Zaraz po inwazji na Ukrainę – pod koniec lutego – stopy wzrosły z 9,5 do 20 proc. W ostatnich dniach kwietnia zmieniono je do wysokości 14 proc. Wraz z końcem maja nastąpiła kolejna obniżka – do 11 proc.
Władze uzasadniają te kroki coraz wolniejszą inflacją. Podczas gdy w kwietniu wynosiła 17,8 proc., to w maju spadła do 17,5 proc. Zdaniem Moskwy trend ten pozwala na obniżkę stóp procentowych.
Jednocześnie cały czas są obserwowane duże wahania kursu rubla. Zaraz po rozpoczęciu wojny jego relacja do dolara gwałtownie spadła, następnie została odbudowana, a w ostatnich dniach rosyjska waluta znów wyraźnie słabnie.
Centralny Bank Rosji zapowiada kolejne obniżki stóp na najbliższe miesiące. Jednocześnie szacuje, że inflacja spadnie w przyszłym roku do poziomu między 5 a 7 proc., a w 2024 roku do 4 proc.
CNBC