fbpx
wtorek, 30 maja, 2023
Strona głównaKrajW Wałbrzychu odradzają się biedaszyby

W Wałbrzychu odradzają się biedaszyby

W Wałbrzychu i okolicach powrócił sezon na biedaszyby. Wysokie ceny węgla zachęcają ludzi do łamania absurdalnych swoją drogą przepisów i wydobywają surowiec na własną rękę.

„Wysokie ceny węgla kamiennego spowodowały, że mieszkańcy Wałbrzycha i okolic przypomnieli sobie o czarnym złocie w swoich ogródkach i na posesjach. Wydobycie z biedaszybów idzie pełną parą, odradza się podziemna struktura wydobycia i sprzedaży. Policja i służby miejskie nie nadążają w likwidowaniu nowych dziur i tuneli” – czytamy w serwisie Money.pl.

Węgiel znajduje się już na głębokości metra pod powierzchnią ziemi. Ale ten jest słabej jakości. Dlatego biedaszyby mają trzy, a nawet pięć metrów głębokości. Szacuje się, że czteroosobowa grupa kopaczy jest w stanie w ciągu godziny wykopać tonę węgla i zarobić ok. 1,5 tys. zł.

– Węgiel, który znajduje się pod powierzchnią ziemi – bez względu z jakiej głębokości został wydobyty i że nieruchomość jest własnością prywatną – należy do Skarbu Państwa. Trzeba mieć koncesję na jego wydobywanie – wyjaśnia absurdalne przepisy podkom. Marcin Świeży, oficer prasowy z Komendy Miejskiej Policji w Wałbrzychu.

Ostatni raz, kiedy na dużą skalę w Wałbrzychu wydobywano węgiel z biedaszybów, był przełom lat 90. i 2000. po tym jak pozamykano kopalnie i w okolicy pojawiło się bardzo wysokie bezrobocie. Teraz ludzie wrócili do tego procederu, choć w normalnym kraju wydobycie węgla z własnej nieruchomości powinno to być nazwane po prostu działalnością gospodarczą i być całkowicie legalne. Tak nie jest w przeregulowanej coraz bardziej absurdalnymi przepisami Polsce. Według Ustawy prawo geologiczne i górnicze za wydobycie węgla bez koncesji grozi wysoka kara grzywny, a nawet aresztu.

Tomasz Cukiernik
Tomasz Cukiernik
Z wykształcenia prawnik i ekonomista, z wykonywanego zawodu – publicysta i wydawca, a z zamiłowania – podróżnik. Ukończył Wydział Prawa i Administracji Uniwersytetu Śląskiego oraz studia podyplomowe w Akademii Ekonomicznej w Katowicach. Jest autorem książek: Prawicowa koncepcja państwa – doktryna i praktyka (2004) – II wydanie pt. Wolnorynkowa koncepcja państwa (2020), Dziesięć lat w Unii. Bilans członkostwa (2005), Socjalizm według Unii (2017), Witajcie w cyrku (2019), Na antypodach wolności (2020), Michalkiewicz. Biografia (2021) oraz współautorem biografii Korwin. Ojciec polskich wolnościowców (2023) i 15 tomów podróżniczej serii Przez Świat. Aktualnie na stałe współpracuje z miesięcznikiem „Forum Polskiej Gospodarki” (i z serwisem FPG24.PL), tygodnikami „Do Rzeczy” i „Najwyższy Czas!”, oraz dwumiesięcznikami „Polonia Christiana” (i z serwisem pch24.pl) i „Magna Polonia”.

INNE Z TEJ KATEGORII

Żywność z owadami będzie specjalnie oznakowana?

Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi zastanawia się nad wprowadzeniem specjalnego oznaczenia produktów żywnościowych, które zawierają owady.
< 1 MIN CZYTANIA

Nowy stadion za 130 milionów wypełniany w 22 procentach

Tak marnuje się pieniądze podatników. Wybudowany za olbrzymią sumę piłkarski stadion wypełniany jest przez kibiców w zaledwie 22 proc. A bywało jeszcze gorzej.
2 MIN CZYTANIA

Dlaczego Polki nie decydują się na macierzyństwo?

Brak stabilności finansowej jest główną przyczyną, dla której Polki niechętnie decydują się na zajście w ciążę lub w ogóle rezygnują z macierzyństwa.
2 MIN CZYTANIA

INNE TEGO AUTORA

Na podniesieniu płacy minimalnej najwięcej zyska… państwo

Najwięcej na podniesieniu płacy minimalnej w przyszłym roku zyskają finanse państwa (22 proc.). Znacznie mniejszą podwyżkę dostanie pracownik (16 proc.). Wszystko to sfinansują przedsiębiorcy, którzy będą mieli wyższe koszty prowadzenia działalności gospodarczej. Obciążenia wynikające z podwyżki wzrosną im o 18 proc.
5 MIN CZYTANIA

Konfederacja przeciwko „traktatowi pandemicznemu” WHO

W ramach WHO dopinany jest tzw. traktat pandemiczny, który zdaniem Konfederacji w ogóle nie powinien być przez Polskę rozpatrywany. Tymczasem rząd próbuje nas w to wmanewrować.
2 MIN CZYTANIA

Nowy stadion za 130 milionów wypełniany w 22 procentach

Tak marnuje się pieniądze podatników. Wybudowany za olbrzymią sumę piłkarski stadion wypełniany jest przez kibiców w zaledwie 22 proc. A bywało jeszcze gorzej.
2 MIN CZYTANIA