, do Teksasu, Tennessee, Ohio i Arizony. Ludzie i firmy, nawet duże korporacje, nie chcą wierzyć obietnicom polityków. Przeprowadzają się tam, gdzie środowisko do życia i działalności jest bardziej przyjazne.

Robert Azembski
Robert Azembski
Dziennikarz z ponad 30-letnim doświadczeniem; pracował m.in. w „Rzeczpospolitej”, „Wprost” , „Gazecie Bankowej” oraz wielu innych tytułach prasowych i internetowych traktujących o gospodarce, finansach i ekonomii. Chociaż specjalizuje się w finansach, w tym w bankowości, ubezpieczeniach i rynku inwestycyjnym, nieobce są mu problemy przedsiębiorców, przede wszystkim z sektora MŚP. Na łamach magazynu „Forum Polskiej Gospodarki” oraz serwisu FPG24.PL najwięcej miejsca poświęca szeroko pojętej tematyce przedsiębiorczości. W swoich analizach, raportach i recenzjach odnosi się też do zagadnień szerszych – ekonomicznych i gospodarczych uwarunkowań działalności firm.

INNE Z TEJ KATEGORII

Małopolska przyciąga więcej gości niż kurorty nad Morzem Śródziemnym

W 2023 roku zarezerwowano przez internet w Unii Europejskiej rekordową liczbę noclegów na wynajem krótkoterminowy.
2 MIN CZYTANIA

Chcesz zrobić karierę w unijnych instytucjach i pochodzisz z Europy Wschodniej? Masz duży problem

W ubiegłym roku ani jeden obywatel pochodzący z krajów Europy Środkowo-Wschodniej nie zajął kierowniczego stanowiska w jednostkach administracji Unii Europejskiej.
2 MIN CZYTANIA

35-godzinny tydzień pracy w Niemczech – jak reagują na to niemieckie firmy?

Nie tylko w Polsce, lecz także w Niemczech coraz częściej mówi się o skróceniu tygodnia pracy z 40 do 35 godzin. Po miesiącach negocjacji i wielu strajkach Deutsche Bahn zamierza spełnić żądanie Związku Maszynistów Niemieckich (GDL) odnośnie 35-godzinnego tygodnia pracy. Co sądzą o tym inne niemieckie przedsiębiorstwa?
5 MIN CZYTANIA

INNE TEGO AUTORA

Jak ożywić martwy parkiet nad Wisłą?

Giełda Papierów Wartościowych w Warszawie nie służy tak naprawdę ani inwestycjom indywidulanym, ani małym i średniej wielkości firmom. Tym pierwszym w założeniu miała dawać okazje do zysków, dla tych drugich zaś być miejscem pozyskiwania kapitału na rozwój. Tymczasem uciekają z niej zarówni mali, jak duzi.
4 MIN CZYTANIA

Jesteś „pod wpływem”? Nie ruszysz autem

Amerykańska Krajowa Administracja ds. Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego (NHTSA) chce wykonać zalecenie Kongresu, by wszystkie nowe auta miały zainstalowaną technologię uniemożliwiającą prowadzenie pod wpływem alkoholu.
< 1 MIN CZYTANIA

Obojętnie, co zrobimy, klimat i tak będzie się zmieniał

Nawet zupełne zaprzestanie emisji CO2 pochodzącego z przemysłu nie wpłynie na zatrzymanie zmian klimatu na Ziemi – przekonuje w zamieszczonym we „Wprost” artykule pt. „Klimat a Człowiek” prof. dr hab. inż. Piotr Wolański, przewodniczący Komitetu Badań Kosmicznych i Satelitarnych PAN.
4 MIN CZYTANIA