Władze w Waszyngtonie podjęły decyzję o obłożeniu rosyjskiego aluminium i jego pochodnych cłem w wysokości 200 procent. Będzie ono obowiązywać od 10 marca.
– Dla prezydenta Bidena priorytetem jest zapewnienie bezpieczeństwa narodowego, przez minimalizowanie skutków rosyjskiej agresji na kluczowe gałęzie rodzimego przemysłu, w tym aluminiowego. Nakładając te cła blokujemy dostęp Rosji do ważnego dla niej rynku, jednocześnie stając po stronie amerykańskich pracowników – poinformował Departament Handlu USA, uzasadniając wprowadzenie taryf.
Wprowadzenie ceł zostało z entuzjazmem przyjęte przez amerykańskich producentów aluminium.
Wcześniej import metali nie był objęty sankcjami nałożonymi przez USA na Federację Rosyjską po inwazji tego kraju na Ukrainę.
Ilość aluminium sprowadzanego do Stanów Zjednoczonych z Rosji spada od kilku lat. Jeszcze w 2017 roku. prawie 15 proc. tego metalu importowanego przez USA pochodziło z kraju Władimira Putina. W 2018 r. było to niecałe 9 proc., a w 2022 r. zaledwie 4,4 proc., czyli niespełna 200 tysięcy ton.