Amerykańska Rezerwa Federalna (FED) podniosła wysokość stóp procentowych o 75 punktów bazowych, do poziomu 3,75-4,00 proc. Jest to szósta podwyżka w ostatnich miesiącach. Obecnie są one na najwyższym poziomie od 2008 roku.
Szef FED Jerome Powell zapowiedział dalsze podwyżki, których dynamika ma być jednak mniejsza niż dotychczasowe. Finalnie ich celem jest doprowadzenie do sytuacji, w której inflacja spadnie do poziomu 2 proc. – z obecnych ponad 8 proc.
Podwyżkę w takiej samej wysokości, o 75 punktów bazowych, ogłosił Bank Anglii. Była to największa pojedyncza zmiana stóp procentowych od 1989 roku. Finalnie są one obecnie na poziomie 3 proc. (wobec inflacji przekraczającej już 10 proc.).
Również w takiej samej wysokości zmianę stóp przeprowadził Europejski Bank Centralny.
Banki centralne USA, Wielkiej Brytanii i strefy euro są zdeterminowane do walki z inflacją poprzez podnoszenie stóp procentowych. Prowadzi to do wyhamowania dynamiki wzrostu gospodarczego i wzrostu kosztu obsługi kredytów. Ale jednocześnie jest naturalnym krokiem mającym ustabilizować ceny w obecnych realiach, gdy gwałtownie one rosną.
cnbc.com, Reuters, euronews.com