Polska energetyka zmienia się, ale transformacja energetyczna to proces. Nadal ok. 70 proc. energii elektrycznej wytwarzanej w Polsce pochodzi z konwencjonalnych elektrowni węglowych, które ze względu na unijną politykę klimatyczną kupują uprawnienia do emisji dwutlenku węgla. W latach 2020–2021 ceny tych uprawnień zanotowały bezprecedensowy wzrost o 50 euro (+300 proc.), co przełożyło się na ponad dwukrotny wzrost kosztów wytwarzania energii, a w konsekwencji na ceny prądu.
Pozyskiwanie tych uprawnień jest konieczne do wytwarzania energii z paliw kopalnych, w tym z węgla. Środki z ich sprzedaży trafiają do budżetów państw członkowskich UE i przynajmniej w połowie powinny być wykorzystywane na transformację energetyczną oraz systemy wsparcia dla odbiorców wrażliwych.
Według Polskiego Komitetu Energii Elektrycznej, główną przyczyną tak radyklanego wzrostu cen energii od początku tego roku są rosnące ceny uprawnień do emisji dwutlenku węgla. W grudniu 2021 r. koszty uprawnień sięgnęły rekordowej ceny 90 euro za tonę. Dla porównania, na początku 2021 r. wynosiły one ok. 30 euro, a w 2017 r. – ok. 5 euro. W efekcie w średniej cenie prądu koszt pozyskania uprawnień to obecnie ok. 60 proc. Gdy nałożymy na to sytuację za naszą wschodnią granicą, która rozchwiała rynkami surowcowymi, mamy pełen obraz, który składa się na radykalny wzrost kosztów wytworzenia energii elektrycznej.
Co zatem mogą zrobić w takiej sytuacji konsumenci? Czy istnieje sposób na ograniczenie wydatków przeznaczanych na opłaty za prąd? Eksperci wymieniają trzy elementy, które najbardziej mogą wpłynąć na ograniczenie tego typu wydatków. Pierwszy to zakup energii od rzetelnego dostawcy. Drugi to wytwarzanie własne, a trzeci: oszczędzanie prądu. Przede wszystkim wykorzystanie tych wszystkich trendów, które pomału stają się codziennością.
Tak więc jednym ze sposobów na zmniejszenie rachunków za prąd jest tzw. produkcja własna – czy to za pomocą paneli fotowoltaicznych, czy miniwiatraków. To kierunek, którym zaczęło podążać coraz więcej małych i średnich polskich firm, ale również konsumentów nieprowadzących działalności gospodarczej. Ich działania wpisują się w budowę nowego systemu energetycznego kraju, który ze względu na bezpieczeństwo powinien być systemem jak najbardziej rozproszonym. Eksperci podkreślają, że kolejnym etapem tych działań muszą być rozpowszechnione magazyny energii. Bez nich transformacja energetyczna nie będzie procesem wydajnym.
Jedna z naszych największych firm energetycznych TAURON Polska Energia prowadzi w mediach kampanię pod hasłem „Postaw na pewność i bezpieczeństwo”.
– W trakcie tej kampanii staramy się przypomnieć naszym Klientom ofertę Grupy TAURON, podkreślić jej walory i zasygnalizować, że jesteśmy nie tylko dostawcą mediów: energii elektrycznej i gazu, ale także usług dodatkowych, które są bardzo istotne w gospodarstwach domowych. Informujemy również o tym, że jesteśmy dostawcą urządzeń specjalistycznych służących gospodarce energetycznej w domu i w firmie. Mam tu na myśli fotowoltaikę, systemy do ogrzewania, systemy sterowania i zarządzania energią. Komunikujemy te wszystkie elementy po to, by Klienci w coraz bardziej świadomy sposób mogli zarządzać energią elektryczną i w związku z tym optymalizować zużycie – mówi Rafał Soja, prezes TAURON Sprzedaż.
Kampania promocyjna ma więc na celu zwrócić uwagę konsumentów na to, że warto zaangażować się w działania prosumenckie. Przedstawiciele firmy podkreślają, że w ciągu ostatniego roku nastąpiło znaczne przyspieszenie w zakresie budowy przede wszystkim indywidualnych instalacji fotowoltaicznych. W tym aspekcie TAURON stał się partnerem, a relacja dostawca-odbiorca ewoluuje w kierunku dzielenia się usługami. Eksperci firmy wspierają prosumentów na każdym etapie inwestycji w fotowoltaikę, począwszy od zaplanowania instalacji aż po jej montaż. Indywidualny dobór rozwiązań jest realizowany na podstawie bezpłatnego audytu fotowoltaicznego nieruchomości i analizy zapotrzebowania na energię elektryczną.
Przy realizacji inwestycji w PV klienci TAURONA mogą skorzystać z dofinansowania oferowanego w ramach programu „Mój Prąd”, a dodatkowo przy zakupie pompy ciepła z dotacji TAURONA w ramach programu „Ogrzej się z TAURONEM”. Firma mocno zaangażowała się w działania edukacyjne dotyczące efektywnych rozwiązań energetycznych zarówno dla domu, jak i małych firm.
– Chcemy podkreślić, że Grupa TAURON to wiarygodny, stabilny partner, z którym warto związać się na lata i budować przyszłość związaną z rozwojem swojej firmy w oparciu o dostawę mediów i inne usługi, które systematycznie poszerzamy – dodaje prezes Rafał Soja.
Struktura naszego systemu energetycznego zaczęła się zmieniać i jest to proces, którego nie da się zatrzymać. Oczywiście największym wyzwaniem z nią związanym jest zmiana całego sektora i konieczność jego zazielenienia. Wymagania związane z polityką klimatyczną UE, inwestycje w odnawialne źródła energii i umiejętne wpasowanie ich w bieżący miks energetyczny – to zadania, jakie stoją przed największymi energetycznymi spółkami. Ale przecież transformacja energetyczna to proces, który jest nie tylko domeną tej zawodowej grupy. Ona dzieje się w naszych domach, firmach i całej gospodarce. Nie jest to więc przypadek, że rynek prosumencki w naszym kraju tak dynamicznie rozwinął się w ostatnim czasie. Cieszyć powinno nas również to, że trend związany z samowystarczalnością energetyczną, produkcją energii na własne potrzeby, coraz bardziej widoczny jest także wśród polskich mikro-, małych i średnich firm. – Trzeba mieć świadomość, że największą wartością dla budżetu każdego przedsiębiorstwa jest również energia niezużyta, czyli ta, którą udało się zaoszczędzić – podkreśla nasz rozmówca.
Zapraszamy do obejrzenia całego wywiadu z Rafałem Soją, prezesem TAURON Sprzedaż:
Materiał powstał we współpracy z TAURON Polska Energia