fbpx
wtorek, 21 stycznia, 2025
Strona głównaPodatkiUSA: inwigilacja kont pod pretekstem ścigania bogaczy

USA: inwigilacja kont pod pretekstem ścigania bogaczy

Amerykański Departamentu Skarbu zamierza wymagać od instytucji finansowych śledzenia i zgłaszania wpływów i wypływów z każdego konta bankowego powyżej progu zaledwie 600 dolarów. Informacje na temat transakcji już teraz trafiają do amerykańskiej skarbówki (IRS), a próg, od którego są monitorowane, wynosi 10 tys. dolarów. Również w Polsce podejmowane są działania zmierzające do zdobycia szerszej wiedzy o konsumentach oraz do identyfikowania przedsiębiorców unikających płacenia danin.

W Stanach inwigilacja kont odbywa się pod hasłem walki z podejrzanymi i nieopodatkowanymi operacjami finansowymi „bogaczy”. Według federalnego Centrum Priorytetów Budżetu i Polityki „IRS ma widzieć tylko dwie informacje: roczne wpływy i odpływy brutto na koncie, ale bez szczegółowych informacji na temat poszczególnych transakcji”. Podobno chodzi wyłącznie o wykrywanie unikających płacenia podatków.

Janet Yellen, sekretarz skarbu USA uważa, że nowe wymogi sprawozdawcze ujawnią „nieproporcjonalne strumienie dochodów, które spływają na szczyt piramidy bogactwa”, co ma pozwolić zdemaskować bogatych oszustów podatkowych.
– Te przepisy, dotyczące sprawozdawczości, będą wykorzystywać informacje już znane instytucjom finansowym, by rzucić światło na podatników, którzy uchylają się od swoich zobowiązań podatkowych – powiedziała Janet Yellen w wywiadzie dla CNBC.

Nie wszyscy są zachwyceni nowym pomysłem, bo próg operacji, od którego fiskus interesowałby się już kontem przedsiębiorcy czy osoby prywatnej, zostanie bardzo nisko ustawiony. Mówi się o prawdziwym celu takiego działania – o zyskaniu przez rząd nowego narzędzia do inwigilacji oszczędności i innych aktywów obywateli. Janet Yellen odrzuca tego rodzaju obawy przekonując na łamach mediów, że prywatność Amerykanów nie jest zagrożona, a informacje o operacjach na rachunkach będą zbierane tylko „rutynowo”.

„Rutynowa” inwazja na prywatność?

Ta „rutynowość” inwigilacji ma jednak, przynajmniej w założeniu, przełożyć się na konkretne dochody do budżetu. Departament Skarbu ds. Polityki Podatkowej USA spodziewa się, że nowe obowiązki sprawozdawcze dotyczące operacji bankowych przyniosą państwu, w ciągu najbliższych dziesięciu lat, wpływy rzędu 200-250 mld dolarów.

Również ten argument nie przekonuje tych, którzy czują się coraz bardziej inwigilowani przez fiskusa. Paul Merski, wiceprezes wykonawczy organizacji „Niezależne Banki Społecznościowe Ameryki” („Independent Community Bankers of America”) zrzeszającej ponad pięć tysięcy małych i średniej wielkości instytucji finansowych, powiedział w telewizji NTD, że przygotowywana przez administrację prezydenta Joe Bidena ustawa dotycząca raportowania o nawet bardzo niewielkich operacjach na rachunkach bankowych, stanowi naruszenie prywatności finansowej Amerykanów. Jest też kosztownym obciążeniem dla mniejszych banków, które zostaną zmuszone do obszerniejszego raportowania, co będzie je kosztować około miliarda dolarów rocznie.
– To będzie masowa inwazja na prywatność finansową – powiedział Paul Merski. – Ostatnią rzeczą, jakiej potrzebujemy, są informacje o kontach przekazywane do IRS przy pomocy państwowego aparatu przymusu – dodał.

Sprzeciw wobec planów administracji Joe Bidena w tym zakresie zgłosiło także dwudziestu trzech skarbników stanu i audytorów. We wrześniowym liście adresowanym do Departamentu Skarbu nazwali je „jednym z największych naruszeń prywatności danych w historii naszego kraju”.

U nas podobnie jak w USA?

Także w Polsce największe obawy i niepokój budzi obecnie zamysł integracji terminali płatniczych z kasami online, które będą mogły wysyłać informacje do skarbówki. Urząd skarbowy zyska tym samym możliwość dokładnego monitorowania co, gdzie i za ile kupujemy. W ustawie Prawo przedsiębiorców – przyjmowanej w ramach Polskiego Ładu – ma zostać umieszczony nowy przepis obligujący przedsiębiorców do zintegrowania (od 1 lipca 2022) kas fiskalnych z terminalami płatniczymi. Urząd skarbowy mógłby dzięki temu powiązać dane z paragonów z numerami kart, zyskując tym samym możliwość identyfikowania kupującego i przetwarzania wielu informacji o jego życiowych preferencjach.

Pod hasłem walki z szarą strefą rząd zamierza także obniżyć limit transakcji gotówkowych przeprowadzanych pomiędzy firmami z pominięciem systemu bankowego. Pisaliśmy o tym: https://fpg24.pl/swiat-bez-gotowki-z-inwigilacja-i-ekokontrola/ oraz: https://fpg24.pl/swiat-bez-gotowki-coraz-blizej/.

Robert Azembski
Robert Azembski
Dziennikarz z ponad 30-letnim doświadczeniem; pracował m.in. w „Rzeczpospolitej”, „Wprost” , „Gazecie Bankowej” oraz wielu innych tytułach prasowych i internetowych traktujących o gospodarce, finansach i ekonomii. Chociaż specjalizuje się w finansach, w tym w bankowości, ubezpieczeniach i rynku inwestycyjnym, nieobce są mu problemy przedsiębiorców, przede wszystkim z sektora MŚP. Na łamach magazynu „Forum Polskiej Gospodarki” oraz serwisu FPG24.PL najwięcej miejsca poświęca szeroko pojętej tematyce przedsiębiorczości. W swoich analizach, raportach i recenzjach odnosi się też do zagadnień szerszych – ekonomicznych i gospodarczych uwarunkowań działalności firm.

INNE Z TEJ KATEGORII

Fundacja rodzinna – obrót majątkiem z podatkiem czy bez?

W przypadku gdy fundacja rodzinna nabędzie nieruchomość lub inne mienie, a następnie je odsprzeda, narazi się na konieczność zapłaty 25-procentowego podatku dochodowego. Wbrew stanowisku fiskusa nie będzie jednak podlegać opodatkowaniu, jeśli nabyty majątek wniesie aportem do spółki.
3 MIN CZYTANIA

W tym roku Dzień Wolności Podatkowej przypada jeszcze później niż w roku ubiegłym!

Już po raz trzydziesty pierwszy Centrum im. Adama Smitha oblicza Dzień Wolności Podatkowej. W tym roku przypada on w piątek 28 czerwca, dopiero w 180 dzień roku! Na opłacenie wszystkich danin, czyli podatków, niezależnie od tego, jak się nazywają, w tym opłat i składek, które są przymusowe, pracujemy 179 (sto siedemdziesiąt dziewięć) z 366 dni, czyli o 8 dni dłużej niż w roku 2023.
5 MIN CZYTANIA

Coraz większe obawy europejskich firm działających w Chinach

Wiele europejskich firm w Chinach boryka się z problemami. Koniunktura się chwieje, a utrzymanie się na chińskim rynku w obliczu doskonale prosperujących lokalnych przedsiębiorstw staje się coraz trudniejsze. Obawy budzi również kwestia nadmiernej zdolności produkcyjnej.
3 MIN CZYTANIA

INNE TEGO AUTORA

Jak ożywić martwy parkiet nad Wisłą?

Giełda Papierów Wartościowych w Warszawie nie służy tak naprawdę ani inwestycjom indywidulanym, ani małym i średniej wielkości firmom. Tym pierwszym w założeniu miała dawać okazje do zysków, dla tych drugich zaś być miejscem pozyskiwania kapitału na rozwój. Tymczasem uciekają z niej zarówni mali, jak duzi.
4 MIN CZYTANIA

Jesteś „pod wpływem”? Nie ruszysz autem

Amerykańska Krajowa Administracja ds. Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego (NHTSA) chce wykonać zalecenie Kongresu, by wszystkie nowe auta miały zainstalowaną technologię uniemożliwiającą prowadzenie pod wpływem alkoholu.
< 1 MIN CZYTANIA

Obojętnie, co zrobimy, klimat i tak będzie się zmieniał

Nawet zupełne zaprzestanie emisji CO2 pochodzącego z przemysłu nie wpłynie na zatrzymanie zmian klimatu na Ziemi – przekonuje w zamieszczonym we „Wprost” artykule pt. „Klimat a Człowiek” prof. dr hab. inż. Piotr Wolański, przewodniczący Komitetu Badań Kosmicznych i Satelitarnych PAN.
4 MIN CZYTANIA