Na wniosek Unii Europejskiej w naszym kraju powstanie Rada Fiskalna. Jak wyjaśnia portal money.pl jej celem ma być wywieranie presji na większą dyscyplinę fiskalną rządu.
Poza powołaniem Rady Fiskalnej Bruksela chce zmienić sposób patrzenia na finanse krajów członkowskich i przenieść mechanizm kamieni milowych do corocznych planów przygotowywanych przez Ministerstwa Finansów.
Według przytaczanej przez money.pl definicji, w radzie fiskalnej zasiadać mają niepartyjni eksperci posiadający mandat do stałego monitoringu i doradztwa w zakresie realizacji finansów państwa. Polskie Ministerstwo Finansów popiera pomysł powstania rady, choć uważa, że w naszym kraju istnieją już podobne instytucje i po prostu wystarczy wzmacniać ich kompetencje. Urzędnicy mają na myśli Sejm, Najwyższą Izbę Kontroli czy (częściowo) Radę Dialogu Społecznego.
Na razie nie wiadomo, jak miałaby wyglądać Rada Fiskalna funkcjonująca w Polsce, a nawet z ilu miałaby się składać członków. Według pytanego przez money.pl Ludwika Koteckiego, członka Rady Polityki Pieniężnej, nowa rada powinna być w pełni niezależna od Ministerstwa Finansów i działać na przykład obok NIK. Poza tym, jego zdaniem kadencja członka rady powinna być dłuższa niż kadencja parlamentu i trwać choćby sześć lat.
Źródło: money.pl