W kopalni Woodhouse Colliery ma być wydobywany węgiel koksowy wykorzystywany nie w energetyce, a w produkcji stali. Celem jest zmniejszenie zależności Wielkiej Brytanii od rosyjskiego importu. Przed inwazją Rosji na Ukrainę z Rosji pochodziło 40 proc. używanego w Wielkiej Brytanii węgla koksowego.
Jak informuje serwis www.dailymail.co.uk, pomimo sprzeciwu działaczy klimatycznych Michael Gove, minister ds. wyrównywania szans, budownictwa i społeczności lokalnych, ma zamiar zatwierdzić nową kopalnię w Cumbrii, dając pozwolenie na pierwszą od dziesięcioleci nową kopalnię węgla w Wielkiej Brytanii.
Adwokaci tego pomysłu, w tym kilku posłów torysów, uważają, że kopalnia korzystnie wpłynie na gospodarkę. Firma West Cumbria Mining twierdzi, że stworzy 500 miejsc pracy. Jednocześnie nowa kopalnia zmniejszy emisje dwutlenku węgla generowane przez transport węgla koksowego z całego świata, w tym z krajów takich jak Rosja i Australia.
Sprawa budowy kopalni Woodhouse Colliery nie jest nowa. Trzy lata temu radni z hrabstwa Cumbria wydali zgodę na tę inwestycję. Brytyjski rząd początkowo ogłosił, że nie będzie wnosił sprzeciwu, ale ponieważ projekt budził kontrowersje, w marcu zeszłego roku rozpoczął konsultacje publiczne.