fbpx
czwartek, 25 kwietnia, 2024
Strona głównaPodatkiW 2023 roku składki ZUS znowu mocno zabolą przedsiębiorców

W 2023 roku składki ZUS znowu mocno zabolą przedsiębiorców

Od około 460 zł do nawet blisko 1400 zł więcej z tytułu składki zdrowotnej zapłacą w całym 2023 r. podatnicy ryczałtu od przychodów ewidencjonowanych. Dla tej grupy podatników wysokość składki powiązana jest bowiem z przeciętnym wynagrodzeniem, tak jak ma to miejsce w przypadku składek ZUS, które też od 1 stycznia znacząco wzrosną.

Wszystko wskazuje na to, że ryczałtowcy będą musieli w przyszłym roku znacznie mocniej sięgnąć do swoich kieszeni. A to dlatego, że czeka ich znaczący wzrost płaconych składek. I to zarówno składek ZUS, jak i składki zdrowotnej. Szczególnie wzrost tej drugiej może być dla wielu drobnych przedsiębiorców sporym zaskoczeniem biorąc pod uwagę, że niższe niż normalnie składki zdrowotne były jednym z elementów kuszenia podatników w ramach zachęcania ich do przechodzenia na ryczałt ewidencjonowany. Ale po kolei.

Już 1 stycznia 2023 r. podatników ryczałtu (ale także innych przedsiębiorców prowadzących działalność na własny rachunek) czeka kolejna, po tegorocznej, spora podwyżka składek ZUS.

Otóż rząd założył w projekcie budżetu na rok 2023, że prognozowane przeciętne miesięczne wynagrodzenie brutto w gospodarce narodowej, od którego uzależniona jest wysokość składek ZUS płaconych przez przedsiębiorców, wyniesie 6935 zł. Przypomnijmy od razu, że wysokość składek ZUS nadal zależy od przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w czwartym kwartale poprzedniego roku w gospodarce narodowej. Wielkość ta podawana jest w komunikacie GUS z reguły pod koniec stycznia lub na początku lutego każdego roku. Wskaźnik ten jest także przyjmowany każdorazowo w założeniach do budżetu państwa.

Podstawę wyliczenia składek ZUS przedsiębiorców stanowi 60 proc. tej kwoty. Podstawę wyliczenia składek ZUS stanowiłaby zatem w 2023 roku kwota 4161 zł. Dla porównania dziś jest to 3553,20 zł.

Stopa procentowa dla poszczególnych (pełnych) składek wynosi dla przedsiębiorców: składka emerytalna 19,52 proc. podstawy; składka rentowa 8 proc. podstawy; składka chorobowa (dobrowolne) 2,45 proc. podstawy; składka wypadkowa 1,67 proc. podstawy; składka na Fundusz Pracy 2,45 proc. podstawy. Przy podstawie wyliczenia składek wynoszącej 4161 zł składki ZUS wyniosą zatem: składka emerytalna – 812,23 zł; składka rentowa – 332,88 zł; składka chorobowa –101,94 zł; składka wypadkowa – 69,49 zł; składka na Fundusz Pracy – 101,94 zł.

Oznacza to, że suma składek, które trzeba będzie w przyszłym roku płacić na konto ZUS wyniesie 1418,48 zł i będzie wyższa od tegorocznej o 207,20 zł miesięcznie (obecnie to 1211,28 zł). Rocznie to dodatkowy wydatek na poziomie blisko 2,5 tys. zł. A pamiętać trzeba, że już w tym roku składki te mocno wzrosły – z 998,37 do 1211,28 zł (o 212,91 zł), a ich roczny koszt jest o ponad 2,5 tys. zł wyższy niż w 2021 r. W sumie przez dwa lata (2022 i 2023) da to wzrost składek o blisko 5 tys. zł.

To jednak nie jedyne zmartwienie ryczałtowców. Dla nich wzrośnie także wysokość składki zdrowotnej. Ryczałtowcy, inaczej niż ma to miejsce w przypadku przedsiębiorców korzystających z innych form opodatkowania, płacą bowiem składki zdrowotne nie od rzeczywistego dochodu, ale od podstawy wyliczenia składki, która – podobnie jak składki ZUS – powiązana jest ze wspomnianym już wcześniej przeciętnym wynagrodzeniem.

W przypadku ryczałtowców składka zdrowotna wynosi 9 proc. podstawy jej obliczenia. Podstawa ta liczona jest zaś jako krotność przeciętnego wynagrodzenia (przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw w IV kwartale roku poprzedniego). Krotność ta zależy od przedziału przychodów ryczałtowca. Zmiana przeciętnego wynagrodzenia oznaczała zatem będzie także wzrost składki zdrowotnej dla ryczałtu.

I tak dla firm o rocznych przychodach do 60 tys. zł miesięczna podstawa składki zdrowotnej wynosi 60 proc. przeciętnego wynagrodzenia, czyli 4161 zł; dla przychodów od 60 do 300 tys. zł – 100 proc. przeciętnego wynagrodzenia, czyli 6935 zł; dla przychodów wyższych niż 300 tys. zł – 180 proc. przeciętnego wynagrodzenia, czyli 12 483 zł. W konsekwencji składki zdrowotne od lutego 2023 r. wyniosą dla poszczególnych przedziałów przychodowych odpowiednio: 374,49 zł miesięcznie (dziś jest to 335,94 zł); 624,15 zł miesięcznie (dziś jest to 559,89 zł) oraz 1123,47 zł miesięcznie (dziś jest to 1007,81 zł).

Warto jednak pamiętać, że w lipcu 2022 r., w ramach poprawek do tzw. Polskiego Ładu, ryczałtowcy zyskali prawo do częściowego odliczenia składki zdrowotnej od przychodów, co nie jest jednak tak korzystne, jak odliczenie od ryczałtu, które obowiązywało do końca 2021 r. Ryczałtowcy mogą obecnie pomniejszyć przychody o 50 proc. składek na ubezpieczenie zdrowotne zapłaconych w roku podatkowym. Zysk na takim odliczeniu zależał będzie od tego, jaką stawką ryczałtu opodatkowany jest podatnik. W żadnym wypadku nie oznacza to jednak obniżenia płaconych składek o połowę. Obniżona nie jest też wysokość płaconej składki, ale nieznacznie niższy jest płacony podatek. Składki trzeba zatem będzie wpłacić na konto NFZ (wpłaca się je na konto w ZUS, a ten przekazuje je do NFZ) w pełnej wysokości, bez żadnych pomniejszeń.

Dla pełnej jasności dodajmy jeszcze, że w przypadku przedsiębiorców opodatkowanych według skali podatkowej lub podatkiem liniowym, podstawę obliczenia składki zdrowotnej stanowi dochód pomniejszony dodatkowo o zapłacone (odliczone) składki ZUS. W konsekwencji dla tej grupy podatników, zmiana przeciętnego wynagrodzenia oznacza co prawda konieczność zapłacenia wyższych składek ZUS, ale już nie składki zdrowotnej. Ta zależy bowiem wyłącznie od dochodowości ich działalności.

Przypomnijmy, że jeszcze w 2021 r. przedsiębiorcy opłacali zryczałtowaną składkę zdrowotną, która wynosiła wówczas 381,81 zł miesięcznie, niezależnie od formy opodatkowania.

Marek Kutarba
Marek Kutarba
Prawnik i publicysta, ekspert w zakresie prawa podatkowego i finansów. Karierę zawodową rozpoczął od pracy w Izbie Skarbowej we Wrocławiu. Później związany z licznymi tytułami prasowymi, w tym największymi polskimi dziennikami gospodarczymi, w których pełnił funkcje redakcyjne i publikował na tematy podatkowe i gospodarcze. Autor książek i praktycznych poradników z zakresu prawa podatkowego. Obecnie właściciel firmy doradczej specjalizującej się w zarządzaniu finansowym i restrukturyzacji kosztów oraz kontent marketingu i litigation PR.

INNE Z TEJ KATEGORII

Szykują nam nowy podatek. Efektem będą drastyczne podwyżki cen gazu, węgla i paliwa

Jak informuje „Rzeczpospolita”, węgiel będzie droższy nawet o połowę, a olej napędowy o ponad 50 gr na litrze. Taki będzie efekt wprowadzenia przez rząd nowego podatku wynikającego z unijnej dyrektywy o systemie handlu emisjami gazów cieplarnianych. Jej uchwalenie ma nastąpić do końca 2024 r.
2 MIN CZYTANIA

Apel rzecznika MŚP do premiera w sprawie składki zdrowotnej

Adam Abramowicz, rzecznik małych i średnich przedsiębiorców, zwrócił się do premiera Donalda Tuska z listem dotyczącym dwóch szczególnie ważnych dla przedsiębiorców zapowiedzi rządu.
2 MIN CZYTANIA

Będzie ZUS od wszystkich umów cywilnoprawnych?

Rząd prowadzi prace nad ozusowaniem wszystkich umów cywilnoprawnych oraz likwidacją tak zwanych zbiegów tytułów do ubezpieczeń społecznych.
2 MIN CZYTANIA

INNE TEGO AUTORA

Podatek liniowy już nie tak popularny

W ciągu zaledwie roku, w wyniku zmian wprowadzonych Polskim Ładem, liczba podatników liniowego PIT zmalała o więcej niż jedną trzecią, a zapłacony przez nich podatek o jedną piątą. Równocześnie wzrosła tzw. efektywna stawka opodatkowania.
4 MIN CZYTANIA

Wydatki na wdrożenie KSeF można odliczyć podwójnie

Koszty związane z implementacją oprogramowania koniecznego do komunikacji z Krajowym Systemem e-Faktur mogą spełniać kryteria prac badawczo-rozwojowych (B+R), co umożliwia odliczenie kosztów kwalifikowanych w ramach ulgi na badania i rozwój. Taki wniosek wynika z interpretacji podatkowej wydanej przez Dyrektora KIS w styczniu 2024 r.
4 MIN CZYTANIA

Niepełny miesiąc pracy nie wpływa na potrącenia komornicze

Praca przez część miesiąca nie wpływa na kwotę wolną od potrąceń komorniczych. Jeśli pracownik jest zatrudniony na pełnym etacie, ale nie przepracował pełnego miesiąca (np. z powodu ustania stosunku pracy w trakcie miesiąca), obowiązujące przepisy nie pozwalają na zmniejszenie kwoty wolnej od potrąceń w ramach egzekucji komorniczej.
3 MIN CZYTANIA